Mój serwis, czyli niezbędnik Polaka

Przygotowałem mój własny serwis prasowy. Są w nim informacje całkiem nieprawdziwe, za to wysoce prawdopodobne – pisze felietonista

Aktualizacja: 29.06.2008 19:20 Publikacja: 29.06.2008 19:11

Kiedy idziemy do kabaretu, jesteśmy tam konfrontowani z padającymi ze sceny tekstami absurdalnymi, groteskowymi, a czasami nawet śmiesznymi. Ale wiemy, o co chodzi. To wszystko jest na niby. Dla pucu. Dla zabawy. Artyści, często poważni ludzie, obarczeni rodziną, dla zarobku się wysilają, żeby nas rozbawić, nie zapominając o nauce moralnej. Bawią, ucząc i uczą, bawiąc, a to jest możliwe dzięki umowności kabaretowego świata. Rodzina skazała gazetę A potem włączamy telewizor albo bierzemy do ręki gazetę i mamy to samo. Informacje absurdalne, wiadomości groteskowe, ale jakoś mało śmieszne. Bo to nie na niby, to naprawdę. To już nie kabaret, to nasze życie.

Nie w kabarecie, ale w życiu powziąłem – jak mówi się ostatnio w kołach wykwintnych – wiadomość o stołecznej pani sędzi Dorocie K., która przewodniczyła rozprawie przeciwko redakcji „Gazety Polskiej”, pozwanej o ochronę praw osobistych przez osobę podejrzewaną o współpracę z SB na podstawie zasobów archiwalnych IPN. Normalna, wydawałoby się, sprawa, gdyby nie to, że pani sędzia jest małżonką radcy prawnego Marka K., który był negatywnym bohaterem innego artykułu „Gazety Polskiej” – a sędzia K. odrzuciła w czasie procesu wszystkie wnioski obrony i wydała wyrok skazujący. Można powiedzieć, odegrała się za męża. W todze sędziego RP, z łańcuchem z Orłem Białym na piersi i w majestacie prawa.

Bardzo to piękny numer i bardzo doprawdy kabaretowy. Teraz, stając przed sądem, każdy człowiek rozważny powinien najpierw badać parantele rodzinne sędziego, aby się upewnić, że nie chodził na przykład do podstawówki ze szwagrem sędziego, którego pobił workiem z kapciami. Dobrze jest też poznać krąg znajomych i przyjaciół składu orzekającego, żeby się nie zdziwić surowością prawa. I tak dobrze, że nie ma u nas kary śmierci.

Erika Steinbach wpisała na listę wypędzonych Adama i Ewę. Para została wygnana z Reichu

Z informacji o procesie i jego kulisach ułożyła mi się wiadomość rzetelna i prawdziwa: rodzina K. skazała „Gazetę Polską” – a to z kolei natchnęło mnie ideą, że wrócił czas kontynuacji zabawy, jaką kiedyś już uprawiałem. Tworzenia własnego serwisu prasowego, zawierającego informacje całkiem nieprawdziwe, za to wysoce prawdopodobne. Proszę bardzo:

– Byli esbecy masowo składają podania o zatrudnienie w „Gazecie Wyborczej” ze względów humanitarnych. Konfidenci i ich oficerowie prowadzący chcą adiustować teksty, nie wychodząc z domu.

– Na półwyspie Synaj archeolodzy wykopali tabliczki gliniane z rezultatami badania opinii publicznej z czasów Mojżesza. 87 procent Żydów było przeciwko przechodzeniu przez Morze Czerwone.

- Po zakończeniu kadencji Angela Merkel będzie sekretarką Gerharda Schrödera w zarządzie Gazporomu.

– Gołąbek pokoju został wpisany na listę gatunków zagrożonych.

– Polskie Stronnictwo Ludowe ma najwyższą na świecie wydajność działaczy z hektara.

– Kompromisowy projekt lewicy – aborcja będzie obowiązkowa tylko do 12. tygodnia.

– Z przekazów (pocztowych) wynika, że Herod też był człowiekiem honoru.

– Zbrodnia katyńska nareszcie wyjaśniona – historycy kremlowscy odkryli, że polskich oficerów wymordowali terroryści czeczeńscy.

– Erika Steinbach wpisała na listę wypędzonych Adama i Ewę. Para została wygnana z Reichu.

– Ze względu na dyscyplinę pracy, w toaletach dla personelu supermarketów deski będą z drutu kolczastego.

– Grzegorz Napieralski zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego likwidację PRL jako sprzeczną z ustawą zasadniczą. Trybunał przesłucha Okrągły Stół i wszystkie jego nogi.

– Euro 2012 nie jest zagrożone. Michel Platini zaakceptował awaryjny plan B – wszystkie mecze odbędą się na boisku Garwolinianki Garwolin. Dojazd dla kibiców autobusem PKS. Noclegi, dzięki życzliwości episkopatu, na plebanii.

– Będą autostrady! Wszystkie drogi o szerokości ponad 8 metrów otrzymają nazwę autostrady. Ruch nadal prawostronny.

– Powstał Związek Wypędzonych Krzyżaków. Krzyżacy domagają się zwrotu dwóch nagich mieczy i kleju Atlas.

