Gilles Morel, prezes Whirlpool na region EMEA: Czas pomyśleć o powrocie do biur, zostaną dwa dni na pracę zdalną

W państwach UE rośnie liczba przepisów krajowych, które są szkodliwe dla swobodnego przepływu towarów w Unii. Grozi to stworzeniem różnych norm prawnych w ramach UE – mówi Gilles Morel, prezes Whirlpool na region EMEA.

Publikacja: 08.06.2021 21:00

Gilles Morel, prezes Whirlpool na region EMEA: Czas pomyśleć o powrocie do biur, zostaną dwa dni na pracę zdalną

Foto: materiały prasowe

Whirlpool korzystał z tarcz rządowych?

Podczas pierwszej fali pandemii w Europie decyzje podejmowane na różnych szczeblach krajowych, dotyczące zamykania sklepów, przepływu towarów między krajami, a także tymczasowe zamykanie zakładów miały poważne konsekwencje dla całego ogólnoeuropejskiego łańcucha. Ostatecznie zakłócone zostały dostawy oraz dostęp do kluczowych produktów i usług dla konsumentów. Koncentrując się na ciągłości biznesowej, mogliśmy uzyskać dostęp w różnych krajach europejskich do różnych form wsparcia ze strony państwa. Jeśli chodzi o takie „tarcze", to wykorzystaliśmy je, aby zmaksymalizować wydajność produkcji w czasie pandemii, stawiając na pierwszym miejscu bezpieczeństwo pracowników.

Co się udało, a co było błędem władz w ochronie biznesu przed wpływem pandemii?

Polska jest numerem jeden w Europie w produkcji AGD, a Whirlpool jest liderem w Polsce. Można więc sobie wyobrazić, jakie znaczenie miała dla nas sytuacja w Polsce w czasie kryzysu. Na początku kwietnia 2020 r., kiedy branża borykała się z dużymi problemami, napisałem list otwarty do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym zaapelowałem o zdecydowane działania na rzecz ochrony miejsc pracy. W Polsce byliśmy wtedy świadkami tworzenia tzw. tarczy antykryzysowej. Doceniliśmy szczególną uwagę poświęconą kwestiom społecznym oraz propozycje ochrony małych i średnich przedsiębiorstw, w tym niektórych naszych dostawców. Pomogło to w płynniejszym ponownym uruchomieniu produkcji po jej wstrzymaniu. Rozwiązania przeznaczone dla największych firm nie były tak solidne, jak te w innych krajach.

Patrząc na dane, ewolucję pandemii i silny wzrost naszej gałęzi produkcji, Polska ma szansę szybko wyjść z kryzysu. Oczekujemy, że dzięki środkom z unijnego Funduszu Odbudowy, które trafią do Polski, otoczenie gospodarcze będzie mogło liczyć na silne wsparcie i oczekiwać solidnego ożywienia.

Co z inwestycjami, ile projektów firmy zostało zawieszonych?

We wszystkich fazach kryzysu pracownicy wykazali się elastycznością, odpornością i zaangażowaniem. W 2020 r. dostosowaliśmy cele i inwestycje do okoliczności. Wiele zrobiliśmy, aby zapewnić bezpieczeństwo ludzi, a także stworzyć warunki do efektywnej pracy zdalnej i zwiększyć możliwości naszych systemów cyfrowych. Poszerzamy sprzedaż online, obsługę i marketing tak, aby jak najlepiej wspierać klientów. Jednocześnie inwestujemy tam, gdzie obserwujemy wzrost popytu. Dotyczy to na przykład zmywarek w Radomsku, które są dystrybuowane w całej Europie. Przyspieszamy rozwój i wprowadzanie innowacji bardzo istotnych w pandemii. To lodówki z technologią aktywnego tlenu produkowane we Wrocławiu, nowa dwupiekarnikowa kuchenka na rynek brytyjski oraz nowe suszarki premium dla całej Europy z Łodzi. W Whirlpool EMEA Polska jest wiodącym krajem pod względem produkcji. Pomimo zakłóceń przez pandemię w regionie EMEA zmieniliśmy działalność, która jeszcze w 2018 r. miała stratę ponad 100 mln dol., a obecnie odnotowuje trwały wzrost. W I kwartale 2021 r. mieliśmy 25-proc. wzrost przychodów. To nasz najlepszy I kwartał od czterech lat.

Jak wyglądała sprzedaż w 2020 r., a jak wypada 2021?

Po bardzo trudnym drugim kwartale ubiegłego roku branża AGD odnotowała dwucyfrowy wzrost. Umożliwiło to w całym 2020 r. uzyskać w Europie dodatni wynik. Od początku 2021 r. dostawy przemysłu wykazują jeszcze silniejszy wzrost niż w końcu 2020. Wciąż jest duży popyt, część wzrostu została ograniczona przez brak komponentów lub kontenerów. Na całym świecie ludzie inwestują w swoje domy, decydują się na remont kuchni, kupno zmywarki lub suszarki, czyli urządzeń z kategorii, których penetracja jest nadal stosunkowo niska w Polsce i niektórych innych krajach europejskich. Widzimy pozytywne wskaźniki w budownictwie, które mocno determinuje popyt w naszym przemyśle. Pozostajemy dość pewni co do trwałego wzrostu. Ograniczenia w łańcuchu dostaw pozostają, a inflacja przyspieszyła.

Co się stało w czasie pandemii z pracownikami? Były zwolnienia, urlopy?

