Wyrażamy duże zaniepokojenie pierwszymi od 1968 roku likwidacjami wydziałów filozoficznych. Siła demokracji jest siłą ożywiających ją idei humanistycznych. Nie sposób też myśleć o społeczeństwie obywatelskim bez Uniwersytetu, niezależnego zarówno od nacisku bieżącej polityki, jak i ciśnienia wolnego rynku. Leszek Kołakowski pisał: „Rozważania nasze podyktowane są przekonaniem, że redukcja społecznej doniosłości nauk humanistycznych jest istotnie zjawiskiem groźnym oraz że ani ta redukcja, ani związane ?z nią niebezpieczeństwa nie są wynikiem postępu technicznego ?i nie dają się przezwyciężyć bezskutecznym piorunowaniem na »techniczną barbaryzację ludzkości«".
Stanowczo twierdzimy, że trwanie i rozwój humanistyki nie są sprzeczne z modernizacją techniczną; co więcej, uważamy obecność dyscyplin humanistycznych za konieczny warunek istnienia nowoczesnego, racjonalnego i podmiotowego społeczeństwa. Dlatego apelujemy do Ministerstwa o przedstawienie konkretnego planu ratunkowego dla zagrożonych dyscyplin nauki: zarówno filozofii, jak i innych kierunków humanistycznych.
—Teresa Bogucka
Maryla Hopfinger
Marta Petrusewicz