Posłowie pracują już nad rządowym projektem zmian w prawie o szkolnictwie wyższym. Wprowadza on wiele istotnych zmian dotyczących m.in. nadawania i cofania uprawnień do prowadzenia kierunków studiów. Podczas prac proponowane zmiany warto zestawić z regulacjami europejskimi.
Są one tworzone przez kolejne komunikaty podpisywane przez ministrów odpowiedzialnych za szkolnictwo wyższe. Pierwszy, Deklaracja Bolońska z 1999 r., rozpoczął proces boloński oraz tworzenie Europejskiego Obszaru Szkolnictwa Wyższego. Kolejne, ogłaszane co dwa lata, z jednej strony podsumowują dotychczasowe osiągnięcia, a z drugiej dają wytyczne do dalszych działań. W 2005 r. w Bergen przyjęto zaproponowane przez Europejskie Stowarzyszenie na rzecz Jakości Kształcenia (ENQA) standardy dotyczące zapewniania jakości kształcenia (tzw. ESG, czyli European Standards and Guidelines). Związane one były z ideą procesu bolońskiego, promocją mobilności i współpracy w polepszaniu jakości szkolnictwa wyższego. Opisują m.in. wewnętrzne uczelniane systemy zapewniania jakości, ogólne zasady zewnętrznej – dokonywanej przez wyspecjalizowane agencje – oceny jakości oraz standardy dla tych agencji. Oczywiście, że zgodnie z nimi działa Polska Komisja Akredytacyjna (PKA). Potwierdziła to ocena ENQA, której PKA poddała się w 2008 r. i ponownie w 2013 r. Dzięki niej PKA wpisano do Europejskiego Rejestru Agencji Akredytacyjnych (EQAR).
W kontekście nowelizacji ważny jest komunikat z ostatniej konferencji w Bukareszcie w 2012 r. Ministrowie zadeklarowali, że dokonane zostaną korekty standardów i wskazówek tak, by poprawić ich klarowność oraz możliwość zastosowań i użyteczność. Ustalono, że do końca minionego roku można zgłaszać uwagi do projektu tych korekt. Komunikat ma być zaś przyjęty w maju ?2015 r. na konferencji w Erewanie.
Jedną z istotnych proponowanych zmian jest zwiększenie wagi uczelnianych systemów zapewniania jakości. Generalna idea tych systemów jest prosta: instytucja szkolnictwa wyższego powinna mieć własną skuteczną metodę zapewnienia i ciągłego doskonalenia jakości. Dzięki temu agencje zewnętrzne mogą skupić się nie na ocenie jakości kształcenia, ale na analizie tych właśnie wewnętrznych systemów jakości. W uczelni mającej skutecznie działający system każdy kierunek powinien mieć właściwą jakość.
W polskim systemie mamy obecnie dwa „poziomy" oceniania jakości: ocenę konkretnych programów studiów (tzw. ocena programowa) oraz ocenę jednostek prowadzących kształcenie, w większości przypadków wydziałów (tzw. ocena instytucjonalna). W projekcie korekt wyraźnie wskazuje się, że agencje z założenia powinny zajmować się właśnie oceną instytucjonalną. Tymczasem projekt ustawy znajdujący się w Sejmie nie zmienia pewnej niespójności polskich przepisów: ocena instytucjonalna obejmuje elementy oceny programowej, bo wymaga oceny studiów podyplomowych i doktoranckich.