„Dziwny” wniosek zatrzymał Trybunał Konstytucyjny ws. KRS
TSUE wyprzedzi TK. Wyrok w sprawie KRS odroczony
Z art. 8 Konstytucji RP wynika zasada nadrzędności norm konstytucyjnych: konstytucja jest najwyższym prawem RP. W tym kontekście istotny wydaje się wyrok TSUE z 22 czerwca 2010 r. (C-188 i 189/10 Melki, Abdeli), w którym uznał, że gdy może zachodzić sprzeczność z konstytucją i prawem UE, możliwe jest w pierwszej kolejności rozstrzygnięcie przez sąd krajowy problemu konstytucyjności danej ustawy. Jednocześnie TSUE wyraźnie podkreślił, że wynik takiego postępowania nie może naruszać prawa unijnego i nie może ograniczać sądów krajowych w stosowaniu zasady pierwszeństwa prawa UE.
Systemy prawa krajowego z konstytucją jako aktem nadrzędnym oraz prawa UE wzajemnie na siebie oddziałują, nie pozostając w relacji hierarchicznego podporządkowania. Z zasady bezpośredniego stosowania prawa unijnego wynika, że każdy krajowy sąd ma obowiązek szanować prawa przyznane jednostkom przez prawo unijne, niezależnie od unormowań prawa krajowego (C-106/77 Simmenthal). Opierając się na tej koncepcji, w sprawie Kreil Trybunał Sprawiedliwości UE uznał art. 12a konstytucji RFN wykluczający w sposób generalny zatrudnianie kobiet w armii na stanowiskach związanych z posługiwaniem się bronią za sprzeczny z dyrektywą 207/76/EWG dotyczącą równości kobiet i mężczyzn (C-285/98 T. Kreil v Bundesrepublik Deutschland). Oznacza to, że przesądzenie o zgodności z wewnętrznym porządkiem prawnym państwa członkowskiego nie może być tarczą przed badaniem danego rozwiązania pod kątem jego zgodności z porządkiem unijnym.
Nie można jednak tracić z pola widzenia dawnego, zmodyfikowanego później stanowiska niemieckiego Sądu Konstytucyjnego, który zwrócił uwagę, że działalność legislacyjna UE może stwarzać niebezpieczeństwo wykroczenia poza jej kompetencje, a w takiej sytuacji państwo członkowskie miałoby możliwość zakwestionowania obowiązywania prawa unijnego (wyrok z 12 października 1993 r., Brunner). Zbieżność wartości podstawowych z zawartymi w konstytucjach państw członkowskich zdaje się wykluczać głęboką kolizję prawa unijnego z normami konstytucyjnymi.
Ewentualne sprzeczne orzeczenia TK i TSUE co do konstrukcji konstytucyjnego organu powołanego do strzeżenia niezawisłości sędziów i niezależności sądów byłyby sygnałem całkowicie rozbieżnego postrzegania zasad praworządności przez UE i TK. Taką rozbieżność na korzyść prawa unijnego rozstrzygnął TSUE w wyroku C-64/16 Associaçao Sindical dos Juízes Portugueses, uznając, że UE ma uprawnienia do oceny działania wymiaru sprawiedliwości w państwach członkowskich wynikające z traktatów, oraz potwierdził w postanowieniach z 19 października 2018 r. i 15 listopada 2018 r. (C-619/18R Komisja v. Polska).