Tomasz Pietryga: Policjant zginął z rąk kolegi – ta tragedia ma drugie dno

Śmiertelne postrzelenie policjanta przez młodego i niedoświadczonego kolegę na warszawskiej Pradze pokazuje w najbardziej drastyczny sposób groźną chorobę, na którą cierpi polska policja.

Publikacja: 24.11.2024 18:24

Tomasz Pietryga: Policjant zginął z rąk kolegi – ta tragedia ma drugie dno

policja

Foto: Adobe Stock

Sobotnia tragedia w Warszawie, gdy jeden z policjantów podczas interwencji śmiertelnie postrzelił drugiego, była nieszczęśliwym wypadkiem. Sytuacja ta niestety pokazuje, w jakiej kondycji znajduje się polska policja. Strzał padł z broni 21-latka, który pełnił służbę od roku, czyli tak naprawdę przygotowywał się dopiero do tej bardzo trudnej i niebezpiecznej pracy. Ofiarą jest doświadczony policjant, 35-latek, ojciec dwójki dzieci. Na pewno przyjęcie i staż tego młodego człowieka odbywało się zgodnie z przepisami i procedurami. Zapewne nabył podstawy obchodzenia się z bronią i wystrzelał wiele godzin na strzelnicy, tyle tylko, że to wszystko za mało. Kiedy doszło do interwencji, w której istniało ryzyko zagrożenia życia, pojawił się potężny stres, to stała się tragedia. Broń, która miała chronić, odebrała życie drugiemu człowiekowi, koledze.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie Prawne
Piotr Bogdanowicz: Nie wszystko złoto, co się świeci
Opinie Prawne
Jan Bazyli Klakla: Czy obywatelstwo to nagroda?
Opinie Prawne
Bartczak, Trzos-Rastawiecki: WIBOR? Polskie sądy nie czekają na Trybunał
Opinie Prawne
Marek Kobylański: Zespół Brzoski pokazuje, jak to się robi
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Opinie Prawne
Wojciech Labuda: Patologiczne podejście państwa do martwych urodzeń