Reklama

Michał Szułdrzyński: KSeF zmieni wszystko. Dodatkowe miliardy w budżecie, ale i wielkie zagrożenia

KSeF to potężne narzędzie walki z oszustwami i źródło cennych danych gospodarczych. Ale centralizacja i skala systemu niosą też ryzyko ataków hakerskich i wycieku wrażliwych informacji.

Publikacja: 12.11.2025 04:36

Michał Szułdrzyński: KSeF zmieni wszystko. Dodatkowe miliardy w budżecie, ale i wielkie zagrożenia

Foto: Adobe Stock

Z mającym lada moment wystartować KSeF jest tak, jak z każdym nowoczesnym rozwiązaniem cyfrowym opartym na wielkich bazach danych: z jednej strony daje olbrzymie możliwości, z drugiej zaś generuje ryzyka nieznane wcześniej.

Co sztuczna inteligencja może odkryć w KSeF?

Stworzenie centralnej, uzupełnianej w czasie rzeczywistym, bazy wszystkich wystawianych w Polsce faktur jest milowym krokiem w kierunku uniemożliwienia obrotu fałszywymi fakturami, wyeliminowania szarej strefy i uszczelnienia systemu podatkowego. W chwili, gdy będzie można zaksięgować przychód albo koszt wyłącznie na podstawie rejestrowanej na żywo w KSeF, państwo zyska potężne narzędzie walki z nieuczciwymi przedsiębiorcami, mafiami VAT-owskimi itp.

A zarazem zyska narzędzie pozwalające bardzo szczegółowo analizować zachodzące w gospodarce procesy. Przeczesywanie tak wielkich baz danych przez sztuczną inteligencję może też dostarczyć nam niezwykle ciekawych informacji na jej temat, wyłapać wzory czy prawidłowości, na które jeszcze ekonomiści nie zwrócili uwagi. Tak jak analiza przez AI tysięcy zdjęć satelitarnych pozwoliła na odkrycia archeologiczne, na które nie wpadli wcześniej ludzie, tak jak w biologii pomogła tworzyć modele białek czy antybiotyków umożliwiających nowatorskie terapie, tak po całkowitym zdigitalizowaniu systemu faktur, mogą pojawić się korzyści, których nawet dziś nie jesteśmy w stanie przewidzieć. I wreszcie – last but not least – z takiego systemu można odnieść całkiem realną fiskalną korzyść, gdyż uszczelnienie systemu może przynieść do budżetu kilka miliardów złotych.

Reklama
Reklama

Czego służby obcych państw będą szukać w KSeF?

Ale wiąże się z tym też poważne ryzyko – jedna scentralizowana baza danych to łakomy kąsek dla hakerów, ale też i wywiadów obcych państw, które chętnie by uzyskały wgląd w największe tajniki polskiej gospodarki. Tak ważny system może stać się obiektem ataków rozmaitych grup czy organizacji. Ale też może być obiektem zainteresowania wrogich służb. Opisywany niedawno przez „Rzeczpospolitą” akt oskarżenia wobec rosyjskiego szpiega ulokowanego w Urzędzie Stanu Cywilnego, a więc mającego dostęp do elektronicznych baz ewidencji ludności, dał rosyjskim służbom unikalną możliwość legendowania kolejnych agentów, zbierania informacji pomagających tworzyć kamuflaże dla osób pracujących dla Moskwy.

Jeden nieuczciwy urzędnik mający dostęp do KSeF byłby w stanie wynieść cenne informacje o polskich firmach zbrojeniowych, energetycznych, poznać listę firm zaopatrujących polską armię czy służby specjalne. Nieszczelność systemu może mieć opłakane skutki dla bezpieczeństwa naszego państwa, a ewentualna długotrwała awaria może uderzyć w stabilność naszej gospodarki.

Dlatego tak ważne jest, by ten system stał się oczkiem w głowie wszystkich ludzi i instytucji zajmujących się bezpieczeństwem. Z jednej strony każdy mający do niego dostęp powinien być starannie do tego przygotowany, przeszkolony, ale też – szczególnie jeśli idzie o kluczowe dla systemu osoby – sprawdzony. Z drugiej strony, państwo nie może zlekceważyć żadnego potencjalnego zagrożenia. Lepiej dmuchać na zimne, niż dopuścić do wyrządzenia szkody, która może w najgorszym scenariuszu przeważyć korzyści wynikające z wprowadzenia KSeF.

Czytaj więcej

Cyberataki na Polskę. Czy jesteśmy w stanie kontratakować? Wicepremier odpowiada
Opinie Prawne
Dawid Rapkiewicz, Michał Rzeszutek: Ochrona pieniędzy klientów to fundament bankowości
Opinie Prawne
Prawniczki: Zwierzę nie jest rzeczą, nie należy go dawać „pod choinkę”
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: List do Mikołaja albo pobożne życzenia o prawdziwą prokuraturę
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Co jest sprawiedliwe? To, co każe czynić Tusk z Żurkiem, czy Kaczyński z Ziobrą?
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Taksówkarz Darek cenniejszy niż cztery litery
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama