Aktualizacja: 15.02.2015 21:01 Publikacja: 15.02.2015 18:49
Jarosław Giziński
Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompala
We wtorek Władimir Putin spędzi w Budapeszcie tylko kilka godzin. Nie długość tej wizyty ma jednak znaczenie, ale jej wymowa. Podczas gdy rosyjski prezydent w większości państw europejskich traktowany jest niemal jak persona non grata, do stolicy Węgier przyjeżdża jako uroczyście witany gość. Tak uroczyście, że Budapeszt zostanie sparaliżowany po ogłoszeniu blokad dróg w 14 ze swoich 23 dzielnic.
Oficjalnie głównym powodem wizyty Putina jest rozmowa o przedłużeniu kończącego się w tym roku długoletniego kontraktu gazowego Węgier z Rosją. To jednak raczej pretekst, bo nie dzieje się nic, co uzasadniałoby pospieszne uzgodnienia, zwłaszcza na najwyższym szczeblu.
Dla Kremla wyprawa do Budapesztu to ulga po „czarnej polewce", jaką Warszawa zaserwowała Putinowi przy okazji obchodów 70. rocznicy wyzwolenia Auschwitz. Siergiej Ławrow będzie mógł teraz stwierdzić – niestety, nie bez racji – że unijny, czy choćby środkowoeuropejski, wspólny front wobec poczynań Rosji to fikcja. Zwłaszcza jeśli dodamy do tego rusofilskie zapędy części polityków słowackich i czeskich.
Nie ma wątpliwości, że zachodnie media pokażą uściski dłoni Putina i Viktora Orbána jako ilustrację aż nazbyt ciepłych relacji obu państw. Zwłaszcza w czasie, gdy większość Europy stara się wyrażać dezaprobatę dla brutalnej polityki Rosji wobec Ukrainy i innych próbujących się kierować ku Zachodowi krajów postsowieckich. – Mówienie o węgierskim sojuszu z Rosją jest nadużyciem, jednak w napiętej sytuacji międzynarodowej zapraszanie Putina do Budapesztu rzeczywiście sprawia wrażenie łamania zachodniej solidarności – mówi Zoltán Sz. Biró, specjalizujący się w relacjach węgiersko-rosyjskich politolog z Węgierskiej Akademii Nauk.
Głównym powodem zakłopotania obserwatorów polityki nad Dunajem jest zderzenie forsowanego już od 2010 r. „wschodniego otwarcia" Węgier z karierą Viktora Orbána. Każda jego biografia polityczna zaczyna się przecież od pamiętnego przemówienia na budapeszteńskim placu Bohaterów w czerwcu 1989 r., gdy młody, gniewny polityk zwrócił na siebie oczy całego kraju, wykrzykując: „Ruscy do domu!".
Polska będzie zapewne robiła wiele, by transatlantyckie napięcia łagodzić. Jest w tej sprawie wiarygodna. Poważnie podchodzimy do zobowiązań w NATO. Jednocześnie nikt w Europie nie może nam zarzucić, że chcemy widzieć w UE i NATO wykluczającą się alternatywę.
Wieść gminna niosła, że amerykański Warner Bros Discovery zamierza sprzedać TVN Węgrom lub Czechom. Ale ja się z decyzji premiera cieszę. Dopisuję ją do mojej prywatnej listy „kamieni milowych” na drodze do przywrócenia praworządności w Polsce.
Donald Trump jeszcze niedawno mówił, że Robert F. Kennedy Jr. to „lewicowy wariat” z radykalnego skrzydła demokratów. Teraz zapowiada, że jako sekretarz zdrowia w jego administracji RFK będzie badał związek szczepionek z autyzmem. Jak się może skończyć to podlizywanie się antyszczepionkowcom?
Prezydent Andrzej Duda nie mógł ułaskawić Kamińskiego i Wąsika, choć Joe Biden przed prawomocnym wyrokiem ułaskawił swojego syna, ale według szefa MSZ ma załatwić, by Amerykanie nie wycofali się z NATO. A jeszcze niedawno minister Radosław Sikorski dowodził, że to rząd prowadzi politykę zagraniczną, a prezydent jedynie wykonuje jego instrukcje.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Wybory wygrywa ten, kto lepiej odczyta wibracje społeczne i uchwyci ton, w jakim rezonują problemy, o których mówi się przy stole. Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki muszą więc się wsłuchać nie tylko w głosy poparcia, ale przede wszystkim w pomruki niezadowolenia.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z 11 na 12 grudnia doszło do ataku ukraińskiego drona na Grozny, stolicę Czeczenii.
Chińscy dostawcy informują, że lada dzień Rosja poluzuje ograniczenia w kolejowym tranzycie z Chin do Europy.
Czwartek na rynku walutowym będzie upływał pod znakiem decyzji banków centralnych. Jak zareaguje na nie złoty?
Stosunki UE z Wielką Brytanią, która z niej wystąpiła, powinny być bliższe. Warto poluzować unijny rynek dla Brytyjczyków w zamian za bezpieczeństwo – wynika z badań opinii publicznej po obu stronach kanału La Manche przeprowadzonych przez ECFR.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z 10 na 11 grudnia Ukraińcy dokonali ataku rakietowego na zakład przemysłowy w obwodzie rostowskim. Z kolei ukraińskie drony zaatakowały rafinerię w obwodzie briańskim.
Olefiny Daniela Obajtka, dwie wieże w Ostrołęce, przekop Mierzei Wiślanej, lotnisko w Radomiu. Wszyscy już wiedzą, że miliardy wydane na te inwestycje to pieniądze wyrzucone w błoto. A kiedy dowiemy się, kto poniesie za to odpowiedzialność?
Jeszcze nigdy we współczesnej historii Rosji, państwo nie przejęło tak wiele prywatnego majątku, jak w trzecim roku wywołanej przez Putina wojny. Kreml nazywa to „nacjonalizacją”. W rzeczywistości jest to grabież prywatnych aktywów.
Od początku najazdu na Ukrainę w zamachach zginęło co najmniej kilkudziesięciu ukraińskich zdrajców, a także Rosjan uznanych przez Kijów za zbrodniarzy wojennych. Kreml nie bardzo potrafi odpowiedzieć.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas