BTE: składanie oświadczenia o poddaniu się egzekucji w formie elektronicznej

Proces digitalizacji obrotu prawnego postępuje i nie wydaje się to trend możliwy do odwrócenia – uważa radca prawny, wykładowca WSB w Poznaniu, dyrektor obsługi prawnej w BZ WBK SA

Aktualizacja: 22.10.2011 06:55 Publikacja: 22.10.2011 06:40

BTE: składanie oświadczenia o poddaniu się egzekucji w formie elektronicznej

Foto: Rzeczpospolita, Paweł Gałka Paweł Gałka

Red

U  istotnej części uczestników gry rynkowej nieznajomość technologii wykorzystywanych przy sporządzaniu "informatycznych nośników danych" przekłada się wprost na rosnące obawy o bezpieczeństwo dokonywanych z ich udziałem transakcji. Próbując zrozumieć takie odczucia, nie można czynić z wykładni prawa zakładnika "lęków przed nieznanym". Wykładnia oparta na założeniu, że coś jest nielegalne, bo prawie nikt tego nie robi, nie mieści się w kanonie rzetelnej obróbki tekstu prawnego.

W tym kontekście warto zapytać o dopuszczalność składania przez klientów banków oświadczeń w postaci elektronicznej o poddaniu się egzekucji prowadzonej na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego (BTE).

Przypomnijmy, że BTE może być podstawą egzekucji po nadaniu mu przez sąd klauzuli wykonalności między innymi przeciwko osobie, która bezpośrednio z bankiem dokonywała czynności bankowej i – co ważne – po złożeniu przez tę osobę oświadczenia o poddaniu się egzekucji. Roszczenie objęte BTE musi wynikać bezpośrednio z czynności bankowej (art. 97 ust. 1; przepisy bez podania źródła oznaczają prawo bankowe). Ten sam przepis wprowadza wymóg pisemności dla "oświadczenia o poddaniu się egzekucji" (oświadczenie).

Abstrahując od obligatoryjnej i stale wzbudzającej kontrowersje treści oświadczenia, przyjrzyjmy się relacji między art. 97 ust. 1 i art. 7 w kontekście pisemności tego dokumentu. Istota problemu zawiera się w odpowiedzi na pytanie, czy oświadczenie o podaniu się egzekucji może mieć "postać elektroniczną" w rozumieniu art. 7.

Elektroniczne oświadczenie woli

Trudno mówić o zgodności poglądów na temat charakteru normy prawnej wysłowionej w art 7. Już pierwsza część tego przepisu budzi wątpliwości: "oświadczenia woli związane z dokonywaniem czynności bankowych mogą być składane w postaci elektronicznej". Czy to podważa możność składania oświadczeń woli lub wiedzy niezwiązanych z czynnościami bankowymi w postaci elektronicznej? Naturalnie nie, gdyż zezwala na to wprost art. 60 kodeksu cywilnego, który jednak nie łączy takiej postaci oświadczenia z dobrodziejstwami art. 7 ust. 3. Ów przepis stanowi, że postać elektroniczna oświadczenia woli z art. 7 ust. 1 "spełnia wymagania formy pisemnej także wtedy, gdy forma została zastrzeżona pod rygorem nieważności". Zrównanie mocy prawnej elektronicznej postaci oświadczenia woli z art. 7 ust. 1 z formą pisemną zastrzeżoną pod rygorem nieważności ograniczone zostało prima facie do przypadków zastrzeżenia przez normę rangi ustawowej formy pisemnej dla czynności prawnej.

Z powyższego niektórzy wywodzą, że do oświadczenia w postaci elektronicznej złożonego w następstwie umownego (nie ustawowego) zastrzeżenia formy pisemnej nie znajdzie zastosowania art. 7 ust. 3. Takie rozumowanie obarczone jest niekonsekwencją, gdyż jeżeli dopuszczamy wprowadzanie przez strony mocą mutuus consensus podwyższonych wymogów co do formy czynności prawnej, to powinniśmy także akceptować szczególne postaci oświadczeń woli w ramach tejże bezpieczniejszej formy.

Postać elektroniczna oświadczenia woli po spełnieniu dodatkowych wymogów stawianych w art. 7 (porównaj art. 78 ust. 2 k. c. i art. 7 ust. 3) sprawi więc, że jeśli bank i klient w drodze umowy wprowadzą wymóg formy pisemnej dla oświadczeń

,

które z mocy ustawy mogą być wyrażone w dowolnej postaci, a następnie w tej samej lub innej umowie zrównają w skutkach prawnych postać elektroniczną takiego oświadczenia z formą pisemną, to istotnie osiągną skutek formy pisemnej.

Bankowa czynność

Wracając do głównego wątku, zastanówmy się, czy „oświadczenie o poddaniu się egzekucji" na podstawie BTE jest "oświadczeniem woli związanym z dokonywaniem czynności bankowych"?

Ponad wszelką wątpliwość powinno ono być kwalifikowane do kategorii oświadczeń woli i pozostaje w relacji z czynnością bankową, skoro jego materialny sens sprowadza się do zgody na uproszczony tryb dochodzenia roszczeń „bezpośrednio wynikających z czynności bankowej". „Pozostawanie w relacji" nie jest tożsame z „byciem związanym z... „. O „związaniu" jakiegoś oświadczenia woli z dokonywanymi czynnościami bankowymi można mówić w wymiarze podmiotowym (jedność podmiotu składającego oświadczenie i dokonującego czynności bankowej), przedmiotowym (związek treściowy między oświadczeniem i czynnością bankową), czasowym (koincydencja oświadczenia i czynności bankowej).

Pierwsza i trzecia opcja prowadzą na manowce, gdyż akcentują związek, który może się okazać nierelewantny z perspektywy integralności celów oświadczenia w postaci elektronicznej i dokonywanej czynności bankowej, uwypuklający powiązanie nieistotne z punktu widzenia wartości chronionych przez normę z art. 7 ust. 1. Za zasadne wypada przyjąć, że teza o wynikaniu oświadczenia woli z czynności bankowej jako warunku zastosowania art. 7 jest przesadnie rygorystyczna, ale już pogląd o związaniu na poziomie treści i funkcji, analizowanego oświadczenia i czynności bankowej, zasługuje na aprobatę.

Stylizacja językowa użyta w art. 7 ust. 3: "dokonywanie czynności bankowej" nie wymaga, by oświadczenie w postaci elektronicznej musiało się pojawić, zanim czynność bankowa się dokona. Raczej ww. oświadczenie traci sens, gdyby czynności bankowej nie dokonywano.

Reasumując, skoro dokonanie czynności bankowej jest warunkiem koniecznym do powstania przyszłego roszczenia wynikającego z tej czynności (jeżeli ktoś nie zaciągnie kredytu konsumenckiego, to nie będzie można mówić, że ma dług z tytułu tego kredytu), to „oświadczenie o poddaniu się egzekucji" mieści się w zakresie przedmiotowym art. 7 ust. 1, gdyż zezwala na uproszczony tryb dochodzenia ww. roszczenia wynikającego z czynności bankowej. Elektroniczna postać oświadczenia woli o poddaniu się egzekucji komplikuje proces stosowania art. 786 § 1 k.p.c., który konstruuje obowiązek (a przy tym też kompetencję) do badania przez sąd w postępowaniu klauzulowym faktu istnienia „oświadczenia" i jego formalnej poprawności: „sąd bada, czy dłużnik poddał się egzekucji".

W tym miejscu przypomnijmy tezę wyroku SN z 3 listopada 2009 r. (II CSK 2007/09), że zarzut nieautentyczności oświadczenia dłużnika o poddaniu się egzekucji na podstawie BTE „nie podlega badaniu w postępowaniu o nadanie klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu, ale w sprawie o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności". Ergo rozważania nad autentycznością oświadczenia w postaci elektronicznej nie powinny stanowić przeszkody w sprawnym przebiegu postępowania z art. 786  § 1 k.p.c. Na potrzeby postępowania klauzulowego konieczne jest, by sąd mógł poznać treść i moment złożenia oświadczenia o poddaniu się egzekucji, co praktycznie wymaga od banku skopiowania postaci elektronicznej oświadczenia w formie wydruku, z użyciem znaków języka, w którym oświadczenie zostało złożone (łącznie z odwzorowaniem daty tego oświadczenia). Przesyłanie do sądu „informatycznego nośnika danych" (np. CD, DVD) z wgranym „oświadczeniem" może – najoględniej rzecz ujmując – okazać się kontrskuteczne ze względów technicznych.

Według rozporządzenia

Ze względu na ramy tego tekstu ograniczmy się do jednego jeszcze elementu. Dokument będący nośnikiem oświadczenia o poddaniu się egzekucji „może być sporządzany na informatycznych nośnikach danych", jeżeli jest w sposób należyty „utworzony, utrwalony, przekazany, przechowywany i zabezpieczony" (art. 7 ust. 2). Badanie zagadnień związanych z bezpieczeństwem ww. dokumentu nie jest jednak przedmiotem postępowania klauzulowego, lecz kompetencją regulatora rynku.

Sąd powinien natomiast zainteresować się, czy istnieje umowa w rozumieniu § 3 pkt 1 lit. b) rozporządzenia Rady Ministrów z 26 października 2004 r. w sprawie sposobu tworzenia, utrwalania, przekazywania, przechowywania i zabezpieczania dokumentów związanych z czynnościami bankowymi, sporządzanych na elektronicznych nośnikach informacji. Na poziomie aktu wykonawczego pojawia się konstrukcja „podpisania oświadczenia w postaci elektronicznej" poprzez „dołączenie danych identyfikujących, zgodnie z umową stron" (wydaje się, że nie ma przeszkód, by przyjąć, że dane te mogą być stałe lub zmienne).

Sens tej wątpliwej pod względem konstytucyjnym regulacji (art. 7 nie wysławia konieczności zawarcia wcześniejszej umowy, czyni to dopiero akt wykonawczy) sprowadza się do uzyskania zgody klienta banku na składanie oświadczeń woli w postaci elektronicznej i konieczność wykazania tego faktu. W związku z tym, że trudno, żeby za pomocą oświadczenia w postaci elektronicznej z art. 7 ust. 1 sankcjonować procedurę składania oświadczeń w postaci elektronicznej z art. 7 ust. 1, konieczne jest uprzednie uzyskanie w tradycyjnej formie pisemnej zgody klienta na „dołączanie danych identyfikujących", oświadczeń woli w postaci elektronicznej, w tym oświadczeń o poddaniu się egzekucji na podstawie BTE (wyrok SN z 16 maja 2003 r., I CKN 384/01, i postanowienie SN z 10 grudnia 2003 r., V CZ 127/03). Paragraf 3 pkt 1 lit. b rozporządzenia nie wspomina o szczególnej formie wzmiankowanej w nim „umowy". Jednak akceptacja oświadczenia ustnego jako przesłanki zrównania postaci elektronicznej oświadczeń woli z formą pisemną zastrzeżoną pod rygorem nieważności raziłaby brakiem spójności aksjologicznej.

 

Czytaj też:

Zbieg egzekucji: groźba paraliżu

 

U  istotnej części uczestników gry rynkowej nieznajomość technologii wykorzystywanych przy sporządzaniu "informatycznych nośników danych" przekłada się wprost na rosnące obawy o bezpieczeństwo dokonywanych z ich udziałem transakcji. Próbując zrozumieć takie odczucia, nie można czynić z wykładni prawa zakładnika "lęków przed nieznanym". Wykładnia oparta na założeniu, że coś jest nielegalne, bo prawie nikt tego nie robi, nie mieści się w kanonie rzetelnej obróbki tekstu prawnego.

Pozostało 94% artykułu
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Aktywni w pracy, zapominalscy w sprawach ZUS"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Podatkowe łady i niełady. Bez katastrofy i bez komfortu"
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"
Opinie Prawne
Marcin J. Menkes: Ryzyka prawne transakcji ze spółkami strategicznymi
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Iwona Gębusia: Polsat i TVN – dostawcy usług medialnych czy strategicznych?