Wniosek o areszt trzeba udostępnić podejrzanemu i jego obrońcy

Wchodząca w życie 1 lipca 2015 r. gruntowana nowelizacja procedury karnej w sposób zasadniczy przemodeluje dotychczasowy proces – analizują prawnicy Daniel Reck i Tomasz Machowski.

Publikacja: 15.07.2014 09:57

Wniosek o areszt trzeba udostępnić podejrzanemu i jego obrońcy

Foto: www.sxc.hu

Red

Postępowanie ma być tak kontradyktoryjne, jak to tylko możliwe, a ze zwiększeniem kontradyktoryjności ma iść w parze zwiększona jawność postępowania, w tym zwłaszcza jawność wewnętrzna. By sensownie się procesować, trzeba przecież wiedzieć, o co się procesuje. Dlatego też od 2 czerwca 2014 r. zmienione zostały reguły dostępu do akt postępowania jeszcze na etapie postępowania przygotowawczego. Znowelizowany art. 156 § 5a k.p.k. zakłada obligatoryjne udostępnienie podejrzanemu i jego obrońcy akt sprawy w części zawierającej dowody wskazane w treści wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Dotychczas dostęp ten był ściśle reglamentowany, a wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 3 czerwca 2008 r. (K 42/07) został przez ustawodawcę, a co gorsza również przez praktykę orzeczniczą, właściwie zignorowany.

Poznać argumentację

Jednak równie istotne, jak zaznajomienie się z dowodami mającymi być podstawą zastosowania tymczasowego aresztowania, jest zapoznanie się z samym wnioskiem prokuratora o jego zastosowanie. Pozwala to poznać argumentację, która ma przemawiać za zastosowaniem tego izolacyjnego środka zapobiegawczego, a w konsekwencji umożliwia skonstruowanie merytorycznego stanowiska.

Problematyka wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania nie jest w pełni uregulowana w k.p.k., lecz pewne istotne postanowienia znajdują się w regulaminie wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury (tekst jedn. DzU 2014 r., poz. 144). Zgodnie z §162 ust. 2 Regulaminu wniosek, który na podstawie § 162 ust. 1 Regulaminu obligatoryjnie powinien zawierać uzasadnienie, prokurator przesyła do sądu wraz z odpowiednią liczbą kopii dla podejrzanego i obrońcy. Praktyka stosowania prawa bardzo często nie współgra jednak z jego literą, a § 162 ust. 2 Regulaminu należy do tych przepisów, które nie zawsze i nie wszędzie do końca się przyjęły. Zdarza się, że prokuratorzy, przesyłając sądowi wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania, nie załączają kopii dla podejrzanego i ustanowionego w sprawie obrońcy. Więcej, zdarzają się sytuacje, w których, dokonując zupełnie nieuzasadnionej rozszerzającej wykładni § 162 ust. 1 Regulaminu, prokurator wnosi, by podejrzanemu i jego obrońcy nie tylko nie udostępnić akt sprawy w części zawierającej dowody mające być podstawą stosowania tymczasowego aresztowania, ale również treści samego wniosku.

Zróżnicowana praktyka

Sądy ukształtowały w tym kontekście bardzo zróżnicowane podejście. W zasadzie nie badają z urzędu, czy wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania został doręczony obrońcy i podejrzanemu. W kontekście bezwzględnego prawa do obrony nie wydaje się to praktyką właściwą, zwłaszcza gdy podejrzany nie ma ustanowionego w sprawie obrońcy.

Część sądów na żądanie wydania odpisu wniosku kopiuje tenże wniosek prokuratora we własnym zakresie i tak sporządzoną kopię przekazuje obrońcy. Część udostępnia treść wniosku poprzez jego odczytanie na posiedzeniu aresztowym. Zdarzały się jednak i takie przypadki, gdzie za udostępnienie wniosku żądano opłaty kancelaryjnej, a nawet, w ślad za stanowiskiem prokuratora, odmawiano podejrzanemu dostępu do niego.

Tylko pierwsze z wymienionych stanowisk należy uznać za zgodne nie tylko z brzmieniem art. 120 § 1 k.p.k. w zw. z art. § 162 ust. 2 Regulaminu, ale przede wszystkim z zasadami prawa do obrony i wspomnianej na wstępie jawności i kontradyktoryjności. Dlatego też na pełną aprobatę zasługują starania prezesa Sądu Apelacyjnego w Katowicach i prokuratora apelacyjnego w Katowicach, którzy w okólnikach skierowanych do podległych sobie jednostek zwrócili uwagę na to zagadnienie.

De lege ferenda, mając na uwadze to, że stosowanie tymczasowego aresztowania jest środkiem drastycznie wkraczającym w sferę obywatelskich praw i wolności, karnoprocesowym ultima ratio, zasadne wydaje się, by dotknięty brakami formalnymi wniosek prokuratora o zastosowanie tego środka zapobiegawczego obligatoryjnie podlegał zwrotowi w celu jego uzupełnienia, pod rygorem uznania wniosku za bezskuteczny.

Oczywiście może doprowadzić to do sytuacji, w której niezbędne stanie się, wobec upływu okresów przewidzianych w art. 248 § 1 i 2 k.p.k., zwolnienie podejrzanego. Jednak tak daleko posunięty formalizm oczekiwany od organów ścigania powinien być traktowany jako próba wyrównania sytuacji procesowej podejrzanego, który przecież jest jedynym podmiotem procesu karnego, wobec którego można stosować środki zapobiegawcze. Podjęcie jakiejkolwiek sensownej obrony możliwe jest tylko wtedy, kiedy wiadomo, przed czym tak naprawdę trzeba się bronić.

CV

Daniel Reck jest adwokatem w Kancelarii Duraj & Reck i Partnerzy

Tomasz Machowski jest aplikantem adwokackim

Postępowanie ma być tak kontradyktoryjne, jak to tylko możliwe, a ze zwiększeniem kontradyktoryjności ma iść w parze zwiększona jawność postępowania, w tym zwłaszcza jawność wewnętrzna. By sensownie się procesować, trzeba przecież wiedzieć, o co się procesuje. Dlatego też od 2 czerwca 2014 r. zmienione zostały reguły dostępu do akt postępowania jeszcze na etapie postępowania przygotowawczego. Znowelizowany art. 156 § 5a k.p.k. zakłada obligatoryjne udostępnienie podejrzanemu i jego obrońcy akt sprawy w części zawierającej dowody wskazane w treści wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Dotychczas dostęp ten był ściśle reglamentowany, a wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 3 czerwca 2008 r. (K 42/07) został przez ustawodawcę, a co gorsza również przez praktykę orzeczniczą, właściwie zignorowany.

Pozostało 82% artykułu
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Aktywni w pracy, zapominalscy w sprawach ZUS"
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Podatkowe łady i niełady. Bez katastrofy i bez komfortu"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Marcin J. Menkes: Ryzyka prawne transakcji ze spółkami strategicznymi