Reklama

Więzienia CIA: nie ma sprawiedliwości na skróty

Publikacja: 28.10.2014 14:57

Marek Domagalski

Marek Domagalski

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala

Bywają sprawy np. o odszkodowanie po ciężkim wypadku, kiedy nie wypada odwoływać się od wyroku rekompensującego krzywdę. W sprawie więzień CIA rząd polski nie tylko miał prawo, ale i obowiązek się odwołać.

Apelując do rządu, by nie korzystał z tego prawa, Fundacja Helsińska zachowuje się jak pełnomocnik oskarżenia, a nie obrońca praw człowieka.

W tej sprawie chodzi o standardy prawne, a ich nie buduje się z naruszeniem innych standardów, tutaj: uczciwego procesu. Wiele zaś wskazuje, że taki był proces przed I instancją w Strasburgu.

Po pierwsze dlatego, że ETPC nie miał odpowiednich procedur, by strona mogła bezpiecznie przedstawić tajne dokumenty, które w takiej sprawie są najważniejsze. W efekcie I instancja wydała wyrok na podstawie ograniczonego materiału dowodowego. Po drugie, nie zakończyło się jeszcze polskie śledztwo prokuratorskie, może przydługie, ale to zapewne nieprosta sprawa, a wiemy, ile czasu toczą się w Polsce nawet zwykłe sprawy.

Fundacja Helsińska postuluje, by rząd odstąpił od apelacji i poszedł na współpracę z Trybunałem, przeciwna taktyka może mieć bowiem negatywny wpływ na postrzeganie Polski jako demokratycznego państwa, na którym ciąży obowiązek wyjaśnienia wszelkich naruszeń praw człowieka.

Reklama
Reklama

Owszem, śledztwo zawsze można prowadzić intensywniej, ale nawet gdyby były tu zaniedbania, to nie uzasadniają one zaniedbań Strasburga. On nie jest mamusią, która raz dziecku nie wymierzy klapsa, a innym razem da na zapas.

Powiedzmy sobie otwarcie: o wadze sprawy nie świadczy jej meritum – z jednej strony mamy do czynienia z domniemanymi naruszeniami prawa dwóch więźniów podejrzanych o terroryzm, z drugiej z niedopatrzeniami kilku wysokich urzędników i bez względu na wyrok sprawa ta opinii demokratycznej Polsce nie zepsuje, będzie najwyżej pretekstem do jej nękania. Dalibyśmy jednak jeszcze większą pałkę przeciwnikom Polski, gdybyśmy pokazali, że się nie bronimy, że oddajemy pole walkowerem.

Nie zamierzam owych urzędników usprawiedliwiać, choć nie wymagamy, by ratujący się przed bandziorem ważył, czy kołek, który ma akurat pod ręką, nie jest zbyt ciężki. Teraz mamy czas na namysł, Strasburg nie musi się spieszyć, a jeśli moralizuje, to niech sam zachowuje standardy. Europejska kultura wymaga, by po karę sięgać, gdy ma się wszelkie podstawy. Sprawiedliwości nie wymierza się na skróty.

Bywają sprawy np. o odszkodowanie po ciężkim wypadku, kiedy nie wypada odwoływać się od wyroku rekompensującego krzywdę. W sprawie więzień CIA rząd polski nie tylko miał prawo, ale i obowiązek się odwołać.

Apelując do rządu, by nie korzystał z tego prawa, Fundacja Helsińska zachowuje się jak pełnomocnik oskarżenia, a nie obrońca praw człowieka.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Opinie Prawne
Gutowski, Kardas: Kompromis legislacyjny czy pozaustawowa konfrontacja?
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Panie prezydencie, nie tędy droga
Opinie Prawne
Szymański, Kałęka: Czego karniści oczekują od nowego ministra sprawiedliwości?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Praworządność à rebours
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Koniec swawoli, która psuje wizerunek państwa
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama