Michał Kolanko: Szukanie starej-nowej osi podziału

Raport C40 Cities stał się nowym paliwem dla polityków PiS. Kampania nigdy nie wygląda tak samo, nawet jeśli toczy się na znajomych torach.

Publikacja: 19.02.2023 21:00

Michał Kolanko: Szukanie starej-nowej osi podziału

Foto: Jair Cabrera/dpa

Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy i wiceszef PO, jest łączony z kontrowersyjnym i mało istotnym dokumentem z przeszłości, który stał się właśnie dla PiS przyczynkiem do tworzenia nowej osi politycznego podziału. Brzmi znajomo? To nie opis sytuacji z kartą LGBT i kampanią przed wyborami do PE w 2019 roku, które zakończyły się druzgocącym zwycięstwem PiS, ale ostatnie kilkadziesiąt godzin kampanii wyborczej w 2023 roku.

PiS za paliwo – do TikToków, wywiadów Jarosława Kaczyńskiego, przesłań do mediów i na Twittera – posłużył raport organizacji C40 Cities, do której należy Warszawa, a który dotyczy transformacji energetycznej. Zakłada walkę z ociepleniem klimatu poprzez drastyczne zmiany w stylu życia, między innymi ograniczenie konsumpcji mięsa, nabiału, zakupu ubrań czy podróży samolotem. PiS na dodatek znalazło już wypowiedź prezydenta Warszawy z Campus Polska Przyszłości, że transformacja energetyczna powinna się odbywać „szybciej”. Trzaskowski oczywiście broni się, że żadnych ograniczeń wymienionych w raporcie Warszawa nie planuje, a dokument nie był przez miasto zlecany. Politycy PO podkreślają, że temat jest „zastępczy”.

Ale toczy się kampania wyborcza. Jeśli PO chce, by jej tematem była inflacja, kwestie KPO czy cokolwiek innego, co szkodzi PiS, to niech za pomocą kampanijnych środków – które przecież doskonale zna – spróbuje taki temat narzucić. Polityka nie jest fair. To nie pojedynek z kodeksu Boziewicza, tylko starcie o przetrwanie wszystkimi metodami dopuszczonymi przez prawo.

Czytaj więcej

Zandberg: Dyskusje o mące z chrząszczy? Prawica w głębokim kryzysie intelektualnym

A dla PiS temat raportu – nawet jeśli pochodzi sprzed lat – jest wdzięczny. Po pierwsze, wpisuje się w obawy dotyczące transformacji energetycznej. Zwłaszcza obawy tych, którzy są gorzej sytuowani. Po drugie, wpisuje się w podział miasto–prowincja, który dla PiS jest idealny jako narzędzie do mobilizacji własnych wyborców. Po trzecie, to prosty temat. Łatwo redukowalny przez PiS do hasła o obronie „normalności”. I to niezależnie od tego, czy ta normalność dotyczy kwestii praw człowieka czy tego, czy na talerzu będzie kotlet. To nie jest skomplikowana historia, a polityka obecnie lubi proste uderzenia. Po czwarte, nie tylko może posłużyć do mobilizacji własnego elektoratu, ale też próby demobilizacji części segmentu wielkomiejskiej klasy średniej, która lata na wakacje do Hurghady, Wenecji i Toskanii. To oni – jeśli głosowali wcześniej na KO – mogą teraz zobaczyć nad Trzaskowskim znak zapytania i postawić sobie pytanie, czy prezydent Warszawy nie zechce zabrać im ciężko wypracowanego stylu życia, od modnych knajp i steków z Argentyny po toskańskie słońce. Po piąte, Trzaskowski wymieniany jest jako kandydat na premiera wskazany przez PO i Tuska. Dla PiS to potencjalne zagrożenie. Dlatego jakikolwiek „nowy” temat, który umożliwi uderzenie w prezydenta Warszawy, jest dla PiS bardzo korzystny. Po szóste, raport odwraca uwagę od decyzji prezydenta Dudy w sprawie KPO, która jest więcej niż niekorzystna dla PiS.

A co z opozycją? Jeśli chce mieć własny kampanijny temat, to niech go zacznie kreować. To w teorii bardzo proste.

Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy i wiceszef PO, jest łączony z kontrowersyjnym i mało istotnym dokumentem z przeszłości, który stał się właśnie dla PiS przyczynkiem do tworzenia nowej osi politycznego podziału. Brzmi znajomo? To nie opis sytuacji z kartą LGBT i kampanią przed wyborami do PE w 2019 roku, które zakończyły się druzgocącym zwycięstwem PiS, ale ostatnie kilkadziesiąt godzin kampanii wyborczej w 2023 roku.

Pozostało 87% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Izrael atakuje Polskę. Kolejna historyczna prowokacja
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Zwierzęta muszą poczekać, bo jaśnie państwo z Konfederacji się obrazi
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Europejskie dylematy Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Dlaczego strategiczne mają być TVN i Polsat, a nie Telewizja Republika?