Jej propozycję poparli europosłowie. Jak to się już wielokrotnie zdarzyło, nowe regulacje nie uwzględniają potrzeb nowych państw członkowskich.

Najbardziej poszkodowana będzie m.in. Polska, która swoją gospodarkę opiera na „brudnym” węglu. A przecież nasz kraj spełnił restrykcyjne zobowiązania traktatu z Kioto, których nie udało się wypełnić wielu państwom zachodnim. Być może uznano, że kolejne normy nie będą w tej sytuacji dla Polski wielkim obciążeniem. Bo skoro nasze firmy energetyczne muszą zainwestować w nowe moce miliardy euro, to czemu nie mogą dołożyć jeszcze kilku miliardów na kupno praw do emisji CO2?

Do szybkiego przyjęcia pakietu klimatycznego prze Francja, która potrzebuje sukcesu swojej prezydencji w UE. Kraj ten oparty na energii nuklearnej poniesie znacznie mniejsze koszty niż biedniejsze państwa UE. Pakiet klimatyczny znowu dzieli Unię na dwie prędkości - tę zasobniejszą, bogatą w nowoczesne technologie i zarabiającą na ich sprzedaży i tę biedniejszą, która musi przerzucać koszty nowych regulacji na mieszkańców

Skomentuj na [link=http://blog.rp.pl/blog/2008/10/07/magdalena-kozmana-jak-zostac-swiatowym-liderem-w-walce-ze-zmianami-klimatu/]blog.rp.pl[/link]