Wiele wskazuje na to, że serial pt: „Co dalej z Centralnym Portem Komunikacyjnym” zmierza nie tyle ku końcowi, co do przejścia w kolejny sezon. Tak jak pisała już „Rzeczpospolita”, decyzja w tej sprawie to być może kwestia najbliższych dni. A ze słów wicepremiera i szefa MON Kosiniaka-Kamysza – który niedawno mówił o „pozytywnej dla rozwoju Polski” decyzji — można wywnioskować, że projekt będzie kontynuowany, tyle że zapewne w nieco zmienionej formie. Szczególnie jeśli chodzi o komponent kolejowy. Oczywiście ostateczna decyzja nie jest jeszcze znana. Co jeśli rząd zdecyduje oficjalnie o kontynuacji? To może mieć wpływ na kampanię koalicji rządzącej na ostatniej prostej.
Czytaj więcej
Społeczne poparcie dla kontynuowania projektu CPK jest bardzo duże. 61 proc. Polaków chce, by CPK – duży hub przesiadkowy, ale też linie kolejowe – zostały zrealizowane. W ostatnich dniach mieliśmy sporo zmian deklaracji na scenie politycznej, jeśli chodzi o CPK – ugrupowania, które do tej pory były sceptyczne bądź przeciwne, zmieniają zdanie - powiedziała Paulina Matysiak, Partia Razem.
Hołownia robi zwrot w sprawie CPK
W ubiegły weekend szerokim echem odbiła się wypowiedź lidera Polski 2050 Szymona Hołowni który w specjalnym przemówieniu poświęconym rozwojowi Polski powiedział, że zmienia zdanie i popiera projekt CPK. To najlepiej pokazuje, jak w ostatnich miesiącach zmieniła się atmosfera w koalicji rządowej wokół tego projektu. Zwrot Hołowni to również próba odróżnienia się od Koalicji Obywatelskiej i sięgnięcia po elektorat, który CPK popiera. A jak pokazują sondaże, jest to większość Polaków.
Kilka miesięcy temu „Rzeczpospolita” publikowała badanie, z którego wynikało, że aż 61 proc. ankietowanych chce kontynuacji tego badania. Zwolennikom CPK udało się przesunąć dyskusje w kierunku, w którym całkowite zaniechanie projektu byłoby uznane za poważny błąd polityczny koalicji rządzącej. Duża w tym zasługa tego, że projekt stał się ponadpartyjny. To m.in. efekt poparcia i głosu posłanki Partii Razem, Pauliny Matysiak, która w ostatnich miesiącach wyrosła na jedną z liderek tego tematu na całej scenie politycznej.
CPK a kampania wyborcza
Jeśli do oficjalnego ogłoszenia kontynuacji CPK dojdzie jeszcze przed wyborami 9 czerwca, to można zastanawiać się, na ile i komu pomoże to przed głosowaniem. Dla Koalicji Obywatelskiej przecięcie tego tematu może być korzystne – obecnie wisi niczym miecz Damoklesa nad rządem, a skala całej sprawy i emocje które generuje sprawia, że dalsze utrzymywanie opinii publicznej w niepewności po prostu nie może się już politycznie opłacać. Zwłaszcza, że w tych wyborach dla KO będzie liczył się każdy głos w walce o to, by prześcignąć PiS.