[b]RZ: Entuzjazm rządów do dopłacania za złomowanie aut wyraźnie wygasa. Mazda mimo to zapowiada zwiększenie produkcji i udziału rynkowego. Jak chce pan to osiągnąć?[/b]
[b]Takashi Yamanouchi:[/b] Rzeczywiście, globalna sytuacja na rynku motoryzacyjnym jest bardzo trudna. Ubiegły rok zamknęliśmy sprzedażą niespełna miliona aut.
W 2010 r. prognozujemy wzrost w USA o ok. 10 proc. Tam też zamierzamy wprowadzić Mazdę 2, nasz najmniejszy model. W Japonii sprzedaż powinna wynieść 4,8 mln aut, praktycznie tyle samo co w roku 2009. Tam liczymy na sukces nowej mazdy 3, a nasza pozycja powinna się umocnić, bo Japończycy chcą aut ekologicznych, a w tym modelu zastosowaliśmy technologię i-stop, która powoduje automatyczne uruchomienie silnika, kiedy auto rusza, i jego automatyczne wyłączenie, kiedy auto staje.
Najtrudniej będzie rozwijać się w Europie. Większość rządów wygasza już programy dopłat i obawiamy się, że reakcją będzie duży spadek sprzedaży. Mimo to i mazda 2, i mazda 3 sprzedają się dobrze, a w ciągu roku planujemy nowe premiery.
[b]Wygląda na to, że Mazda, tak jak i pozostali producenci, będzie uzależniona od wzrostu w Chinach.[/b]