Adam Roguski: Dom z ogródkiem i ukrytymi kosztami

Mieszkania w blokach kosztują już małą fortunę. Skok ich cen zaczął napędzać zainteresowanie domami. Na masową migrację na przedmieścia nie należy się jednak nastawiać.

Publikacja: 23.02.2020 21:00

Adam Roguski: Dom z ogródkiem i ukrytymi kosztami

Foto: Adobe Stock

Według najświeższych danych GUS w styczniu deweloperzy zanotowali mocny, prawie 18-proc. rok do roku, spadek pozwoleń na budowę mieszkań. W przypadku inwestorów indywidualnych był to wzrost o 13 proc. Przyczyn jest wiele – jeden z analityków stwierdził, że kiedy ceny mieszkań w aglomeracjach stają się coraz wyższe (zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym), ludzie szukają alternatywy i stawiają lub kupują domy na peryferiach. Szczególnie jeśli widać, że domy drożeją wolniej niż mieszkania. Duże mieszkanie w bloku kosztuje już małą fortunę, dlatego wizja zakupu domu – choćby i segmentu – w dodatku z ogródkiem, wydaje się alternatywą kuszącą. Jednak na masową migrację na przedmieścia czy pod miasto chyba nie należy się nastawiać.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację