Innowacyjność nie potrzebuje polityków

Kultura tworzenia i brania spraw w swoje ręce, ?którą tworzą obywatele 3D, jest coraz bardziej modna. I dobrze! Bo z takiego podejścia rodzą się zarówno innowacyjne przedsięwzięcia, jak i pożyteczne ?akcje społeczne – pisze pracownik naukowo-dydaktyczny AGH.

Publikacja: 28.04.2014 02:00

Red

Wytwórnia, Hackerspace KRK, OpenCoffee, CreativeCracow, Hive53, WebMuses. Nazwy modnych krakowskich lokali? Nie, to miejsca, w których chętni mogą się spotkać i wspólnie „pomajsterkować", oraz społeczności, które organizując otwarte spotkania, dzielą się wiedzą i zarażają pasją. To, co je „napędza", to otwartość na innych i chęć łączenia różnych doświadczeń i punktów widzenia, by wspólnie tworzyć coś wartościowego.

Razem można więcej

Wystarczyły cztery dni (łącznie około 30 godzin pracy), by grupa ludzi, którzy nigdy wcześniej się nie spotkali, zidentyfikowała i sprecyzowała problem hałasu w mieście, a także zaproponowała jego rozwiązanie i wykonała prototyp ? kompas akustyczny, czyli aplikację na smartfony, dzięki której powstaje miejska mapa hałasu. Tak zmieniają świat m.in. społeczność MakerSpace Kraków czy projekt MediaLab Innowacji Społecznej organizowany przez prężnie działającą grupę Warsztat Innowacji Społecznych.

Nowy patriotyzm polega na tym, że zamiast szukać konfliktów, wspólnie pracujemy nad poprawą naszego życia

Współcześni makerzy (majsterkowicze) i hakerzy (wbrew powszechnemu rozumieniu, nie komputerowi przestępcy, ale osoby, które na własną rękę chcą usprawniać istniejące rozwiązania) wierzą, że nawet pojedynczy człowiek może – bez odpowiedniego finansowania, odgórnych reglacji,?wspierających go struktur ? doprowadzić do zmian lub przynajmniej je zapoczątkować. Że współdziałając z podobnymi sobie, ma się wpływ na otoczenie. Że wspólnie można naprawiać to, co nam się nie podoba.

Wydrukuj sobie przyszłość

Taka postawa – pojedynczych osób, ale i całego społeczeństwa – to fundament innowacyjności Ameryki. Przekonałam się o tym podczas dwóch intensywnych miesięcy w Dolinie Krzemowej, które spędziłam tam dzięki programowi Top 500 Innovators. Z inspiracji kalifornijskimi doświadczeniami zrodziła się grupa Creative Cracow. Organizujemy w jej ramach szkolenia z kreatywności, gry miejskie i otwarte spotkania, tzw. kreatywne śniadania, na których można poznać ciekawe osoby i inspirująco spędzić poranek. Takich oddolnych inicjatyw jest znacznie więcej. I – co istotne – nie wymagają one wcale budowy infrastruktury, a następnie znacznych środków publicznych na funkcjonowanie instytucji będących jej operatorami.

W ciągu ostatniego roku w całej Polsce odbyło się mnóstwo wydarzeń, otwartych szkoleń i warsztatów, a także interdyscyplinarnych projektów ukierunkowanych na rozwiązywanie realnych problemów. A to oznacza, że modernizacja, o jakiej mówię, już trwa! Jej symbolem jest dla mnie Antek, pięcioletni syn kolegi działającego w Hackerspace. Chłopiec sam zaprojektował na komputerze zabawkę, a następnie – już z pomocą taty ? wydrukował ją na drukarce 3D domowej roboty. Jego starszy brat, dziewięcioletni Jasiek, jest już doświadczonym projektantem i uczestnikiem warsztatów budowania takich drukarek. Co mały Antek stworzy za parę lat, skoro od dzieciństwa wie, że może sam budować rzeczy, których potrzebuje?

