Aktualizacja: 01.01.2021 20:15 Publikacja: 01.01.2021 00:01
Konrad Morgen (siedzi na podwyższeniu) jako świadek obrony w powojennym procesie jednego z nazistów
Foto: Wikipedia/Domena publiczna
Prawo tworem logicznym, bezkompromisowym i czarno-białym – tak od wieków chcieliby je postrzegać prawnicy. Historia jednak weryfikuje te oczekiwania i jasno pokazuje, że na jej kartach znaleźli się ludzie prawa wymykający się tym schematom, pełni odcieni szarości.
Taką postacią był bez wątpienia sędzia SS Konrad Morgen. Ten urodzony w 1909 roku we Frankfurcie ambitny intelektualista po objęciu władzy przez Hitlera bez wahania przystąpił do NSDAP, licząc na błyskawiczną karierę. Sam pochodził z ubogiej, kolejarskiej rodziny i był zdeterminowany wyrwać się z tego środowiska. Jego życzeniu szybko stało się zadość, a zdolności oraz zaangażowanie sędziego docenił sam szef SS Reichführer Heinrich Himmler, z otwartymi ramionami przyjmując Morgena do swojej organizacji.
Problemem, z jakim mamy do czynienia na granicy polsko-niemieckiej, jest stwarzanie pozorów legalności działań t...
Odpowiedzialny biznes przechodzi kolejną ewolucję związaną z nowymi wymaganiami regulacyjnymi. Tym razem celem jest strategiczna transformacja pozwalająca na skuteczną ochronę środowiska i praw człowieka. Jak odpowiedzieć na te wyzwania?
Posłowie mogli spokojnie "odpuścić" temat jawności płac wiedząc, że zajmie się nim resort rodziny, który szykuje...
Zbigniewa Ziobrę łatwo się krytykuje, dużo trudniej po byłym ministrze sprawiedliwości i jego „reformach” posprz...
Z restrukturyzacją publicznych zakładów opieki zdrowotnej jest trochę jak z upadłością. Kto raz upadnie, przez w...
Obserwujemy nieakceptowalną praktykę gminnych organów podatkowych, polegającą na zlecaniu podmiotom świadczącym...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas