Konserwatyzm wskazany

Jednym z symboli obecnego kryzysu finansowego na świecie było przejmowanie w Stanach Zjednoczonych przez banki domów tych kredytobiorców, którzy stracili płynność finansową. Takie obrazy są nam na szczęście obce. Ale nasze stosunkowo małe kłopoty oznaczają też pogorszenie jakości portfela kredytowego banków

Publikacja: 18.01.2010 01:30

Paweł Czuryło

Paweł Czuryło

Foto: Rzeczpospolita

[wyimek][b][link=http://blog.rp.pl/blog/2010/01/18/pawel-czurylo-konserwatyzm-wskazany/]Skomentuj na blogu[/link][/b][/wyimek]

Stąd te ostatnie próbują, jak tylko mogą, nie dopuścić do tego, by ich należności zamieniły się w złe długi.

W tym samym czasie lawinowo wzrosła liczba skarg na instytucje finansowe. Można pewnie zaryzykować stwierdzenie, że klienci robią ruch wyprzedzający i skarżą się, że dostali kredyt, a teraz nie stać ich na spłatę rat. W rzeczywistości takich zażaleń jest pewnie zdecydowanie więcej, niż pokazują to dane Komisji Nadzoru Finansowego, bo banki nie są skore do chwalenia się nimi. Jednak nawet na podstawie analizy danych nadzoru widać, że kryzys uwidocznił zbyt duże obciążenia kredytowe wielu Polaków.

I ich pochopne decyzje.

Część kredytobiorców skarży się, że banki były zbyt liberalne wobec nich. Narzeka, że to bankowcy powinni przewidywać przyszłość. Ale czy kredytobiorcy nie potrafią liczyć? Czy to nie oni zarządzają domowym budżetem? I choć wina bankierów w obecnym kryzysie jest niepodważalna, to nie można jednoznacznie jako źródła kłopotów kredytobiorców wskazać bankowych doradców.

Warto jednak, by podczas prognozowanego na najbliższe miesiące ożywienia bankowcy zachowali większy konserwatyzm w szacowaniu możliwości kredytowych swoich klientów. Zwłaszcza że źródłem finansowania kredytów są pieniądze innych klientów.

[wyimek][b][link=http://blog.rp.pl/blog/2010/01/18/pawel-czurylo-konserwatyzm-wskazany/]Skomentuj na blogu[/link][/b][/wyimek]

Stąd te ostatnie próbują, jak tylko mogą, nie dopuścić do tego, by ich należności zamieniły się w złe długi.

Pozostało 82% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację