Organizacje pozarządowe opiekujące się osobami chorymi i bezdomnymi zwróciły już dawno szczególną uwagę na problem dostępu tych osób do świadczeń zdrowotnych. Kryją się za tym liczne ludzkie dramaty. Wielu z nich moglibyśmy prawdopodobnie uniknąć, podejmując pilnie odpowiednie działania prawne i organizacyjne.
Takie wnioski przyniosło zorganizowane w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich w Warszawie spotkanie z udziałem przedstawicieli grupy osób bezdomnych, organizacji pozarządowych i stołecznych organów publicznych zajmujących się problemem bezdomności oraz pomocą medyczną dla bezdomnych. Zaproszony został również przedstawiciel ministra zdrowia. Ta rozmowa pozwoliła na gruntowną analizę problemów, a jest ich naprawdę dużo.
Zacznijmy od nieuregulowanej sprawy dostępu osób bezdomnych – które znajdują się poza systemem ubezpieczenia zdrowotnego – do świadczeń zdrowotnych i leków, w tym świadczeń jednorazowych (np. iniekcji, zmiany opatrunku po leczeniu szpitalnym). Palący jest problem dostępu do świadczeń zdrowotnych dla osób o tzw. nieustalonej tożsamości oraz cudzoziemców przebywających w Polsce nielegalnie. Dalej – problem zapewnienia opieki pielęgniarskiej mieszkańcom schronisk dla bezdomnych oraz niezmiernie przewlekłej procedury przyjęcia osób nieubezpieczonych i bezdomnych (np. nieposiadających dowodu osobistego oraz innych dokumentów) do zakładów opiekuńczych i domów pomocy społecznej, co skutkuje koniecznością długotrwałej i kosztownej hospitalizacji tych osób.
Wreszcie – brak podstaw prawnych finansowania świadczeń zdrowotnych dla osób nieubezpieczonych przez organy samorządu terytorialnego.
Grupy wykluczonych
Paradoksalnie, nie jest to kwestia braku regulacji ustawowych. Nie ulega bowiem wątpliwości, że podmiotowy zakres stosowania obecnie obowiązującej ustawy z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych jest bardzo szeroki i stwarza możliwość korzystania ze świadczeń przez znaczną część bezdomnych. Dotyczy to zwłaszcza osób wychodzących z bezdomności, które spełniają kryterium dochodowe i uzyskały decyzję wójta (burmistrza, prezydenta) gminy. Tu nastąpiła poprawa. Niestety, problemy innych osób pozostały.