Połączenie adwokatów i radców: majątki obu samorządów

W dyskusji adwokatów z radcami nie podnosi się sprawy majątku obu samorządów – pisze adwokat, Dariusz Michta

Publikacja: 11.06.2012 10:04

Dariusz Michta

Dariusz Michta

Foto: archiwum prywatne

Red

Przytaczane są  wciąż te same argumenty w dyskusji  przedstawicieli korporacji adwokackiej i radcowskiej, prowadzonej m.in. na łamach „Rzeczpospolitej", ale również pism samorządowych („Palestra", „Radca Prawny") . Co ważniejsze – większość z nich należy do kategorii tych nie do zbicia (argumentum certum).

Są takie przedmioty dyskusji jak kara śmierci, aborcja czy eutanazja, w których obie strony sporu mają swoje racje i nie można jednoznacznie oraz  skutecznie ich odeprzeć. Tak samo jest w kwestii połączenia obu prawniczych zawodów czy dopuszczenia radców prawnych do obrony w sprawach karnych. Po obu stronach można znaleźć argumenty, które są właśnie nie do zbicia dla adwersarza. Trudno zanegować fakt, iż poszerzenie katalogu podmiotów, które mogą być obrońcami w sprawach karnych, o radców prawnych, spowoduje większą konkurencję na tym polu i spadek cen.

Nie sposób z kolei się nie zgodzić, że umowa o pracę jest zaprzeczeniem wolnego zawodu i może pociągać za sobą ograniczenie niezależności obrońcy.

Można odnieść wrażenie, że dyskutanci wpadli w swoistą pułapkę argumentów. Dyskusja  samorządów staje się  zatem dyskusją pozorną.

Chciałbym  w związku z tym poddać pod rozwagę kilka szczegółowych kwestii, które do tej pory w ogóle nie były podnoszone lub przewijały się w tle głównej dyskusji, a zasługują moim zdaniem na poważniejsze potraktowanie. Ogniskują się one wokół majątku korporacji i realnego wpływu na funkcjonowanie samorządu oraz jego postrzeganie w społeczeństwie. Być może dlatego nie są specjalnie podnoszone przez żadną ze stron.

1. Majątek. W pierwszej kolejności należy zauważyć, iż samorząd adwokacki w ciągu dziesiątków lat wypracował, w oparciu o składki jego członków, poważny majątek. Składają się na niego nieruchomości, często w prestiżowych częściach miast, warte wiele milionów złotych. Chociaż radcowie prawni przeważają liczebnie nad adwokatami, nie dysponują takim majątkiem. Myślę, że za kilkanaście lat się to zmieni,  obecnie jednak występuje w tej materii znacząca dysproporcja pomiędzy korporacjami. Połączenie korporacji to również połączenie ich majątków. A przecież na samorządzie adwokackim spoczywa obowiązek zachowania tego majątku. Nie jest on tylko jego właścicielem, ale także depozytariuszem dla przyszłych pokoleń aplikantów i adwokatów.

2. Władza. Odwrotnie proporcjonalna do majątkowej jest dysproporcja liczebności pomiędzy korporacjami. Po ich połączeniu w jedną, pierwszą, a zarazem podstawową potrzebą będzie wybór nowych władz. Radcom prawnym, którzy często zajmują się prawem spółek, nie jest obce pojęcie majoryzacji. Pewnym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie parytetów – jednakże jest to propozycja połowiczna. Jak  bowiem zastosować parytet w kolejnych wyborach, kiedy pamięć o wywodzeniu się z konkretnego samorządu byłaby bardzo silna? Miałoby to szczególne znaczenie dla kwestii poruszonej w punkcie 1.

Po połączeniu korporacji jednym z pierwszych zadań byłby wybór władz

3. Marka. Nie wiadomo jeszcze także, jak miałaby  się nazywać połączona korporacja. Wydaje się, że radcowie prawni przyjęliby tytuł adwokata. Wynika to z faktu, iż jest to tytuł historycznie wcześniejszy, tradycyjnie osadzony w  świadomości społeczeństwa, pierwotny w stosunku do tytułu radcy prawnego. Wydaje się także, że pierwsze skojarzenie z udzielaniem pomocy prawnej wiąże się ze słowem „adwokat", dopiero w dalszej kolejności ze słowem „radca prawny".  Proces utrwalania tych pojęć jest jednak dynamiczny –  gdyby nie doszło do połączenia korporacji, tylko od codziennej pracy radców prawnych zależy, jak będzie postrzegany ich zawód i jaką będzie miał społeczną pozycję.

W praktyce obserwuję świetne przygotowanie radców prawnych (i aplikantów radcowskich) w sprawach cywilnych, które nieraz bywają bardzo trudne. W tym kontekście należy jedynie zasygnalizować poruszany już wielokrotnie problem udziału radców prawnych jako obrońców w postępowaniu karnym i zapytać, czy wypracowywana codziennie w sprawach cywilnych bądź administracyjnych dobra opinia o radcach prawnych jako profesjonalnych pełnomocnikach nie zostanie nadszarpnięta za sprawą błędów, których zapewne nie zabraknie, jeśli z dnia na dzień osoby niemające  dotychczas związku z praktyką karną zaczną pełnić funkcję obrońców.

Jest to pewna niewiadoma, zależy od wielu czynników, a jednoznacznie  będziemy mogli odpowiedzieć na powyższe jedynie wówczas, kiedy sprawdzimy to rozwiązanie w praktyce. Moment na to sprawdzanie wydaje się jednak wyjątkowo niefortunny.

Zmiany nadchodzące w procedurze karnej, które idą w kierunku kontradyktoryjności procesu i które także od adwokatów będą wymagały znacznych zmian ich w podejściu do spraw karnych, nie sprzyjają bowiem takim eksperymentom.

Autor jest adwokatem, doktorem nauk prawnych, autorem wydanego w 2012 roku komentarza do ustawy – Prawo o adwokaturze

Przytaczane są  wciąż te same argumenty w dyskusji  przedstawicieli korporacji adwokackiej i radcowskiej, prowadzonej m.in. na łamach „Rzeczpospolitej", ale również pism samorządowych („Palestra", „Radca Prawny") . Co ważniejsze – większość z nich należy do kategorii tych nie do zbicia (argumentum certum).

Są takie przedmioty dyskusji jak kara śmierci, aborcja czy eutanazja, w których obie strony sporu mają swoje racje i nie można jednoznacznie oraz  skutecznie ich odeprzeć. Tak samo jest w kwestii połączenia obu prawniczych zawodów czy dopuszczenia radców prawnych do obrony w sprawach karnych. Po obu stronach można znaleźć argumenty, które są właśnie nie do zbicia dla adwersarza. Trudno zanegować fakt, iż poszerzenie katalogu podmiotów, które mogą być obrońcami w sprawach karnych, o radców prawnych, spowoduje większą konkurencję na tym polu i spadek cen.

Pozostało 83% artykułu
Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Aktywni w pracy, zapominalscy w sprawach ZUS"