Trzeba wzmocnić mediację w postępowaniu przygotowawczym

Lepsze perspektywy dla mediacji są w postępowaniu sądowym niż przygotowawczym – uważa prokurator

Publikacja: 25.09.2010 04:20

Trzeba wzmocnić mediację w postępowaniu przygotowawczym

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Red

Popularyzowanie idei mediacji na tak dużą skalę jak dzisiaj może stwarzać wrażenie, że rzeczywiście w sferze wymiaru sprawiedliwości istnieje ogromny potencjał, którego uruchomienie może w istotny sposób poprawić efektywność postępowań karnych.

Niestety, jak to zwykle bywa, gdy popularyzuje się pewien projekt, któremu przypisuje się cudowną moc, uwagi krytyczne wydają się mniej interesujące, chociaż, jak sądzę, są potrzebne, by ambitna koncepcja nie przekształciła się w biurokratyczne fiasko. Uważam, że w obecnym kształcie instytucja mediacji może być sporadycznie stosowana w postępowaniu przygotowawczym, a ewentualne zachęcanie do jej stosowania wewnętrznymi mechanizmami stymulującymi i sztuczne podtrzymywanie przy życiu może spowodować więcej szkód, kosztów i nonsensownej pracy niż pożytku.

[srodtytul]Największy mankament[/srodtytul]

Według obowiązującego stanu prawnego instytucja mediacji w postępowaniu przygotowawczym może być zastosowana, gdy śledztwo czy dochodzenie znajduje się w fazie schyłkowej. To jest największy mankament dzisiejszego modelu mediacji.

Odwołam się przede wszystkim do własnego doświadczenia, ale biorąc pod uwagę swoją kilkuletnią praktykę w zwalczaniu drobnej przestępczości, do której niewątpliwie ma się odnosić mediacja, upoważnia mnie to – jak mniemam – do pewnych konkluzji o charakterze ogólnym.

Zgodnie z art. 23a § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=7565133ECEA6875424867C19E59C8C5F?id=75001]kodeksu postępowania karnego[/link] sąd, a w postępowaniu przygotowawczym prokurator, może z inicjatywy lub za zgodą pokrzywdzonego i oskarżonego skierować sprawę do instytucji lub osoby godnej zaufania w celu przeprowadzenia postępowania mediacyjnego między pokrzywdzonym i oskarżonym. Do zastosowania mediacji nie wystarczy zatem stwierdzenie w postępowaniu karnym konfliktu między zawiadamiającym a osobą wskazaną przez niego bądź ustaloną jako podejrzewana o popełnienie przestępstwa, lecz konieczne jest uprzednie przedstawienie zarzutu i nadanie takiej osobie statusu podejrzanego.

[srodtytul]Doraźne zamknięcie sprawy[/srodtytul]

Mankament tej regulacji w aspekcie zasadniczych dla jej bytu unormowań wynika z dwóch powodów.

Po pierwsze, niejednokrotnie zawiadomienia o przestępstwie są świadectwem intensywnych konfliktów między członkami rodziny, w relacjach sąsiedzkich i innych, w których doszło do zderzenia pewnych interesów. Rozpoznanie takich zawiadomień często kończy się wydaniem postanowienia o odmowie wszczęcia śledztwa lub dochodzenia bądź umorzeniem postępowania. Wtedy, rzecz jasna, konflikt znajdujący się u podstaw zawiadomienia jest nadal aktualny.

W założeniu mediacja jest instytucją, która w istotny sposób może złagodzić natężenie konfliktu albo doprowadzić do rozwiązania tej trudnej sytuacji. Wydanie postanowienia o zakończeniu postępowania karnego w takich przypadkach bez przeprowadzenia mediacji jest tylko odroczeniem złożenia kolejnego zawiadomienia o przestępstwie w przedmiocie tego sporu i jego objawieniem się na poważniejszą skalę.

Jednak działania prokuratora wykraczające poza doraźne “załatwienie” sprawy uniemożliwia kodeksowy wymóg, by strona mediacji miała status podejrzanego. Zamknięcie sprawy jest doraźne, gdyż jedna tego typu decyzja o niekorzystnym dla pokrzywdzonego zakończeniu postępowania uruchamia szereg następnych zawiadomień i skarg, a prokurator jest bezsilny i nie może definitywnie i z pomocą osób lepiej przygotowanych do negocjacji próbować przeciwdziałać takiej absorbującej, negatywnej kumulacji.

[srodtytul]Mała atrakcyjność[/srodtytul]

Po drugie, nieprzystające do realiów jest przyjęcie, że mediację w postępowaniu przygotowawczym można wykorzystać na szeroką skalę. A to dlatego, że jeśli przedstawiono już zarzut popełnienia przestępstwa określonej osobie, to oczekiwanie, że pokrzywdzony zdecyduje się na rozwiązanie tymczasowe i niepewne co do zmiany postawy drugiej strony konfliktu, jakim jest wynik mediacji, a zrezygnuje w relacjach ze sprawcą z mocnego argumentu, jaki daje prawomocny wyrok skazujący, wydaje się niedostatecznie uwzględniać doświadczenie życiowe. Racje pokrzywdzonego, poparte należytymi dowodami, doprowadzone do wyroku skazującego, choćby na karę z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, są lepszą gwarancją właściwego zabezpieczenia przez pokrzywdzonego jego interesów czy potrzeb w dalszych kontaktach ze sprawcą niż poprzestanie na mediacji, której pozytywny efekt miałby się przełożyć na umorzenie postępowania albo zakończenie go w inny sposób, zdecydowanie mniej dolegliwy dla sprawcy.

Z kolei w przeciwstawnej kategorii spraw, mniej uwikłanych w emocje, mała atrakcyjność mediacji jest pochodną tego, że do porozumienia stron dochodzi bez konieczności stosowania jakichś szczególnych działań wspomagających, a wystarczające jest wtedy zrekompensowanie szkody.

Reasumując: życzliwe spojrzenie na ideę i instytucję mediacji wymaga przede wszystkim analizy wad obowiązujących rozwiązań, a nie konkurowania o poziom entuzjazmu w jej krzewieniu.

Mediacja powinna umożliwiać rozwiązywanie zasadniczo nie tych konfliktów, w których istnieje wyraźny podział na krzywdzącego i krzywdzonego, ale w większej mierze takich, w których stopień wrogości między stronami konfliktu przekłada się na swoistą wojnę poprzez składanie zawiadomień o przestępstwach nieprowadzących do satysfakcjonujących rozstrzygnięć dla żadnej ze stron przeświadczonej o swojej krzywdzie.

Prokurator powinien mieć możliwość nie tylko formalnego zakończenia sprawy, ale też merytorycznego rozwiązania sporu. Natomiast w razie przedstawienia zarzutu popełnienia przestępstwa, zważywszy na emocje, które stanowią o następstwach jego popełnienia, wydaje się, że lepsze perspektywy dla mediacji są w postępowaniu sądowym niż przygotowawczym z powodu czasu, jaki upłynął od popełnienia przestępstwa i możliwego wygaszenia ekstremalnie negatywnych uczuć. Zatem na tych etapach postępowania karnego należałoby się skoncentrować na propagowaniu stosowania mediacji.

Opinie Prawne
Marek Isański: Można przyspieszyć orzekanie NSA w sprawach podatkowych zwykłych obywateli
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"