W wielu państwach członkowskich UE kwestia migracji zajmuje istotne miejsce na liście priorytetów politycznych, między innymi z powodu rosnącego poparcia dla ruchów populistycznych oraz działalności skrajnie prawicowych partii politycznych w Unii. W ostatnich latach nasiliły się nastroje antyimigracyjne – imigrantom zarzuca się, że zabierają miejsca pracy obywatelom Europy, a ponadto stanowią obciążenie dla krajowych systemów świadczeń społecznych.
Czy naprawdę tak się dzieje? I czy możemy pozwolić sobie na ignorowanie roli, jaką w społeczeństwach europejskich odgrywa dziś imigracja, oraz znaczenia, jakie może ona mieć w przyszłości?
Nikt nie wątpi w to, że przed Europą stoi duże wyzwanie demograficzne. Zmniejsza się bowiem liczba ludności w wieku produkcyjnym, natomiast stale wzrasta liczba osób starszych pozostających na utrzymaniu podatników. Do 2060 r. siła robocza Unii Europejskiej zmniejszy się o około 50 mln w porównaniu z 2008 r. – w 2010 r. na każde 3,5 osoby w wieku produkcyjnym (20 lat – 64 lata) przypadała jedna osoba w wieku 65 lat lub starsza; przewiduje się, że w 2060 r. proporcja ta wyniesie 1,7 do 1. Te tendencje demograficzne stanowią wyzwanie dla naszych społeczeństw. Jeżeli więc pragniemy pozostać konkurencyjni oraz utrzymać nasze europejskie systemy świadczeń społecznych, musimy rozważyć różne warianty pozwalające sprostać obecnym i przyszłym wyzwaniom na rynku pracy – w tym przyjrzeć się roli, jaką w tej sytuacji mógłby odegrać napływ pracowników spoza Europy.
Dyskusja oparta na faktach
Kwestia migracji zarobkowej staje się delikatna, a mylne wyobrażenia na ten temat są szeroko rozpowszechnione. Jeżeli chcemy przeanalizować, w jakim stopniu przypływ pracowników spoza Unii może się przyczynić do zmniejszenia niedoborów siły roboczej czy też pracowników wykwalifikowanych, decydenci na wszystkich szczeblach muszą przeprowadzić rzeczową dyskusję opartą na faktach i perspektywie długoterminowej.
Wbrew panującym przekonaniom migranci nie psują krajowych rynków pracy ani nie przyczyniają się do obniżenia płac lub wzrostu bezrobocia wśród pracowników krajowych. Wręcz przeciwnie, stanowią oni stosunkowo niewielką bezpośrednią konkurencję dla pracowników danego kraju, jako że podejmują się prac w sektorach, w których obywatele danego kraju nie chcą być zatrudniani, lub zajęć, do wykonywania których nie posiadają odpowiednich kwalifikacji. Migranci mają także pozytywny wpływ na wzrost produktywności. Na przykład 30 proc. wzrostu PKB w Hiszpanii w ciągu ostatnich 15 lat spowodowane jest osiedlaniem się migrantów. We Włoszech liczba migrantów zarobkowych stale rośnie i obecnie odpowiadają oni za wytwarzanie 11,1 proc. włoskiego PKB.