Modzelewski, Kozakiewicz: Złe lekarstwo na podatkowe nadużycia

Wprowadzenie odwróconego obciążenia, gdy dostawcą jest krajowy podatnik, może prowadzić do nonsensów i nie rozwiązuje problemu podatkowych oszustw, ale jest tylko umyciem rąk przez władzę – twierdzą eksperci prof. Witold Modzelewski i Adrian Kozakiewicz

Publikacja: 02.09.2013 09:59

Witold Modzelewski, Adrian Kozakiewicz

Witold Modzelewski, Adrian Kozakiewicz

Foto: Rzeczpospolita

Red

Uchwalona 26 lipca 2013 r. nowelizacja ustawy o podatku od towarów i usług wprowadzi  nowy (poszerzony) załącznik nr 11, który określa wykaz towarów objętych tzw. odwróconym obciążeniem. Celem wprowadzenia tej zmiany jest jakoby ograniczenie wyłudzeń i nadużyć podatkowych. Rezultatem nowelizacji z 2011 r. było skierowanie działań oszustów wyłudzających ten podatek do innych obszarów gospodarki, którzy po złomie za cel obierali m.in. wyroby stalowe. Było to zresztą do przewidzenia.

Poza wymienionym w tym załączniku od dwóch lat złomem i odpadami (z wyjątkiem papierowych) pojawiają się teraz w tym wykazie wszystkie surowce wtórne, a przede wszystkim większość wyrobów stalowych. Należy zadać sobie pytanie, jaka grupa towarów będzie następna: wyroby miedziane wprowadzone w ostatniej chwili do nowelizacji tej ustawy, czy wyroby aluminiowe, które już z tego przywileju nie skorzystały? Może cukier czy elementy wyposażenia komputerów, np. procesory? A może suszone śliwki? Swoista logika ustawodawcy może doprowadzić niebawem do objęcia odwróconym obciążeniem prawie każdego towaru – zarówno w postaci podstawowej, jak i przetworzonej.

Zidentyfikować podatnika

Jedynym dla zastosowania odwróconego obciążenia wymogiem stawianym nabywcy towarów wymienionych w tym załączniku jest posiadanie przez niego statusu podatnika podatku od towarów i usług – nie musi on być nawet podatnikiem VAT czynnym. Skoro obowiązek rozliczenia podatku należnego ciąży na każdym podatniku-nabywcy, spoczywa on również na nabywcy tych towarów, gdy jest on podatnikiem zwolnionym podmiotowo lub np. rolnikiem ryczałtowym.

W tym miejscu zaczynają się kłopoty z odwróconym obciążeniem – lekarstwo staje się groźniejsze od choroby. Każdy nabywca będący osobą fizyczną może oświadczyć, że jest podatnikiem podatku od towarów i usług, zapłacić gotówką i nabyć towar bez podatku. Sprzedawca musi zatem zgodnie z prawem wystawić mu fakturę „netto". Nabywca nie złoży jednak deklaracji i nie rozliczy tego podatku, bowiem podatek należny nie będzie stanowić u niego podatku naliczonego ze względu na zwolnienie.

W jaki sposób dostawca może sprawdzić, czy nabywca jest podatnikiem? Jest to prawie niemożliwe, gdy idzie o podatnika zwolnionego na podstawie art. 113 ustawy. Oczywiście można żądać zaświadczenia o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej lub numeru REGON, ale to przecież nie rozstrzyga, czy nabywca kupuje dany towar „jako podatnik".

Identyczna sytuacja ma miejsce w przypadku sprzedaży towarów objętych odwróconym obciążeniem na rzecz rolnika ryczałtowego (to też podmiot zwolniony od podatku). Nie ma on obowiązku prowadzenia żadnych ewidencji dla potrzeb tego podatku, nie składa deklaracji.

Sposoby dla oszustów

W jaki sposób można będzie na co dzień „zrobić w trąbę" każdego sprzedawcę stali lub innego towaru wymienionego w załączniku 11? Są aż trzy sposoby.

Pierwszy – przedstawić się jako podatnik zwolniony od podatku na podstawie art. 113 ustawy, podać jak najbardziej prawdziwe nazwisko, adres, NIP, mimo że podmiot ten nie jest podatnikiem;

Drugi – podać, że nabywca jest rolnikiem ryczałtowym, który nabywa wyroby stalowe do działalności rolniczej, również zwolnionej od podatku;

Trzeci – powołać się na dane dowolnego (istniejącego) podatnika, podać jego NIP, bo w rzeczywistości każdy może wziąć faktury na dowolną firmę (kto to jest w stanie sprawdzić?). Późniejsza identyfikacja rzeczywistego nabywcy jest prawie niemożliwa.

Często może się zdarzyć tak, że nabywca oświadczy, iż jest podatnikiem podatku od towarów i usług, poda nazwę oraz dane firmy (jakiejkolwiek, raczej nie swojej) i  nabędzie towar za gotówkę (przepisy nakazują dokonywanie transakcji bezgotówkowych  pomiędzy przedsiębiorcami, gdy jej wartość przekracza wartość 15 tys. euro, jednak nie przewidują tu jakichkolwiek sankcji). Sprzedawca, będąc przekonanym, że osoba, na rzecz której wystawia fakturę netto, była faktycznym nabywcą towarów (choć w istocie tak nie jest), poniesie całe ryzyko, płacąc zaległości podatkowe z tego tytułu.

W przytoczonych powyżej przykładowych sytuacjach to sprzedawca będzie największą ofiarą tych nonsensów prawnych.

Problem przesunięty w inne miejsce

Rozszerzenie katalogu towarów objętych odwróconym obciążeniem nie likwiduje zatem problemów, przesuwa je tylko w inne miejsce. Likwidując istniejące lub domniemane „patologie" oraz nadużycia w obrocie konkretnymi towarami, wzbogacającymi co jakiś czas załącznik nr 11 do ustawy,  zaniechano – świadomie lub nie – zmian w istocie mechanizmu odwróconego obciążenia, w zakresie podstawowym dla skuteczności tego podatku. Na nic zdadzą się kolejne poszerzania tego katalogu, jeżeli w dalszym ciągu ustawodawca tolerować będzie legalny proceder uchylania się od opodatkowania. Poszerzanie zakresu odwróconego obciążenia nie jest lekarstwem na oszustwa. Służy jedynie „umyciu rąk" przez władzę, bo jakoby dołożyła wszelkich starań w celu ochrony uczciwych podatników. W istocie jednak mechanizm ten patologizuje ten podatek, przynosi korzyści grupom interesu, poszukującym nowych pól „optymalizacji". Przecież przepisy te kosztować będą budżet w tym roku – jeżeli wejdą one od 1 września br. – prawie 5 mld zł. Poza tym sparaliżują one detaliczną sprzedaż stali konsumentom.

CV

Witold Modzelewski

– prof. dr hab., prezes Instytutu Studiów Podatkowych

Adrian Kozakiewicz

– konsultant podatkowy w ISP

Opinie Prawne
Iwona Gębusia: Polsat i TVN – dostawcy usług medialnych czy strategicznych?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Mirosław Wróblewski: Ochrona prywatności i danych osobowych jako prawo człowieka
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Święczkowski nie zmieni TK, ale będzie bardziej subtelny niż Przyłębska
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Biznes umie liczyć, niech liczy na siebie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Michał Romanowski: Opcja zerowa wobec neosędziów to początek końca wartości