Aktualizacja: 27.05.2015 22:00 Publikacja: 27.05.2015 22:00
Aleksander Hall
Foto: Fotorzepa/ Piotr Wittman
W wyborach prezydenckich z całego serca życzyłem zwycięstwa Bronisławowi Komorowskiemu, ale z szacunkiem i uwagą wysłuchałem przemówienia Andrzeja Dudy wygłoszonego w trakcie zwycięskiego dla niego wieczoru wyborczego. Było to dobre przemówienie, w którym przyszły prezydent zapowiadał działanie na rzecz odbudowania wspólnoty Polaków.
Oburzająca diagnoza
Rzeczywiście jest to jedno z najpoważniejszych zadań stojących nie tylko przed przywództwem państwa, ale całym narodem. Polacy są głęboko podzieleni w ocenie stanu kraju i jego najnowszej historii. W sprawach publicznych nie mają też wspólnych autorytetów. Nawet uroczystości z okazji świąt narodowych są okazją do demonstrowania politycznych podziałów.
Byłoby więc ze wszech miar słuszne, aby przyszły prezydent Polski podjął działania na rzecz odbudowania narodowej wspólnoty Polaków. Niezależnie od intencji Andrzeja Dudy nie będzie to jednak możliwe, jeśli wyraźnie się nie zmieni linia polityczna Prawa i Sprawiedliwości. Jak można odbudować poczucie wspólnoty Polaków, gdy liderzy tego ugrupowania głoszą, że Polska jest kondominium niemiecko-rosyjskim, i to znajdującym się w ruinie, a prezydent Lech Kaczyński zginął w wyniku rosyjskiego zamachu, w którym maczali też palce jego polscy adwersarze spod znaku PO? Gdy stawia się taką diagnozę stanu Polski, zrozumiałe staje się śpiewanie w trakcie uroczystości religijnych i narodowych: „Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie...". Olbrzymia część narodu takiej diagnozy nigdy nie zaakceptuje i będzie na nią reagować z oburzeniem.
Polska będzie zapewne robiła wiele, by transatlantyckie napięcia łagodzić. Jest w tej sprawie wiarygodna. Poważnie podchodzimy do zobowiązań w NATO. Jednocześnie nikt w Europie nie może nam zarzucić, że chcemy widzieć w UE i NATO wykluczającą się alternatywę.
Wieść gminna niosła, że amerykański Warner Bros Discovery zamierza sprzedać TVN Węgrom lub Czechom. Ale ja się z decyzji premiera cieszę. Dopisuję ją do mojej prywatnej listy „kamieni milowych” na drodze do przywrócenia praworządności w Polsce.
Donald Trump jeszcze niedawno mówił, że Robert F. Kennedy Jr. to „lewicowy wariat” z radykalnego skrzydła demokratów. Teraz zapowiada, że jako sekretarz zdrowia w jego administracji RFK będzie badał związek szczepionek z autyzmem. Jak się może skończyć to podlizywanie się antyszczepionkowcom?
Prezydent Andrzej Duda nie mógł ułaskawić Kamińskiego i Wąsika, choć Joe Biden przed prawomocnym wyrokiem ułaskawił swojego syna, ale według szefa MSZ ma załatwić, by Amerykanie nie wycofali się z NATO. A jeszcze niedawno minister Radosław Sikorski dowodził, że to rząd prowadzi politykę zagraniczną, a prezydent jedynie wykonuje jego instrukcje.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Wybory wygrywa ten, kto lepiej odczyta wibracje społeczne i uchwyci ton, w jakim rezonują problemy, o których mówi się przy stole. Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki muszą więc się wsłuchać nie tylko w głosy poparcia, ale przede wszystkim w pomruki niezadowolenia.
Złoty w czwartek notował nieznaczne zmiany wobec euro i dolara. Większy ruch było widać w przypadku franka szwajcarskiego.
Czwartek na rynku walutowym będzie upływał pod znakiem decyzji banków centralnych. Jak zareaguje na nie złoty?
Olefiny Daniela Obajtka, dwie wieże w Ostrołęce, przekop Mierzei Wiślanej, lotnisko w Radomiu. Wszyscy już wiedzą, że miliardy wydane na te inwestycje to pieniądze wyrzucone w błoto. A kiedy dowiemy się, kto poniesie za to odpowiedzialność?
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę przedłużającą zamrożenie cen prądu do końca września 2025 roku.Do końca marca przyszłego roku zamrożone ceny energii będą miały też samorządy i podmioty użyteczności publicznej.
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Trudno uniknąć wrażenia, że kwalifikacja prawna zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy policji może zależeć od tego, czy występują oni po stronie potencjalnych sprawców, czy też pokrzywdzonych feralnym postrzeleniem.
Niektóre pomysły na usprawnienie sądownictwa mogą prowadzić do kuriozalnych wręcz skutków.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas