Reklama

Ołtarze i ogarki

Panowie Czuchnowski i Krzyk w żywe oczy zaprzeczają temu, co oczywiste – pisze publicysta „Rz” Rafał A. Ziemkiewicz

Publikacja: 03.10.2008 01:19

W komentarzu zatytułowanym „Ziemkiewicz kłamie w TVP” („Gazeta Wyborcza”, 2.10.2008) panowie Czuchnowski i Krzyk biją wszelkie rekordy bezczelnego kłamstwa. Łatwo zauważy to każdy, kto zada sobie trud uważnego przeczytania tylko tego komentarza, nawet jeśli nie zna kontekstu sprawy.

Czuchnowski i Krzyk oburzają się moją wypowiedzią dla programu „Misja specjalna”, w której pokrótce powtórzyłem to, co pisałem w swojej książce „Michnikowszczyzna. Zapis choroby”: że gazeta Adama Michnika od lat czyni kolejne rocznice stanu wojennego świętem oprawców. Powiedziałem: „Zawsze jest tam albo Wojciech Jaruzelski, albo Jerzy Urban, albo jest reportaż o bohaterskich ubekach, albo jest reportaż o ludziach władzy z PZPR i ich moralnych rozterkach. Nigdy tej okazji „Gazeta Wyborcza” nie uczciła rozmową z ofiarą stanu wojennego albo reportażem o ofiarach”.

Pracownicy gazety posuwają się do porównania moich słów do propagandy stanu wojennego. Na dowód przytaczają jeden reportaż z roku 1989 (nie ma go jednak w archiwum internetowym gazety) oraz przypominają, że ich gazeta uczciła 25. rocznicę pacyfikacji kopalni Wujek specjalnym dodatkiem. Poza tym przywołują kilka publikacji, które nie wiązały się wcale z rocznicą stanu wojennego, oraz dużą liczbę frazesów z rocznicowych wstępniaków Michnika i jego zastępców. Nie dodają tylko, iż były to retoryczne ogarki, wystawiane ofiarom przy okazji budowania całych ołtarzy oprawcom.

Przypomnijmy więc rok po roku (przepraszam, że zacytuję tu po prostu swoją książkę):

- W roku 1989 – wywiad z generałem Jaruzelskim.

Reklama
Reklama

- W numerze świątecznym z 1990 roku Adam Michnik zamieszcza tekst „Pożegnanie generała”, będący wielką pochwałą Jaruzelskiego.

- W 1991 – sążnisty apel o ustawową abolicję dla „architektów stanu wojennego”.

? W 1992 wyważony, niewiele mówiący tekst rocznicowy.

[link=http://http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/" target="_blank]blog.rp.pl/ziemkiewicz[/link]

W komentarzu zatytułowanym „Ziemkiewicz kłamie w TVP” („Gazeta Wyborcza”, 2.10.2008) panowie Czuchnowski i Krzyk biją wszelkie rekordy bezczelnego kłamstwa. Łatwo zauważy to każdy, kto zada sobie trud uważnego przeczytania tylko tego komentarza, nawet jeśli nie zna kontekstu sprawy.

Czuchnowski i Krzyk oburzają się moją wypowiedzią dla programu „Misja specjalna”, w której pokrótce powtórzyłem to, co pisałem w swojej książce „Michnikowszczyzna. Zapis choroby”: że gazeta Adama Michnika od lat czyni kolejne rocznice stanu wojennego świętem oprawców. Powiedziałem: „Zawsze jest tam albo Wojciech Jaruzelski, albo Jerzy Urban, albo jest reportaż o bohaterskich ubekach, albo jest reportaż o ludziach władzy z PZPR i ich moralnych rozterkach. Nigdy tej okazji „Gazeta Wyborcza” nie uczciła rozmową z ofiarą stanu wojennego albo reportażem o ofiarach”.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Aleksander Hall: Nie wszyscy wielbiciele profesora Adama Strzembosza – obrońcy praworządności, chcieli go słuchać. A szkoda
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Donald Tusk i Jarosław Kaczyński szykują sobie koalicjantów
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: W Sejmie trzeba wprowadzić pełną prohibicję
Opinie polityczno - społeczne
Gen. Leon Komornicki: Rosja wchodzi powoli w trzeci etap wojny hybrydowej
felietony
Marek A. Cichocki: Wielki, dziś zapomniany, triumf polskości
Reklama
Reklama