Tomasz Pietryga: Wejście Bodnara do KRS. Sędziowie „dobrej zmiany” dostali ostrzeżenie

Skoro policja mogła wejść do Pałacu Prezydenckiego, dlaczego nie może wejść do Krajowej Rady Sądownictwa? Sędziowie „dobrej zmiany” dostali ostrzeżenie od Adama Bodnara, że mimo immunitetów nie są wcale nietykalni.

Publikacja: 04.07.2024 17:46

Tomasz Pietryga: Wejście Bodnara do KRS. Sędziowie „dobrej zmiany” dostali ostrzeżenie

Foto: PAP/Paweł Supernak

Bez względu na to, czy prokuratura z policją weszła w środę do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa, czy tylko do pomieszczeń wynajmowanych przez rzeczników dyscyplinarnych, nigdy wcześniej organy ścigania nie ingerowały tak głęboko na sędziowskim terytorium. Ostatnie wydarzenia to znak, że kurs rozliczeniowy Donalda Tuska zaostrza się, a na celowniku znaleźli się nie tylko politycy, ale też sędziowie, którzy zrobili kariery w czasach PiS, i ich sędziowski status nie będzie dla władzy przeszkodą.

Czytaj więcej

Prokuratura otwiera szafę sędziego Radzika. Przeszukanie w budynku KRS

Wejście prokuratury do KRS. Jak rozliczyć oprawców praworządnych sędziów?

Nie ma wątpliwości, że wejście policji do KRS jest pochodną wewnątrzśrodowiskowego konfliktu i podziału na praworządnych sędziów i tych „dobrozmianowych”. Dziś minister sprawiedliwości Adam Bodnar jest poddawany presji ze strony sędziowskich aktywistów, którzy byli prześladowani w czasach PiS. Chcą oni, aby sprawnie rozliczyć swoich oprawców. Fakt, że nadal ludzie Zbigniewa Ziobry prowadzą sprawy dyscyplinarne wobec obrońców praworządności jest głęboko nieakceptowalny.

Adam Bodnar miał pomysł na miękkie załatwienie sprawy, powołując rzeczników dyscyplinarnych ad hoc, którzy mieli wyrwać z rąk znienawidzonych rzeczników Piotra Schaba sprawy sędziów Żurka, Gąciarka, Juszczyszyna i innych. Rzecznicy nie uhonorowali jednak tej decyzji i nadal aktywnie prowadzą sprawy niepokornych sędziów. Efektem tego było zawiadomienie do prokuratury o nielegalnym zatrzymaniu akt i akcja policji oraz prokuratury, która zakończyła się pruciem szaf z dokumentami w siedzibie KRS.

Adam Bodnar wchodzi do KRS. I co dalej?

Sytuacja jest bezprecedensowa. Mimo że przetrzymywane akta i spór wokół nich miał już miejsce w przeszłości m.in. w Sądzie Najwyższym, nigdy nie używano organów ścigania do siłowego rozwiązywania tego rodzaju spraw. Historia będzie miała swój dalszy ciąg, ponieważ zarówno KRS, jak i rzecznicy zapowiedzieli kroki prawne w postaci zażaleń i zawiadomień prokuratury o przestępstwie. Dziś Adam Bodnar postawił na swoim, pozbawiając „rzeczników od Ziobry” aktów dyscyplinarnych metodą faktów dokonanych. Teraz sprawa trafi do rzeczników, których sam powołał, a ci najprawdopodobniej umorzą sprawy wobec sędziów z Iustitii i Themis.

Minister wygrał bitwę i spłacił część długu wobec środowiska, które za rządów PiS było jego sojusznikiem. Niemniej jednak byłoby naiwnością sądzić, że to już koniec. Spory między sędziami mają to do siebie, że ciągną się latami i często ich dynamika zależy od bieżącej sytuacji politycznej. Dziś sędziowie „dobrej zmiany” dostali ostrzeżenie, że żaden immunitet nie musi być przeszkodą w ich rozliczaniu.

Czytaj więcej

Akcja w KRS. Piotr Schab: Zawiadamiam prokuraturę i Kancelarię Prezydenta
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Szef Służby Więziennej w roli kozła ofiarnego
Opinie Prawne
Gutowski, Kardas: Ryzyka planu na neosędziów
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Lewicowy sen o krótszej pracy - czy rynek to wytrzyma
Opinie Prawne
Michał Bieniak: Przepisy Apteka dla Aptekarza – estońskie nauki dla Polski
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Reforma SN, czyli budowa na spalonej ziemi
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne