Reklama

Pietryga: Ministrze po co ta rejtanowska poza

Marek Biernacki zapowiedział, że poda się do dymisji jeżeli ustawa o leczeniu groźnych przestępców (ciągle jeszcze nie uchwalona) zostanie zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny.

Publikacja: 23.10.2013 13:08

Pietryga: Ministrze po co ta rejtanowska poza

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek

Zapowiedź zdecydowana, ale czy godna konstytucyjnego ministra, czy rzucanie takich deklaracji nie rzutuje trochę na stabilność jego urzędu, nie pokazuje jakiejś emocjonalnej słabości.

Sprawa sposobu izolowania seryjnych morderców dla państwa jest ogromnym problemem. Konstytucyjne prawa wolnych ludzi, którzy odbyli już swoją karę - zderzają się z koniecznością zagwarantowania bezpieczeństwa obywatelom. Nikt rozsądny nie opowie się bowiem za swoistym eksperymentem. Przekonajmy się, czy więzienie ich zresocjalizowało.

Państwo stoi zatem przed koniecznością przyjęcia takich rozwiązań, które w minimalnym stopniu będą uderzać w gwarancje konstytucyjne. Ich poszukiwanie to właśnie zadanie dla ministra sprawiedliwości.

Zapowiedź dymisji w tym kontekście jest raczej deklaracją polityczną, pod opinię publiczną. „Patrzcie pozwalają im wyjść na wolność, a ja się na to nie zgadzam". Tyle, że na to zdecydowanie za wcześnie. Projekt jest jeszcze ciągle w parlamencie, po drodze jeszcze  podpis prezydenta. Ewentualna skarga do Trybunału i jego negatywny werdykt to daleka, bardzo niepewna przyszłość.

Ale cóż. Od lat utarło się, powiedzenie, że resort sprawiedliwości nie ma szczęścia do ministrów, którzy szybko pracę nad poważnymi problemami wymiaru sprawiedliwości, zastępują tanim pijarem

Reklama
Reklama

Jeszcze za wcześnie żeby oceniać Marka Biernackiego na tym stanowisku, jednak jego dzisiejszy rejtanowski gest świadczy, że powoli wchodzi na ścieżkę swoich poprzedników.

Wampir z Bytowa znowu zaatakuje? -

komentuje Wiktor Ferfecki z działu krajowego

Zapowiedź zdecydowana, ale czy godna konstytucyjnego ministra, czy rzucanie takich deklaracji nie rzutuje trochę na stabilność jego urzędu, nie pokazuje jakiejś emocjonalnej słabości.

Sprawa sposobu izolowania seryjnych morderców dla państwa jest ogromnym problemem. Konstytucyjne prawa wolnych ludzi, którzy odbyli już swoją karę - zderzają się z koniecznością zagwarantowania bezpieczeństwa obywatelom. Nikt rozsądny nie opowie się bowiem za swoistym eksperymentem. Przekonajmy się, czy więzienie ich zresocjalizowało.

Reklama
Opinie Prawne
Piotr Mgłosiek: Nielegalne prawybory do KRS to pułapka na sędziów
Opinie Prawne
Michał Romanowski, Julia Juźko: Państwo nie może zarabiać na własnym bezprawiu
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Naród nie ma żadnej władzy
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Problem neosędziów łatwiej rozwiązać „ustawką” niż ustawą
Opinie Prawne
Paulina Kieszkowska: Refundacja a ochrona patentowa – mniej mitów, więcej faktów
Reklama
Reklama