Ma ponad 20-letnie doświadczenie w bankowości. Wcześniej pracował w JP Morgan Chase, Polsko-Amerykańskim Funduszu Przedsiębiorczości, AIG i Chemical Banking Corporation.
Kiedy zaproponowano mu pracę w Renaissance Credit, był szefem działu kontaktów z klientami w JP Morgan Securities Services. W Rosji szybko awansował. Od pół roku jest już szefem całej bankowości Renessaince Group – Renaissance Capital. Swoją karierę w bankowości zaczynał w 1988 r. w Chemical Bank. Jest absolwentem amerykańskiego Montclair State University i Seton Hall University.
Do pracy w Rosji ściągnął go Rosjanin tatarskiego pochodzenia Rustan Tariko, uchodzący za jednego z najskuteczniejszych biznesmenów w Rosji (z majątkiem 5,4 mld dol. 150. na liście „Forbesa”), który postanowił założyć własny bank. Zrobił to, tworząc Russian Standard Bank, chociaż Forysiak przekonywał go, że znacznie lepiej byłoby, gdyby zaczął od przedsięwzięcia ze wsparciem AIG, któremu on sam szefował w Polsce.
Kontakty między nimi jednak nie ustały i ostatecznie Tariko przekonał Polaka, aby został szefem jego banku – depozytowo-kredytowego Renaissance Credit. Bank, którym dzisiaj kieruje Forysiak, powstał w 2003 roku. Jego ambicją było stworzenie komercyjnego banku działającego tak jak przyzwoity bank na Zachodzie, mimo że w trudnych rosyjskich warunkach. Pierwszych kredytów udzielił w 2004 r., zaś do końca 2006 r. jego portfel kredytowy zwiększył się do pół miliarda dolarów.
W tym roku miał wzrosnąć do 2 mld dol., ale te plany pokrzyżował światowy kryzys finansowy. – Nasze zasady działania są poste – tłumaczył niedawno Forysiak. To przejrzyste zasady udzielania kredytów indywidualnym konsumentom, a nie innym bankom. – Nie jesteśmy nastawieni na maksymalizację zysków – dodał. Dzięki przychylności rosyjskich władz Renessaince teraz otrzymał pomoc banku VTB, gdy inne banki nie mogą na nią liczyć.