Tomasz Krawczyk: (Nie) oryginalizm aborcyjny

„Intensywność ochrony życia nie musi być taka sama w każdej jego fazie".

Aktualizacja: 11.11.2020 11:27 Publikacja: 11.11.2020 00:01

Strajk kobiet

Strajk kobiet

Foto: AFP

Amy Coney Barrett, sędzię amerykańskiego SN, utożsamia się z konserwatyzmem, w tym aborcyjnym, ale zarazem z nurtem amerykańskiej jurysprudencji określanym mianem „oryginalizmu". Chodzi o bardzo restryktywną wykładnię amerykańskiej ustawy zasadniczej, wymagającą, aby jej sformułowania były interpretowane na postawie rozumienia z daty przyjęcia. Koncepcja ta postrzega konstytucję jako niezmienną od czasu wejścia w życie, a znaczenie jej treści można modyfikować jedynie poprzez normatywną korektę. Za prawidłowe uważa się w niej dekodowanie normy konstytucyjnej przez pryzmat demokratycznej woli, która powołała ją do życia. Opozycyjną jest koncepcja „Żywej Konstytucji", zakładająca uwspółcześnienie rozumienia jej zapisów, nawet gdy taka interpretacja różni się od pierwotnej. Na to nakłada się dyskusja o prawotwórczej roli sądów.

Pozostało 92% artykułu

Wiedza dla profesjonalistów w nowym PRO.RP.PL

Zyskaj dostęp do najnowszych raportów, analiz, orzeczeń, prognoz i komentarzy niezbędnych w Twojej codziennej pracy, przygotowanych przez ekspertów Rzeczpospolitej.
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Dlaczego Andrzej Duda woli konserwować trybunalskie patologie
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Opinie Prawne
Dawid Kulpa, Mikołaj Kozak: „Trial” po polsku?
Opinie Prawne
Leszek Kieliszewski: Schemat Ponziego, czyli co łączy przypadek Palikota z kłopotami Cinkciarza
Opinie Prawne
Marek Isański: Bezprawie to nie prawo, III RP to nie PRL. Przynajmniej tak miało być
Opinie Prawne
Prof. Michał Jackowski: Alkoholowe tubki i zakazane systemy AI