Rozwiązania przewidziane w projekcie autorstwa Klubu Parlamentarnego PiS są niezgodne z konstytucją. Z lakonicznego i tendencyjnego uzasadnienia do projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo budowlane i ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (druk nr 758) wynika, że proponowana nowelizacja ma na celu ochronę obywateli przed szkodliwym wpływem niekontrolowanego rozpowszechnienia instalacji wytwarzających energię z wiatru. Gdyby nawet przyznać słuszność projektodawcom, to proponowane przez nich środki pozostają w rażącej dysproporcji w stosunku do celu, który chcieliby osiągnąć.
Katastrofalne skutki
Problem jednak nawet w tym, że nie sposób przyjąć, iż przysługuje im jakakolwiek słuszność, gdyż poza kilkoma sformułowanymi ex cathedra stwierdzeniami o negatywnym wpływie instalacji wytwarzających energię wiatrową na ludzi i środowisko projektodawcy nie przedstawiają żadnych badań, ekspertyz, symulacji ani żadnych innych dowodów, które wskazywałyby na konieczność uchwalenia przepisów skutkujących per saldo istotnym ograniczeniem konstytucyjnych praw i wolności. Już zatem na wstępnym i formalnym etapie oceny projektu ustawy nasuwa się wniosek, że nie spełnia on podstawowych wymagań, o których mowa w Regulaminie Sejmu.
W konsekwencji jego procedowanie z naruszeniem trybu odbywa się z pogwałceniem konstytucyjnych zasad: legalizmu i przyzwoitej legislacji.
Poza zdawkowym wskazaniem potrzeby i celu wydania ustawy jego autorzy całkowicie abstrahują od przedstawienia rzeczywistego stanu w dziedzinie, która ma być unormowana, i milczą o rzeczywistych skutkach społecznych, gospodarczych i prawnych, a te mogą być katastrofalne.
Skutki proponowanych zmian za poziomie społecznym i prawnym można z łatwością dostrzec, analizując poszczególne rozwiązania prawne proponowane przez projektodawców. Antycypując dalsze rozważania, już teraz można postawić tezę, że rzeczywistym celem projektu jest położenie kresu inwestycjom w postaci farm wiatrowych oraz paraliż i demontaż elektrowni już istniejących. W dalszej konsekwencji doprowadzi to zdemontowania założeń polityki energetycznej i zniszczy istniejącą infrastrukturę elektrowni wiatrowych w Polsce.