Pomysły rodzą się na styku

Jeszcze lepsze efekty można zaobserwować w projektach interdyscyplinarnych, gdzie wspólny język znajdują specjaliści z różnych dziedzin. W atmosferze kultury hakerskiej ludzie naturalnie dzielą się wiedzą, wzajemnie się inspirując i wzbogacając. Bilety na spotkania tematyczne, na przykład warsztaty programowania organizowane przez grupę WebMuses, rozchodzą się w kilkanaście minut. Wydarzenia w rodzaju OpenCoffee czy kreatywne śniadania gromadzą ? mimo wczesnej pory ? sporo osób, które przy porannej kawie uczą się nowych rzeczy, poznają innych ludzi o pozytywnym nastawieniu i nawiązują z nimi współpracę.

Dzięki otwartym spotkaniom społeczności Hive53 ich uczestnicy uczą się przedsiębiorczości. Ale nie tej opartej na skrupulatnym wypełnianiu urzędowych druków, z jaką się zetknęli w szkole. Uczęszczając na takie spotkania, można posłuchać prawdziwych przedsiębiorców, których historie uczą i inspirują.

Działaj! Działaj! Działaj!

Młodzi ludzie, którzy nie wikłają się w ideologiczne dysputy, ale są wręcz uzależnieni od wspólnego działania, otrzymali już nawet swoją nazwę: obywatele 3D (Działaj! Działaj! Działaj!). Jak pisze Bartosz Józefowski z Krakowskiego Parku Technologicznego: „Obywatelem 3D nazywam kogoś, kto z trudem wymienia nazwiska maksymalnie dwóch, trzech urzędujących ministrów, ale jest gotów w wolnym czasie urządzić 24-godzinny hackaton, czyli maraton programistyczny, podczas którego ochotnicy zastanawiają się, jak poprawić bezpieczeństwo dzieci w swoim mieście, i kończą wydarzenie z gotowym produktem, takim jak np. aplikacja mobilna dla rodziców".

Kultura tworzenia i brania spraw w swoje ręce, którą tworzą obywatele 3D, jest coraz bardziej modna. I dobrze! Bo z takiego podejścia rodzą się zarówno innowacyjne przedsięwzięcia, jak i pożyteczne akcje społeczne. Jedną z nich jest projekt Koduj dla Polski stworzony w ramach inicjatywy Otwarta Małopolska, podczas którego kilkudziesięciu programistów pisało przez całą noc aplikacje użyteczne społecznie. W taki oto sposób, stopniowo, bez fanfar, ale i bez kompleksów, rodzi się nowy patriotyzm, który polega na tym, że zamiast szukać konfliktów, wspólnie pracujemy nad poprawą naszego życia.

Nie byłoby to jednak możliwe bez umiejętności dostrzegania otaczających nas możliwości i aktywnego podchodzenia do kształtowania swojego życia. Dlatego zamiast narzekać i biernie czekać, aż mniej lub bardziej abstrakcyjny podmiot wskaże dobre studia, da pracę czy poprawi porządek na osiedlu, warto poszukać ludzi, z którymi będziemy mogli zrobić to wspólnie. W ramach działań oddolnych ukierunkowanych na współpracę i kreatywne rozwiązywanie problemów społecznych buduje się wspólnota i poczucie sprawczości. I to właśnie poprzez te działania, a nie budowę drogich i nieefektywnych „skorup", wiedzie droga do prawdziwej modernizacji Polski.

Autorka jest pracownikiem naukowo-?-dydaktycznym Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, współzałożycielką grupy Creative Cracow. Współpracuje z Kongresem Obywatelskim. Była mówcą sesji plenarnej w ramach VIII Kongresu Obywatelskiego

Wytwórnia, Hackerspace KRK, OpenCoffee, CreativeCracow, Hive53, WebMuses. Nazwy modnych krakowskich lokali? Nie, to miejsca, w których chętni mogą się spotkać i wspólnie „pomajsterkować", oraz społeczności, które organizując otwarte spotkania, dzielą się wiedzą i zarażają pasją. To, co je „napędza", to otwartość na innych i chęć łączenia różnych doświadczeń i punktów widzenia, by wspólnie tworzyć coś wartościowego.

Razem można więcej

Pozostało 92% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Izrael atakuje Polskę. Kolejna historyczna prowokacja
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Zwierzęta muszą poczekać, bo jaśnie państwo z Konfederacji się obrazi
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Europejskie dylematy Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Dlaczego strategiczne mają być TVN i Polsat, a nie Telewizja Republika?