Polska polityka zagraniczna: Nic o nas bez nas

Wojna na Ukrainie potwierdza zasadniczo nieużyteczność UE jako struktury bezpieczeństwa i ośrodka reagowania kryzysowego. W interesie Polski i Europy Środkowo-Wschodniej jest zatem trwałe zaangażowanie USA i NATO w regionie – piszą politolodzy.

Publikacja: 09.08.2015 22:08

W interesie Polski i Europy Środkowo-Wschodniej jest trwałe zaangażowanie USA i NATO w regionie

W interesie Polski i Europy Środkowo-Wschodniej jest trwałe zaangażowanie USA i NATO w regionie

Foto: US DOD

Postępująca zmiana konstelacji politycznej w Polsce skłania do odnowienia refleksji nad polską racją stanu i przedefiniowania priorytetów polskiej polityki zagranicznej wobec wyzwań, na które składają się polityka rosyjskiego neoimperializmu, wielowymiarowy kryzys Unii Europejskiej oraz stosunkowo słabe (w stosunku do potrzeb pożądanego harmonijnego ładu światowego) przywództwo amerykańskie.

Uznanie, iż polską racją stanu pozostaje niezmiennie zagwarantowanie narodowej niepodległości poprzez umacnianie możliwie suwerennej państwowości i cywilizacyjnego rozwoju w podmiotowych relacjach wspólnoty międzynarodowej nakazuje postawić cztery tezy dotyczące polskiej polityki zagranicznej.

Groźba rosyjskiej presji

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Zetki nie wierzą we współpracę Nawrockiego i rządu Tuska
Opinie polityczno - społeczne
Prof. Stanisław Jędrzejewski: Algorytmy, autentyczność, emocje. Jak social media zmieniają logikę polityki
Opinie polityczno - społeczne
Marek Migalski: Niekonstruktywne wotum zaufania
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Kubin: Czy Izrael mógł zaatakować Iran?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: To jeszcze nie kamień milowy