Aktualizacja: 18.07.2021 10:54 Publikacja: 18.07.2021 00:01
Foto: Adobe Stock
Obserwowane od ubiegłego roku masowe przejście na zdalny model pracy okazało się wyzwaniem dla wszystkich sektorów gospodarki. Nie ominęło też usług prawniczych, utożsamianych raczej z konserwatywnym podejściem do zmian. Pandemia stała się skutecznym testem zdolności adaptacyjnych dla wielu organizacji. W sektorze prawniczym najlepiej go przeszły kancelarie, które już wcześniej wypracowały i wdrożyły stosowne procedury organizacji pracy i komunikacji, postarały się też o odpowiednie zaplecze w postaci infrastruktury technologicznej. Oceny należą oczywiście do klientów. Praca dla nich trwała nieprzerwanie, mimo przejścia z formuły biurowej czy na sali sądowej do domowego zacisza. Zmiana modelu świadczenia usług prawniczych wzmogła dyskusję o przyszłości zawodu. Pojawiły się wręcz tezy, że klasyczne atrybuty prawników: toga i garnitur, już na zawsze pozostaną w szafach.
Przyjęta przez resort sprawiedliwości konstrukcja sankcji ustawowego pozbawienia skutków nominacji sędziowskich...
Pomysł lewicy na wprowadzenie czterodniowego czasu pracy to przykład populizmu, nieliczącego się z realiami zaró...
Estonia wyprzedza nas o jakieś pięć lat. I nie chodzi tym razem o usługi cyfrowe, bo w tym zakresie wyprzedza na...
Czasem dom, po wielu przeróbkach i doraźnych naprawach, jest w takim stanie, że lepiej zrezygnować z generalnego...
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Wynik wyborów prezydenckich zdecyduje, czy ujawnione właśnie rządowe plany dotyczące tej kwestii się powiodą. W...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas