Tomasz Pietryga: Tusk, aborcja i związki partnerskie. Jak rubla zarobić i cnoty nie stracić

Premier Donald Tusk, zapalając zielone światło dla lewicowej agendy związków partnerskich i aborcji, doskonale zdaje sobie sprawę, że w tej rozgrywce wszyscy będą wygranymi. On, bo zachowa spójność koalicji. Prezydent Andrzej Duda, bo w końcówce swej prezydentury zatrzyma jeszcze „lewicową zarazę”. No i lewica, która zachowa twarz przed wyborcami.

Publikacja: 11.07.2024 04:30

Akcja pod Tęczą

Tusk zdaje sobie sprawę, że przeprowadzenie lewicowej rewolucji może być ryzykowne rok przed wyborami prezydenckimi

Akcja pod Tęczą

Foto: materiały prasowe

Donald Tusk zdaje sobie sprawę, że jego władza wisi na łasce ubogich koalicjantów, a historia pełna jest przykładów, kiedy polityczny plankton decydował o być albo nie być politycznych imperiów. Nie chce tego testować. Dlatego zadeklarował w środę: „Będziemy głosować za depenalizacją aborcji. Będziemy głosować za związkami partnerskimi...”.

Donald Tusk wie, że dla lewicy władza jest kusząca, ale czy za każdą cenę?

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Smutny obraz Trybunału Konstytucyjnego
Opinie Prawne
Łukasz Cora: Ruch Obrony Granic ośmiesza państwo i obniża jego autorytet
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Zmarnowana szansa na jawność wynagrodzeń
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rejterada ekipy Bodnara
Opinie Prawne
Piątkowski, Trębicki: Znachorzy próbują „leczyć” szpitale z długów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama