Piotr Bodył-Szymala: Duży depozyt dużym problemem Rosjanina

Lista pytań o należyte stosowanie reguły, ograniczające możliwość deponowania w UE pieniędzy przez nierezydentów z Rosji, jest długa.

Publikacja: 01.04.2022 07:43

Piotr Bodył-Szymala: Duży depozyt dużym problemem Rosjanina

Foto: Adobe Stock

Wojna w Ukrainie spowodowała uruchomienie całego systemu sankcji przeciwko agresorowi. Istotnym składnikiem działań karzących najeźdźcę jest rozporządzenie Rady UE 2022/328 z 25 lutego 2022 r. w sprawie zmiany rozporządzenia Rady (UE) nr 833/2014 dotyczącego środków ograniczających w związku z działaniami Rosji destabilizującymi sytuację na Ukrainie.

Podstawowym rozwiązaniem przyjętym w tym akcie jest zakaz „sprzedaży, dostawy, przekazywania lub wywozu, bezpośrednio lub pośrednio, towarów i technologii podwójnego zastosowania (czyli mających też wojskowe przeznaczenie – p.m.) (…) na rzecz jakichkolwiek osób fizycznych lub prawnych, podmiotów lub organów w Rosji” (art.2 ust.1).

Co do zasady UE nie zdecydowała się na ogólny zakaz handlu z Federacją Rosyjską. Patrząc na zakres przedmiotowy art. 2 rozporządzenia można powiedzieć, że jedynie niewielki fragment wymiany gospodarczej został na razie formalnie zdelegalizowany. Wyłącznie dla życzliwych rozporządzeniu, adekwatnym komentarzem do obecnej sytuacji są słowa Mahatmy Gandhiego: „cokolwiek zrobisz, będzie nieznaczące, lecz jest bardzo ważne, byś to zrobił”.

Czytaj więcej

Surowe kary za związki gospodarcze z Rosją

Sprawa oszczędności

Pamiętając o sankcjach dotyczących transgranicznej wymiany handlowej, można spróbować zrozumieć kolejny ważny filar obostrzeń wobec Rosji, czyli „zakaz deponowania” w UE oszczędności przez nierezydentów z tego kraju. Przyjęta w art. 5b rozporządzenia reguła zakazuje „przyjmowania jakichkolwiek depozytów od obywateli rosyjskich” lub od osób prawnych (fizycznych) będących rezydentami Federacji Rosyjskiej „jeżeli łączna wartość depozytów danej osoby fizycznej lub prawnej, danego podmiotu lub organu na instytucję kredytową przekracza 100 000 EUR”.

Czynnikiem osłabiającym tę sankcję jest połączenie depozytów do 100 tys euro z konkretnym bankiem, co sprawia, że nierezydent z Rosji, zakładając rachunki oszczędnościowe w różnych bankach, może łatwo zwielokrotnić tę wartość.

Zanim poddamy analizie sposób obliczania maksymalnej wartości dopuszczalnego depozytu w rozumieniu art. 5b rozporządzenia, konieczne jest przywołanie definicji legalnej tego pojęcia. Za depozyt uznaje się „należność wynikającą z wpłat pozostawionych na rachunku lub z sytuacji tymczasowych w ramach normalnych operacji bankowych, które instytucja kredytowa jest zobowiązana wypłacić zgodnie z mającymi zastosowanie przepisami i postanowieniami umownymi, w tym depozyt terminowy i depozyt oszczędnościowy” (art. 1 lit. k). No cóż, definicjom legalnym w aktach prawa unijnego zwykle nie można zarzucić przesadnej prostoty…

Jeśli zatem jakiś rachunek bankowy Rosjanina był już „aktywny” w dacie wejścia w życie sankcji (czyli 26 lutego br.), to suma zdeponowanych wówczas środków plus wartość „wpływów” na ten rachunek nie mogą łącznie przekroczyć 100 tys. euro i to w całym okresie obowiązywania sankcji. Można zapytać czy wypłaty z takiego rachunku po 26 lutego br. na nowo „odblokowują” możliwość lokowania środków do granicznego poziomu? Ktoś w chwili wejścia w życie sankcji miał na rachunku 80 tys euro, następnie wypłacił 30 tys. euro. Czy może jeszcze zdeponować 20 tys. euro, a być może aż 50 tys. euro? Opowiadam się za pierwszą opcją, jeżeli nie doszło do wypłaty z  rachunku na pokrycie wymagalnych zobowiązań wynikających z nielimitowanej wymiany handlowej z Rosją.

Musimy bowiem zestawić art. 2 i art. 5b rozporządzenia. Jeżeli nierezydent z Rosji może legalnie prowadzić handel z podmiotami z UE, to wolno mu także posiadać rachunek bankowy i środki na tym rachunku pozwalające na bieżące regulowanie zobowiązań. Taki jest też sens wyłączenia z art. 5b ust. 3 rozporządzenia. Zakaz deponowania „nie ma zastosowania do depozytów, które są niezbędne do niezakazanego transgranicznego handlu towarami i usługami między Unią a Rosją”.

Z drugiej strony, jaki jest sens zakazu deponowania powyżej 100 tys. euro przez nierezydentów z Rosji, skoro każdy z nich mógłby się powołać na chęć wykorzystania tychże środków na potrzeby przyszłej, niejasno opisanej, acz legalnej wymiany handlowej?

Mając na względzie zasadę racjonalności prawa, należy przyjąć, że na posiadaczu rachunku spoczywa ciężar dowodu, iż środki deponowane na rachunku bankowym służą uregulowaniu wymagalnych zobowiązań wobec partnerów handlowych i sama transakcja mieści się w ramach niereglamentowanej działalności profesjonalnej (zachodzi tu koniunkcja). Niepowodzenie w przeprowadzeniu tego dowodu skutkować winno odmową „zaksięgowania” środków na rachunku, jeśli skutkowałoby to przekroczeniem limitu 100 tys euro.

Kolejny wyjątek od zakazu deponowania ma charakter podmiotowy – zwalnia z ograniczeń obywateli rosyjskich mających zezwolenie na pobyt czasowy lub stały w UE.

Do legalnego przekroczenia maksymalnej wartości depozytu może dojść na skutek działań niezależnych od posiadacza rachunku. Nie siląc się na stworzenie pełnej listy takich przypadków, wspomnijmy o: – zmianach kursowych (ulokowanie środków w walucie innej niż euro w maksymalnej wartości w dacie przyjęcia depozytu, po umocnieniu się tej waluty do euro sprawi, że limit 100 tys euro zostanie przekroczony, – zwiększeniu wartości depozytu w kwocie 100 tys. euro o należne posiadaczowi odsetki.

Wspólne konto

W przypadku zdeponowania środków na rachunku wspólnym również mogą pojawić się trudności w obliczeniu maksymalnego dopuszczalnego depozytu dla nierezydenta z Rosji. W drodze ostrożnej analogii z normą wysłowioną w art. 54 prawa bankowego, opowiadam się za przyjęciem jednego stutysięcznego limitu bez względu na liczbę współposiadaczy rachunku. Można mieć uzasadnione wątpliwości, czy tę samą zasadę stosować wobec rachunków wspólnych osób objętych sankcjami i tych, których one nie dotyczą, lecz skoro ktoś po 25 lutego br. (data przyjęcia rozporządzenia) chce posiadać rachunek wspólny z osobą, której dotyczą sankcje, to winien godzić się z niedogodnościami. Jeśli taka sytuacja zacznie go uwierać, wolno mu wypowiedzieć umowę rachunku wspólnego i swoje oszczędności przechowywać na wyłącznie własnym rachunku. Zatem bez względu na liczbę podmiotów rachunku wspólnego i ich niejednorodny status „sankcyjny”, limit 100 tys. euro nie powinien być przekraczany.

