Jarosław Marek Rymkiewicz to poeta czy publicysta? Jeśli przyjąć, że wyłącznie poeta – jak twierdzą niektórzy – należałoby założyć, że ma prawo do swoich poetyckich wizji i że te wizje należy widzieć i rozumieć w innym porządku niż bieżące spory polityczne.
[srodtytul]Ubóstwiony Kaczyński [/srodtytul]
Tak się jednak składa, że Rymkiewicz z tego czysto poetyckiego, mistycznego porządku gładko przechodzi w swoich ostatnich książkach oraz publicznych wypowiedziach do porządku całkiem bieżącego związanego z jak najbardziej bieżącą polityką. To zaś uprawnia do oceniania go nie tylko jako wybitnego poety i niezwykle sprawnego, oryginalnego pisarza, ale także jako osoby politycznie zaangażowanej i proponującej pewien polityczny program. Dodatkowo ciekawe jest, że Rymkiewicz ów bieżący porządek polityczny stara się przeciągnąć częściowo na stronę ponadhistorycznego ezoteryzmu.
"To [że Jarosław Kaczyński nie wygrywa kolejnych wyborów] jest mi nawet kompletnie obojętne. Prawo i Sprawiedliwość oraz Jarosław Kaczyński istnieją po to, żeby przechowywać te wszystkie wartości, które posłużą do zrekonstruowania Królestwa wolnych Polaków" – to zdanie Jarosława Marka Rymkiewicza z wywiadu, jaki przeprowadziła z nim dla "Newsweeka" Joanna Lichocka, najlepiej syntetyzuje stosunek poety z Milanówka do dzisiejszej polskiej polityki.
Gdyby próbować prześledzić polityczną myśl Rymkiewicza, można by zrekonstruować ją w następujący sposób (być może jest to rekonstrukcja niepozbawiona wad): od bieżącej polityki i jej praktycznych aspektów ważniejsze – w planie jak najbardziej teraźniejszym – są jej aspekty mistyczne. Czekamy na Królestwo wolnych Polaków, nie jest więc ważne, czy dziś PiS – jedyna partia, która może je nam przybliżyć – wygrywa czy przegrywa, ponieważ jest ona, a także personalnie jej prezes, depozytariuszem ponadhistorycznych wartości. Przy czym sam Jarosław Kaczyński ulega swoistemu ubóstwieniu, będąc postawionym już dziś obok największych postaci polskiej historii.