Spór między Sferią a UKE trwa już osiem lat. Dlaczego nie wypracowano do tej pory żadnego porozumienia?
Naszym zdaniem przyczyny leżą wyłącznie po stronie Prezesa UKE, który blokuje nam możliwość korzystania z dokonanej rezerwacji częstotliwości w paśmie 824-830 oraz 869 do 875 Mhz. Najdziwniejsze jest to, że tę bardzo atrakcyjną częstotliwość Prezes UKE przyznał nam z urzędu w 2005 roku odbierając wcześniej posiadaną. Sferia przyjęła tę zmianę, choć wcale nie musiała. Kierowaliśmy się jednak dobrą wolą i zapewnieniami urzędu, że będziemy ją mogli wykorzystywać bez przeszkód.
Jednak bardzo szybko się okazało, że przeszkody są i to bardzo duże.
Tak. Urząd zaczął wymagać dokonywania uzgodnień międzynarodowych pozwoleń radiowych, ale przede wszystkim „okazało się", że częstotliwości Sferii kolidują z częstotliwościami radiowej automatyki kolejowej GSM-R. PKP PLK S.A. potwierdziły, że współistnienie obu systemów jest w praktyce niemożliwe.
Czy godząc się na nowe pasma inwestorzy Sferii nie mieli świadomości, że w przyszłości mogą mieć z nimi kłopoty?