Lista pytań o należyte stosowanie reguły, ograniczające możliwość deponowania w UE pieniędzy przez nierezydentów z Rosji, jest długa. Nie wyczerpiemy jej, ale spróbujmy jeszcze ustosunkować się do tego, jak traktować Rosjanina wpłacającego środki na rachunek Polaka, na mocy posiadanego pełnomocnictwa? W rozporządzeniu „zakazuje się świadomego i celowego udziału w działaniach, których celem lub skutkiem jest obejście zakazów ustanowionych w niniejszym rozporządzeniu, w tym poprzez działanie w charakterze zastępcy dla osób fizycznych lub prawnych (…)” (art. 12).

W wymiarze praktycznym wynika z tegoż przepisu, że obywatel unijny godzący się na lokowanie na swoim rachunku ponad 100 tys euro należących (w sensie ekonomicznym) do Rosjanina łamie zasady, ale już przypadek Rosjanina występującego jako zastępca bezpośredni (pełnomocnik) Polaka, nie jest tak jednoznaczny. Rozstrzygać powinno to, czy pełnomocnik jest równocześnie „beneficjentem rzeczywistym” w rozumieniu regulacji AML/CFT, co się tyczy środków zdeponowanych na rachunku formalnie należącym do osoby nieobjętej sankcjami.

Wyjątki od reguły

Odstępstwa od zakazu przyjmowania depozytów wypowiedziane są też w art. 5c i 5d rozporządzenia. W pierwszym mowa jest o możliwości zezwolenia (w Polsce przez MSZ) na przyjęcie depozytu „na warunkach, jakie uzna za stosowne” organ udzielający zgody, jeśli jest to: – „niezbędne do zaspokojenia podstawowych potrzeb osób fizycznych (…) oraz członków rodziny pozostających na ich utrzymaniu, w tym do pokrycia opłat za żywność, czynszu lub spłaty kredytu hipotecznego, opłat za leki, leczenie, podatków, składek ubezpieczeniowych oraz opłat za usługi użyteczności publicznej”, – przeznaczone na opłacenie „usług prawnych” etc.

Ze szczególnych wyłączeń korzystają misje dyplomatyczne, jak również opisane w art. 5d rozporządzenia depozyty służące realizacji „celów humanitarnych”. Wprawdzie Marcel Proust mówił, że wyjątki od reguł stanowią o uroku życia, ale na gruncie prawa urokliwość wyjątków jest dużo mniej oczywista. Jeśli sankcje przewidziane w rozporządzeniu mają nie być ośmieszające dla systemu prawnego, to konieczne będzie przeprowadzenie pogłębionej analizy, jak je stosować w nieoczywistych przypadkach, nie mnożąc ponad miarę wyjątków od zasady, że po 25 lutego 2022 r. rezydenci z państwa agresora nie mogą przechowywać depozytów powyżej 100 tys. euro.

Autor jest radcą prawnym

Wojna w Ukrainie spowodowała uruchomienie całego systemu sankcji przeciwko agresorowi. Istotnym składnikiem działań karzących najeźdźcę jest rozporządzenie Rady UE 2022/328 z 25 lutego 2022 r. w sprawie zmiany rozporządzenia Rady (UE) nr 833/2014 dotyczącego środków ograniczających w związku z działaniami Rosji destabilizującymi sytuację na Ukrainie.

Podstawowym rozwiązaniem przyjętym w tym akcie jest zakaz „sprzedaży, dostawy, przekazywania lub wywozu, bezpośrednio lub pośrednio, towarów i technologii podwójnego zastosowania (czyli mających też wojskowe przeznaczenie – p.m.) (…) na rzecz jakichkolwiek osób fizycznych lub prawnych, podmiotów lub organów w Rosji” (art.2 ust.1).

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Maciej Sobczyk: Nowe prawo autorskie. Pierwszy milion trzeba ukraść…?
Opinie Prawne
Jackowski, Araszkiewicz: AI w praktyce prawa. Polska daleko za światowymi trendami
Opinie Prawne
Witold Daniłowicz: Kto jest stroną społeczną w debacie o łowiectwie?
Opinie Prawne
Pietryga: Czy potrzebna jest zmiana Konstytucji? Sądownictwo potrzebuje redefinicji
Opinie Prawne
Marek Dobrowolski: konstytucja, czyli zamach stanu, który oddał głos narodowi
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej