Wytwórnia, Hackerspace KRK, OpenCoffee, CreativeCracow, Hive53, WebMuses. Nazwy modnych krakowskich lokali? Nie, to miejsca, w których chętni mogą się spotkać i wspólnie „pomajsterkować", oraz społeczności, które organizując otwarte spotkania, dzielą się wiedzą i zarażają pasją. To, co je „napędza", to otwartość na innych i chęć łączenia różnych doświadczeń i punktów widzenia, by wspólnie tworzyć coś wartościowego.
Razem można więcej
Wystarczyły cztery dni (łącznie około 30 godzin pracy), by grupa ludzi, którzy nigdy wcześniej się nie spotkali, zidentyfikowała i sprecyzowała problem hałasu w mieście, a także zaproponowała jego rozwiązanie i wykonała prototyp ? kompas akustyczny, czyli aplikację na smartfony, dzięki której powstaje miejska mapa hałasu. Tak zmieniają świat m.in. społeczność MakerSpace Kraków czy projekt MediaLab Innowacji Społecznej organizowany przez prężnie działającą grupę Warsztat Innowacji Społecznych.
Nowy patriotyzm polega na tym, że zamiast szukać konfliktów, wspólnie pracujemy nad poprawą naszego życia
Współcześni makerzy (majsterkowicze) i hakerzy (wbrew powszechnemu rozumieniu, nie komputerowi przestępcy, ale osoby, które na własną rękę chcą usprawniać istniejące rozwiązania) wierzą, że nawet pojedynczy człowiek może – bez odpowiedniego finansowania, odgórnych reglacji,?wspierających go struktur ? doprowadzić do zmian lub przynajmniej je zapoczątkować. Że współdziałając z podobnymi sobie, ma się wpływ na otoczenie. Że wspólnie można naprawiać to, co nam się nie podoba.
Wydrukuj sobie przyszłość
Taka postawa – pojedynczych osób, ale i całego społeczeństwa – to fundament innowacyjności Ameryki. Przekonałam się o tym podczas dwóch intensywnych miesięcy w Dolinie Krzemowej, które spędziłam tam dzięki programowi Top 500 Innovators. Z inspiracji kalifornijskimi doświadczeniami zrodziła się grupa Creative Cracow. Organizujemy w jej ramach szkolenia z kreatywności, gry miejskie i otwarte spotkania, tzw. kreatywne śniadania, na których można poznać ciekawe osoby i inspirująco spędzić poranek. Takich oddolnych inicjatyw jest znacznie więcej. I – co istotne – nie wymagają one wcale budowy infrastruktury, a następnie znacznych środków publicznych na funkcjonowanie instytucji będących jej operatorami.