– Polska nie będzie drugą Irlandią, tylko pierwszą. Z taką propozycją wystąpił rząd w Dublinie. Powołana przez ministra Sikorskiego komisja ekspertów bada, czy jest to przejaw szacunku wobec osiągnięć Polski, czy też wybieg związany z antyirlandzkimi nastrojami po referendum. Prace komisji zakończą się około roku 2018.

– Poza kopytkowym na mostach prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz planuje także pogłówne, podymne, podatek od okien i od soli. Wszystkie te daniny, zgodnie z obietnicami wyborczymi PO, będą liniowe.

– Tylko bałwany niczego nie zrozumiały z zapowiedzi premiera o drugiej Irlandii i w przekonaniu, że chodzi o drugą Grenlandię, nie odleciały na lato do zimnych krajów. Dzięki rządowi jesteśmy już bardzo rozpuszczeni – powiedział słabym głosem rzecznik Związku Bałwanów Polskich.

– Indianie amerykańscy także domagają się od rządu polskiego odszkodowań za utracone mienie. Z pozwem wystąpił adwokat Winnetou Rozenkranc.

– Dobra wiadomość dla ekologów – sarin, iperyt i cyklon B też zostaną wpisane na listę gazów cieplarnianych.

– SLD zgodzi się na stopnie z religii na świadectwie, pod warunkiem że oceniana będzie znajomość ewangelii według Judasza i Krótkiego kursu WKP(b).

– Nieznani sprawcy z czasów PRL domagają się uznania ich pracy za wykonywaną w warunkach uciążliwych dla zdrowia.

– W ramach walki z korupcją koperty będą droższe.

– Joanna Senyszyn będzie wpisana do Księgi rekordów Guinnessa. Jej trwała, zrobiona w zakładzie fryzjerskim im. Nadieżdy Krupskiej w Nowej Hucie latem 1954 roku trzyma się głowy do dziś.

– Coraz bliżej rozwiązania zagadki. Część uczonych twierdzi, że dinozaury wyginęły na skutek wysokiego poziomu moralnego i ascezy płciowej, a część, że z powodu naturalnych skłonności do kochania inaczej. Kompromis raczej wykluczony.

– Spór o to, czy najpierw było jajko czy kura, ostatecznie rozstrzygnięty. Na początku był kogut.

– Już wkrótce ma nastąpić spontaniczny wybuch entuzjazmu społecznego. Trwa ustalanie dokładnej daty wybuchu. Gościem honorowym eksplozji będzie Donald Tusk.

– Zapadła decyzja o utajnieniu faktu, że Ewa Kopacz jest ministrem zdrowia. Informacje o pełnieniu przez panią Kopacz funkcji ministra poniża ją w oczach opinii społecznej i odbiera zaufanie niezbędne do sprawowania urzędów publicznych.

– Europoseł Bronisław Geremek planuje powołanie nowej partii. W związku z tym ONZ organizuje kolejny oddział Błękitnych Hełmów. Żołnierze będą stacjonować w strefie buforowej między Geremkiem a rzeczywistością.

– Ostatni rok poboru do wojska. Nawet tegoroczne kartofle występują w mundurkach.

– Grupa polskich intelektualistów najaktywniej popierających traktat z Lizbony została zaproszona na kilkudniowy pobyt w Disneylandzie pod Paryżem. W programie jazda na karuzeli, spotkanie z psem Pluto i wata cukrowa na patyku. Wszystkie koszty ponosi Komisja Europejska.

– Ministerstwo Finansów wyjaśnia – wzrost cen i inflacji spowodowany jest pojawieniem się plam na Słońcu. Zalecane są różowe okulary.

I na zakończenie zagadka: co jest prawdą, a co (na razie) nie w informacji, że Jacek Żakowski dołączył do grona tych, którzy uważają, że Balcerowicz musi ostatecznie odejść i zamierza wobec tego wstąpić do Samoobrony.

Poza tym wszyscy zdrowi, czego i Państwu, i państwu życzę. Autor jest publicystą i felietonistą dziennika „Fakt”

Skomentuj na blog.rp.pl/rybinski

Kiedy idziemy do kabaretu, jesteśmy tam konfrontowani z padającymi ze sceny tekstami absurdalnymi, groteskowymi, a czasami nawet śmiesznymi. Ale wiemy, o co chodzi. To wszystko jest na niby. Dla pucu. Dla zabawy. Artyści, często poważni ludzie, obarczeni rodziną, dla zarobku się wysilają, żeby nas rozbawić, nie zapominając o nauce moralnej. Bawią, ucząc i uczą, bawiąc, a to jest możliwe dzięki umowności kabaretowego świata. Rodzina skazała gazetę A potem włączamy telewizor albo bierzemy do ręki gazetę i mamy to samo. Informacje absurdalne, wiadomości groteskowe, ale jakoś mało śmieszne. Bo to nie na niby, to naprawdę. To już nie kabaret, to nasze życie.

Pozostało 91% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Dlaczego strategiczne mają być TVN i Polsat, a nie Telewizja Republika?
Opinie polityczno - społeczne
Łukasz Adamski: Donald Trump antyszczepionkowcem? Po raz kolejny igra z ogniem
felietony
Jacek Czaputowicz: Jak trwoga to do Andrzeja Dudy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Nowy spot PiS o drożyźnie. Kto wygra kampanię prezydencką na odcinku masła?