Reklama

Apel ?w 46. rocznicę wyrzucenia profesorów ?i rozwiązania filozofii warszawskiej

Wyrażamy duże zaniepokojenie pierwszymi od 1968 roku likwidacjami wydziałów filozoficznych - piszą w liście do „Rz” przedstawicielki środowisk naukowych.

Publikacja: 31.03.2014 02:00

Jadwiga Staniszkis - jedna z sygnatariuszek listu do "Rz"

Jadwiga Staniszkis - jedna z sygnatariuszek listu do "Rz"

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Wyrażamy duże zaniepokojenie pierwszymi od 1968 roku likwidacjami wydziałów filozoficznych. Siła demokracji jest siłą ożywiających ją idei humanistycznych. Nie sposób też myśleć o społeczeństwie obywatelskim bez Uniwersytetu, niezależnego zarówno od nacisku bieżącej polityki, jak i ciśnienia wolnego rynku. Leszek Kołakowski pisał: „Rozważania nasze podyktowane są przekonaniem, że redukcja społecznej doniosłości nauk humanistycznych jest istotnie zjawiskiem groźnym oraz że ani ta redukcja, ani związane ?z nią niebezpieczeństwa nie są wynikiem postępu technicznego ?i nie dają się przezwyciężyć bezskutecznym piorunowaniem na »techniczną barbaryzację ludzkości«".

Stanowczo twierdzimy, że trwanie i rozwój humanistyki nie są sprzeczne z modernizacją techniczną; co więcej, uważamy obecność dyscyplin humanistycznych za konieczny warunek istnienia nowoczesnego, racjonalnego i podmiotowego społeczeństwa.  Dlatego apelujemy do Ministerstwa o przedstawienie konkretnego planu ratunkowego dla zagrożonych dyscyplin nauki: zarówno filozofii, jak i innych kierunków humanistycznych.

—Teresa Bogucka

Maryla Hopfinger

Marta Petrusewicz

Reklama
Reklama

Jadwiga Staniszkis

Małgorzata Szpakowska

Barbara Toruńczy

Opinie polityczno - społeczne
Gen. Leon Komornicki: Rosja wchodzi powoli w trzeci etap wojny hybrydowej
felietony
Marek A. Cichocki: Wielki, dziś zapomniany, triumf polskości
Opinie polityczno - społeczne
Juliusz Braun: Rząd Donalda Tuska potrzebuje lepszej strategii, fakty nie mówią same za siebie
Opinie polityczno - społeczne
Roman Kuźniar: Powrót cielęcego proamerykanizmu
Opinie polityczno - społeczne
Kazimierz Groblewski: Edukacja zdrowotna, czyli po pierwsze nauczyciel, po drugie nauczyciel
Reklama
Reklama