Prezes siódmego na świecie przedsiębiorstwa produkującego miedź rafinowaną i drugiego pod względem produkcji srebra ma 53 lata i dyplom doktora nauk technicznych krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej. Ukończył również studia podyplomowe z zarządzania oraz prawa ochrony środowiska na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego.
Prezesem KGHM Wirth został w czerwcu. Najpierw był pełniącym obowiązki po odejściu Mirosława Krutina. Miesiąc później w cuglach wygrał rozpisany przez radę nadzorczą konkurs, pokonując kilkunastu rywali – tak jak zresztą spodziewał się rynek.
Analitycy dobrze ocenili nominację, ponieważ Wirth zna lubiński koncern od podszewki. Od kwietnia 2008 roku do czerwca tego roku był wiceprezesem ds. górnictwa, wcześniej był wiceszefem KGHM Cuprum, a w latach 2002 – 2006 pracował w biurze zarządu KGHM jako dyrektor ds. nowych przedsięwzięć.
Jednak trafiając w 2008 r. do zarządu Polskiej Miedzi, Wirth musiał się tłumaczyć z zarzutów o zlecanie przez KGHM Cuprum prac spółce, w której miał udziały.
Obejmując fotel prezesa KGHM, Wirth zapowiedział kontynuację dziewięcioletniej strategii dla koncernu przyjętej w lutym tego roku. Jednym z jej najbardziej ambitnych elementów jest zakup zagranicznego złoża rudy czerwonego metalu, które ma pozwolić lubińskiemu koncernowi dołączyć do ścisłej czołówki producentów.