Liczą się nie tylko wyniki

Rezultaty inwestycyjne to główne kryterium wyboru funduszu. Ale ważne jest też, kto zarządza naszymi pieniędzmi

Publikacja: 24.04.2012 03:17

Ostatnie trzy lata: najlepsi i najsłabsi

Ostatnie trzy lata: najlepsi i najsłabsi

Foto: Rzeczpospolita

Pokonanie przez fundusze tzw. benchmarków, które stanowią punkt odniesienia dla wyników inwestycyjnych, nie jest rzeczą prostą. Szczególnie widoczne jest to wśród funduszy, które mają w swoich portfelach akcje.

Gdy na giełdach panuje hossa, osiągnięcie wyników gorszych niż wzorzec jest wielką sztuką, choć nie brakuje i takich, którym się to „udaje". O wiele gorzej jest podczas dekoniunktury. Wtedy wygrać z rynkiem udaje się naprawdę nielicznym.

Pocieszające może być to, że w publikowanych na łamach czwartkowego dodatku „Moje Pieniądze" zestawieniach pojawiają się z reguły te same fundusze, a to świadczy, że ich zarządzający podejmują rozsądne decyzje, ku zadowoleniu swojemu, a przede wszystkim klientów. Dla tych ostatnich może to być istotna informacja przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.

Z szacunków „Rz" wynika, że w ciągu ostatnich trzech latach średnio ok. 46 proc. funduszy wypracowało wynik lepszy od wzorca. Najlepiej zarządzający radzą sobie na rynku instrumentów bezpiecznych, gdzie odsetek wynosi 60 – 80 proc. Zdecydowanie gorzej wypadają fundusze akcji. Tu wskaźnik nie przekracza 40 proc. W naszej ocenie godne polecenia produkty oferują Aviva Investors TFI, Union Investment TFI. Praktycznie w każdej klasie aktywów znajdziemy fundusze tych TFI, które regularnie pokonują benchmark. Nieźle wypada też KBC TFI.

Oczywiście wyniki to tylko jeden z elementów, na który powinniśmy zwracać uwagę przy podejmowaniu decyzji. Niezmiernie istotne jest też, kto zarządza naszymi pieniędzmi.

Przykładów, że zmiana zarządzającego może pociągnąć za sobą pogorszenie wyników, jest wiele. Wystarczy przypomnieć odejście Konrada Łapińskiego ze Skarbiec TFI czy szereg zmian wśród zarządzających Arka BZ WBK.

Najświeższym przykładem może być pogorszenie wyników funduszu Allianz Akcji Małych i Średnich Spółek, które zbiegło się z odejściem Jerzego Kasprzyka – twórcy sukcesów tego funduszu. Warto więc pamiętać, że zmiana zarządzającego też niesie ze sobą element ryzyka.

O tym ostatnim powiedziano już wiele. Z reguły mniej doświadczeni inwestorzy wiążą je z inwestowaniem w akcje, co poniekąd jest uzasadnione. Ale wielokrotnie już mogliśmy się przekonać, że inwestycje w z pozoru bezpieczne instrumenty mogą rozczarować.

Ostatnim przykładem był fundusz Idea Premium z grupy funduszy rynku pieniężnego, którego klienci poważnie ucierpieli na inwestycjach w obligacje DSS. Podejmując decyzje, pamiętać więc należy, że ryzyko to nie tylko giełda.     —Cezary Adamczyk

Pokonanie przez fundusze tzw. benchmarków, które stanowią punkt odniesienia dla wyników inwestycyjnych, nie jest rzeczą prostą. Szczególnie widoczne jest to wśród funduszy, które mają w swoich portfelach akcje.

Gdy na giełdach panuje hossa, osiągnięcie wyników gorszych niż wzorzec jest wielką sztuką, choć nie brakuje i takich, którym się to „udaje". O wiele gorzej jest podczas dekoniunktury. Wtedy wygrać z rynkiem udaje się naprawdę nielicznym.

Pozostało 82% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację