Według wstępnych wyników rodzima partia Fransa Timmermansa odniosła zaskakujące zwycięstwo w Holandii, choć wprowadzi tylko kilku przedstawicieli do liczącego 751 posłów Parlamentu Europejskiego. Niemniej wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej jest „wiodącym kandydatem” (tzw. Spitzenkandidate) frakcji europejskich socjalistów. Przykład ten dość dobrze ilustruje meandry unijnej demokracji. Wybory odbywają się według dwóch logik: ponadnarodowej i narodowej.
W ramach tej pierwszej kandydat z małego państwa - może odgrywać wiodącą rolę w Brukseli i pretendować do najwyższych funkcji w instytucjach unijnych.