Reklama
Rozwiń

Szkodliwa obrona demokracji

Dwa dni przed drugą turą François Hollande straszył wojną domową, jeśli władzę we Francji przejmie Front Narodowy. Jego zdaniem partia ta kwestionuje wartości republiki. A czy z tymi wartościami zgodna jest groźba, do jakiej posunął się socjalistyczny premier? – pyta politolog.

Aktualizacja: 17.12.2015 22:16 Publikacja: 17.12.2015 21:03

Szkodliwa obrona demokracji

Foto: materiały prasowe

W wyborach regionalnych we Francji partia Marine Le Pen uzyskała najwięcej – blisko 7 mln głosów w skali kraju. Był to jej największy sukces w historii. A jednak Front Narodowy nie obejmie władzy nawet w jednym regionie.

Stało się tak ze względu na dwustopniową ordynację wyborczą, ale również z powodu taktyki rządzących socjalistów. W dwóch kluczowych regionach wycofali oni swoich kandydatów z drugiej tury, co ułatwiło zwycięstwo republikanów byłego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego. W ten sposób obecny prezydent François Hollande i jego zaplecze, nie mając na koncie zbyt wielu własnych sukcesów, postanowili skoncentrować kampanię wyborczą na blokowaniu marszu po władzę największej partii opozycyjnej. Wszystko w obronie demokracji przed populistami.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: NATO chce wydawać biliony dolarów na obronność. Nie wszystkie pieniądze pójdą jednak na czołgi, samoloty i rakiety
Opinie polityczno - społeczne
Marcin Giełzak: Donald Tusk jest jak iluzjonista, który zapomniał sztuczki
Opinie polityczno - społeczne
Niemcy mają problem z pamięcią o wojennych rabunkach. Pomóżmy im ją odświeżyć
Opinie polityczno - społeczne
Joanna Ćwiek-Świdecka: A może zlikwidować świadectwa szkolne?
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Jedyny słuszny wniosek powyborczy