Przez cały okres pandemii w Polsce udało nam się utrzymać wszystkie miejsca pracy. Bezpieczeństwo pracowników było i jest priorytetem. W kwietniu 2020 r., właśnie aby zapewnić wszystkim maksymalne bezpieczeństwo, w ciągu jednego weekendu przenieśliśmy europejskie Centrum Usług Wspólnych w Łodzi na pracę zdalną. Podobnie w fabrykach, w kwietniu 2020 zatrzymaliśmy na dwa tygodnie produkcję, aby dostosować nowe protokoły bezpieczeństwa do realiów. Przerwa została uzgodniona ze związkami zawodowymi. Pozwoliło to na dostosowanie łańcucha dostaw, który był bardzo niestabilny ze względu na sytuację na świecie i zamykanie sklepów. Tak więc kiedy wznowiliśmy działalność, mogliśmy pracować bezpiecznie i bez utraty produktywności, a następnie wspierać wzrost rynku, który obserwujemy od czerwca 2020 r. W przypadku biur prowadzimy pracę zdalną lub hybrydową. Osiągając dobre wskaźniki szczepień, będziemy mogli przyspieszyć powrót do biur, praca zespołowa wychodzi najlepiej. Obecna forma dla niektórych ról może być utrzymana, wprowadzimy do dwóch dni pracy zdalnej w tygodniu (lub 40 proc.).

Co z programem szczepień, Whirlpool go uruchomi?

Tak, na całym świecie zachęcamy pracowników do zaszczepienia się tak szybko, jak to możliwe, i wszędzie tam, gdzie jest to możliwe. Wspieramy również dystrybucję, udostępniając dla pracowników na dużą skalę obiekty do szczepień. To zdarzyło się już w USA i Rosji. W Polsce od początku wspieramy program szczepień dla firm. Ludzie chcą normalności, także w miejscu pracy. W wielu innych krajach rządowe programy są nadal w pewnych punktach niedookreślone i przez to stwarzają komplikacje dla firm we wspieraniu szczepień. Mam tu na myśli np. rodzaj, liczbę i dostępność szczepionek.

Branża ma problemy ze stalą, półprzewodnikami. Jak to wpływa na produkcję?

Na całym świecie istnieje wiele firm i sektorów, które stoją w obliczu znacznego wzrostu. Istnieje więc wiele napięć i zmiennych w prognozowaniu i całym łańcuchu dostaw. Na to wszystko nałożyły się dodatkowe czynniki, takie jak np. rekordowa zima w Teksasie lub zablokowanie Kanału Sueskiego. To napędziło problemy z dostępnością i inflację, w tym bezprecedensowy wzrost cen stali w Europie. Jeśli chodzi o półprzewodniki, ważny komponent, ale nie tylko w AGD, radzimy sobie – współpracujemy z dostawcami, aby zapewnić stałą produkcję urządzeń.

Czy nowe regulacje, np. podatek od plastiku i inne podobne pomysły, są niebezpieczne dla branży AGD?

Aby utrzymać jednolity rynek, potrzebne są regulacje na poziomie europejskim. Wyzwaniem może być fragmentacja przepisów na szczeblu krajowym. Korzyści jednego z rynków stanowiłyby wyzwanie dla pozostałych konsumentów i producentów. Szczególnie dotyczy to naszej branży w Polsce, która jest krajem nr 1 pod względem produkcji i eksportu w UE. Obecnie w państwach członkowskich rośnie liczba przepisów krajowych, które są szkodliwe dla swobodnego przepływu towarów w UE. Grozi to stworzeniem różnych norm prawnych w ramach UE.

Obserwujemy to zwłaszcza we Francji (przymus instalacji filtrów zapobiegających niezamierzonemu uwalnianiu mikrodrobin plastiku i wskaźnik trwałości) i Hiszpanii (wskaźnik możliwości naprawy), żeby wymienić tylko kilka. Takie inicjatywy legislacyjne tworzą bariery techniczne w handlu na jednolitym rynku UE. Nie można zobowiązywać producentów do przerabiania urządzeń, aby te mogły być sprzedawane w poszczególnych państwach. Należy pamiętać, że zharmonizowane przepisy wykluczają przyjmowanie rozbieżnych norm krajowych i zapewniają swobodny obrót produktami w UE.

Dlatego pilną sprawą jest, aby Komisja Europejska i państwa członkowskie, które mogłyby odczuć poważne skutki takich niepokojących inicjatyw legislacyjnych, a są wśród nich Polska, Włochy czy Słowacja, zareagowały i podjęły działania mające na celu wzmocnienie, a nie osłabienie jednolitego rynku UE. Jest to również warunek silnej odbudowy naszego kontynentu po pandemii.

CV

Gilles Morel jest prezesem Whirlpool na Europę, Bliski Wschód i Afrykę (EMEA) od kwietnia 2019 r. Ma ponad 25-letnie doświadczenie w branży dóbr konsumpcyjnych, głównie w Mars Inc., był m.in. prezesem na Europę i Eurazję w Mars Chocolate. Ostatnio był dyrektorem generalnym Savencia Fromage & Dairy. Absolwent ESSEC IGIA we Francji oraz Université de Technologie de Compiegne.

Whirlpool korzystał z tarcz rządowych?

Podczas pierwszej fali pandemii w Europie decyzje podejmowane na różnych szczeblach krajowych, dotyczące zamykania sklepów, przepływu towarów między krajami, a także tymczasowe zamykanie zakładów miały poważne konsekwencje dla całego ogólnoeuropejskiego łańcucha. Ostatecznie zakłócone zostały dostawy oraz dostęp do kluczowych produktów i usług dla konsumentów. Koncentrując się na ciągłości biznesowej, mogliśmy uzyskać dostęp w różnych krajach europejskich do różnych form wsparcia ze strony państwa. Jeśli chodzi o takie „tarcze", to wykorzystaliśmy je, aby zmaksymalizować wydajność produkcji w czasie pandemii, stawiając na pierwszym miejscu bezpieczeństwo pracowników.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację