Uchwalona 26 lipca 2013 r. nowelizacja ustawy o podatku od towarów i usług wprowadzi nowy (poszerzony) załącznik nr 11, który określa wykaz towarów objętych tzw. odwróconym obciążeniem. Celem wprowadzenia tej zmiany jest jakoby ograniczenie wyłudzeń i nadużyć podatkowych. Rezultatem nowelizacji z 2011 r. było skierowanie działań oszustów wyłudzających ten podatek do innych obszarów gospodarki, którzy po złomie za cel obierali m.in. wyroby stalowe. Było to zresztą do przewidzenia.
Poza wymienionym w tym załączniku od dwóch lat złomem i odpadami (z wyjątkiem papierowych) pojawiają się teraz w tym wykazie wszystkie surowce wtórne, a przede wszystkim większość wyrobów stalowych. Należy zadać sobie pytanie, jaka grupa towarów będzie następna: wyroby miedziane wprowadzone w ostatniej chwili do nowelizacji tej ustawy, czy wyroby aluminiowe, które już z tego przywileju nie skorzystały? Może cukier czy elementy wyposażenia komputerów, np. procesory? A może suszone śliwki? Swoista logika ustawodawcy może doprowadzić niebawem do objęcia odwróconym obciążeniem prawie każdego towaru – zarówno w postaci podstawowej, jak i przetworzonej.
Zidentyfikować podatnika
Jedynym dla zastosowania odwróconego obciążenia wymogiem stawianym nabywcy towarów wymienionych w tym załączniku jest posiadanie przez niego statusu podatnika podatku od towarów i usług – nie musi on być nawet podatnikiem VAT czynnym. Skoro obowiązek rozliczenia podatku należnego ciąży na każdym podatniku-nabywcy, spoczywa on również na nabywcy tych towarów, gdy jest on podatnikiem zwolnionym podmiotowo lub np. rolnikiem ryczałtowym.
W tym miejscu zaczynają się kłopoty z odwróconym obciążeniem – lekarstwo staje się groźniejsze od choroby. Każdy nabywca będący osobą fizyczną może oświadczyć, że jest podatnikiem podatku od towarów i usług, zapłacić gotówką i nabyć towar bez podatku. Sprzedawca musi zatem zgodnie z prawem wystawić mu fakturę „netto". Nabywca nie złoży jednak deklaracji i nie rozliczy tego podatku, bowiem podatek należny nie będzie stanowić u niego podatku naliczonego ze względu na zwolnienie.
W jaki sposób dostawca może sprawdzić, czy nabywca jest podatnikiem? Jest to prawie niemożliwe, gdy idzie o podatnika zwolnionego na podstawie art. 113 ustawy. Oczywiście można żądać zaświadczenia o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej lub numeru REGON, ale to przecież nie rozstrzyga, czy nabywca kupuje dany towar „jako podatnik".