Nie wiemy, ile dokładnie takich plag dotknęło gatunek homo sapiens w ciągu ok. 350 tys. lat jego istnienia. Znamy tylko te stosunkowo niedawne, o których wspominają zachowane do dziś kroniki historyczne.
Za najstarszą znaną nam epidemię, która zmieniła bieg historii, uznaje się plagę, która nawiedziła Rzym za panowania Marka Aureliusza w 165 r. n.e. Jak w przypadku każdej innej zarazy, jej początki spowija mrok tajemnicy. Rzymianie tłumaczyli sobie pomór klątwą bogów obrażonych na legionistę, który zbezcześcił świątynię Apolla w odległej Seleucji. Był on pierwszą ofiarą epidemii, która w ciągu roku uśmierciła 15 mln ludzi żyjących od gór Kaukazu aż po iberyjskie wybrzeże Atlantyku.
Przeczytaj: Życie w centrum epidemii: Kierowcy jak bohaterowie
W 542 r. inna epidemia zabiła połowę populacji Europy, a kolejna, zwana czarną śmiercią, przetoczyła się w latach 1346–1353 przez olbrzymie połacie Azji, Afryki i Europy, uśmiercając według szacunków 80–200 mln ludzi.
Plagi zmieniały bieg dziejów. To nie hiszpańska stal, ale niewidzialny wirus ospy prawdziwej zgładził kulturę prekolumbijską obu Ameryk. Z kolei najstraszniejsza grypa w dziejach podwoiła śmiertelne żniwo I wojny światowej.