Reklama

Teorie spiskowe - felieton - Piotr Zaremba

Beacie Kempie zrobiono kawał, rezygnując w jej imieniu e-mailem z kandydowania. Natychmiast gwiazdor internetowych prawicowych spekulacji rozpracowuje zamysły kryjące się za tym uderzeniem, a publiczność wtóruje.

Aktualizacja: 22.09.2011 20:00 Publikacja: 22.09.2011 19:56

Za samą sceptyczną minę można tu sobie zasłużyć na pełne politowania uwagi: mięczak albo wspólnik. Kempa obsztorcowana niedawno, i słusznie, przez swego prezesa za poręczenie za „Starucha" odgrażała się sama, że zrezygnuje, co było zachętą do kawałów. Ale będąc na prawicy, trzeba się pogodzić: kawałów nie ma! Są służby – tajne, jawne i dwupłciowe...

Te kręgi pieszczą podejrzenia jak ukochane dzieci. Niedługo złapią Kaczyńskiego na współudziale. W imieniu Kaczyńskiego.

Hi, hi, ha, ha. Niemniej przypomnijcie sobie: kto wykrywał afery w małych społecznościach? Upierdliwcy! Podejrzliwcy! Często ludzie mało sympatyczni, przewrażliwieni, widzący w innych raczej zło niż dobro. Aby uwierzyć na początku lat 90., że transformacja ma drugie dno, swoje kulisy, wręcz trzeba było mieć w sobie coś takiego. A była to teza generalnie prawdziwa. Choć owocująca ubocznymi obsesjami.

Zabawniej jest, gdy spiskowe teorie pojawiają się w ustach ich wrogów. Oto Witold Gadomski polemizuje ze mną w „Wyborczej" w sprawie ograniczenia historii w szkołach. Polemika to kulturalna, co dziś rzadkie. Ale Gadomski odkrywa: Zarembie nie chodzi o historię, ale o politykę historyczną. I to nie każdą: o wykazywanie, jak byliśmy gnębieni przez sąsiadów.

A jeśli chodzi mi o to, aby młodzi ludzie wiedzieli, dlaczego jest tak, jak jest? Nie tylko w związku z sąsiadami. Ależ nie ukrywaj się, podstępna duszo!

Reklama
Reklama

Rekord bije i tak redakcyjny kolega Gadomskiego, który objaśnia, że młodzi ludzie sprzyjają dziś ponad normę PiS, bo są ukształtowani przez szkolną politykę historyczną. Świstak siedzi i zawija w sreberka. To nauczyciele propagują pisizm!

Ale może twórcy śmiałej koncepcji chodziło o coś innego. Nauczyciele nie propagują, tylko samo obcowanie z historią czyni młodych ludzi bardziej prawicowymi. No a od takiego wniosku prosta droga do innego: PO musi ograniczyć historię, tfu, politykę historyczną, w szkołach, jeśli chce się obronić przed PiS.

Ale to już typowe spiskowe myślenie. Podobnie jak to, że rząd złożony z samych wrogów spiskowych teorii, utajniając przed nami informacje, chciałby coś ukryć. Podobnie jak...

Opinie polityczno - społeczne
Juliusz Braun: A może czas na reset w sprawie edukacji zdrowotnej?
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Analiza
Jacek Nizinkiewicz: Kaczyński jest dziś w gorszej sytuacji niż Tusk
Opinie polityczno - społeczne
Joanna Ćwiek-Świdecka: Rzeczpospolita Babska – czy tylko kobiety odpowiadają za niską dzietność?
Analiza
Andrzej Łomanowski: To był tydzień porażek Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Opinie polityczno - społeczne
Vít Dostál, Wojciech Konończuk: Z Warszawy do Pragi bez uprzedzeń: jak Polska i Czechy stały się wzorem sąsiedztwa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama