Getin Noble Bank myśli o przejęciach

Rozmowa: Krzysztof Rosiński, Getin Up idzie w stronę klientów – przekonuje prezes Getin Noble Bank.

Publikacja: 20.06.2013 02:23

Getin Noble Bank myśli o przejęciach

Foto: Rzeczpospolita

Rz: W ostatnim czasie bank PKO BP poinformował, że przejmuje Nordeę. Czy należy się spodziewać dalszej konsolidacji na rynku bankowym?

Krzysztof Rosiński:

Ostatni przekaz z Komisji Nadzoru Finansowego jest dosyć jasny. Mówi on, że nadzór w przypadku banków, które osiągnęły dużą koncentrację, jest niechętny, żeby ta koncentracja się zwiększała. Mówiąc inaczej – na pewnym poziomie wielkości banku konsolidacja nie będzie postępowała. Na naszym rynku mamy jednak szereg innych banków takich chociażby jak Getin Noble Bank, które jeszcze nie osiągnęły pułapów, o których pisze KNF. Dlatego też myślę, że konsolidacja będzie miała miejsce właśnie w tym segmencie. W kolejnych transakcjach nie będzie uczestniczyła piątka największych instytucji na naszym rynku, tylko kolejne banki.

Czy zamierzacie uczestniczyć w tych procesach?

Oczywiście. Cały czas powtarzam, że uważnie przyglądamy się rynkowi i jeżeli nadarzy się okazja, z pewnością postaramy się ją wykorzystać. To nie są tylko zapowiedzi. Nasze plany wdrażamy w życie, czego dowodem jest ostatnia nasza aktywność. Kilka dni temu zrobił się duży szum medialny związany z tym, że PKO BP po kilku latach przeprowadził jedną transakcję. My w tym czasie zrobiliśmy pięć, tylko oczywiście innej skali. Nie widzę powodów, dlaczego mielibyśmy zrezygnować z dalszych przejęć.

To, czy Getin Noble Bank przejmie kolejną instytucję, zależy także od sprzedających...

Owszem. Nie ma przypadku w tym, że jesteśmy tak aktywni na rynku przejęć w ostatnim czasie. Potrafimy bardzo szybko podejmować decyzje, cały proces trwa u nas bardzo krótko. Udaje nam się informacje na tego typu tematy, co istotne, utrzymać w tajemnicy do ostatniego momentu. Poza tym wydaje mi się, że ceny, które oferujemy, są naprawdę atrakcyjne. Jesteśmy więc wiarygodnym i skutecznym partnerem do rozmów.

Na rynku pojawiły się spekulacje, że jesteście zainteresowani przejęciem banku BGŻ. Czy to prawda?

Nigdy nie komentowałem i nie będę komentował, jakim podmiotem aktualnie jesteśmy zainteresowani.

Takie przejęcie mogłoby pozytywnie wpłynąć na wasz wynik. Z ogłoszonej niedawno strategii wynika, że w 2015 r. chcecie osiągnąć zysk netto na poziomie 1 mld zł. Czy przy spadających stopach procentowych i spadającym wyniku prowizyjnym jest to możliwe?

Cały czas liczymy na to, że uda się nam osiągnąć założony cel. Nieprofesjonalne byłoby, aby po sześciu miesiącach od ogłoszenia trzyletniej strategii ogłaszać jej korektę. Udaje nam się realizować wszystkie zamierzone cele – zarówno jeśli chodzi o liczbę nowych klientów, jak i liczbę aktywnych rachunków. Świetnie także sprzedaje się nasz produkt Getin Up. Z jego funkcjonalności korzysta już 600 tys. klientów. Na tle konkurencji jest to świetny wynik i co warte podkreślenia osiągnięty tylko w pół roku.

Dzięki czemu udało się przyciągnąć do Getin Up tylu klientów?

W Getin Up pozbieraliśmy wszystkie nowinki z rynku. Do tego dołożyliśmy kilka rzeczy, które nas wyróżniają, jak np. karta display, za którą notabene we wtorek otrzymaliśmy nagrodę na bardzo prestiżowym „The Cannes Lions International Festival of Creativity" w kategorii  światowe innowacje, wyprzedzając takie marki jak Google, Nike, Sony, Coca-Cola czy IBM. Getin Up to bardzo dobry i ciekawy produkt, który bardzo szybko wdrożyliśmy. O ile u konkurencji proces ten trwał około roku, w naszym przypadku udało się to zrobić w sześć miesięcy. Jednocześnie zmieniliśmy strategię samego banku. Getin Up idzie w stronę klientów. Staramy się, aby było jak najmniej reklamacji, aby klienci byli obsługiwani przez profesjonalistów. Przed wdrożeniem Getin Up mieliśmy prawie 2 mln klientów. W większości mieli oni u nas pojedyncze produkty. Teraz się to zmienia. W jednym miejscu klient dostaje kompleksową propozycję dostosowaną do jego potrzeb. Obecnie z 2,2 mln klientów około 600 tys. korzysta z Getin Up. Wierzymy, że do końca 2015 roku będziemy mieli około 1 mln aktywnych rachunków, co tym samym będzie realizacją przyjętych w strategii założeń.

Czy planujecie w najbliższym czasie wprowadzenie kolejnych produktów?

Naturalnie. Cały czas pracujemy, aby być przyjaznym bankiem, który jest liderem m.in. pod względem nowinek technologicznych. Przynajmniej raz w roku staramy się zaskakiwać rynek w zakresie nowych usług, technologii dla klientów. Ostatnio był Getin Up. Jesienią chcemy ruszyć z projektem WTM. Zakłada on uruchomienie na początek w dużych centrach handlowych punktów, w których można dokonać wszystkich bankowych transakcji. Zamiast pracownika banku będziemy mieli do czynienia z dużym monitorem, z którego będziemy otrzymywali instrukcje, jak dokonać interesującej nas operacji. Można więc powiedzieć, że będzie to bank samoobsługowy.

Czy efekty podejmowanych przez was działań będą widoczne już w wynikach banku za ten rok?

Ten rok może nie być dla nas łatwy, gdyż cały czas jesteśmy w środowisku spadających stóp procentowych. Niemniej ten rok będzie przełomowy dla Getin Noble Banku pod względem wielu kluczowych parametrów, tj. liczby rachunków, użytkowania przez klientów kart itd. W I kw. pokazaliśmy jedne z niższych wyników w naszej historii. Mimo tego analitycy pozytywnie wypowiadali się o naszych działaniach. Pokazaliśmy, że realizujemy konsekwentnie kolejne kroki naszej strategii. Nie sztuką być gwiazdą w jednym kwartale. Sztuką jest konsekwentne dążenie do celu miesiąc po miesiącu, rok po roku.

CV

Krzysztof Rosiński z grupą Getin związany jest od 2006 r. W tym czasie pełnił m.in. funkcję wiceprezesa TU Europa, a także prezesa Getin Holdingu. Szefem Getin Noble Bank oficjalnie jest od stycznia tego roku. Zanim trafił do grupy Leszka Czarneckiego, pracował m.in. w PZU, CitiInsurance i Banku Handlowym. Od 2001 r. jest również doktorem nauk ekonomicznych w zakresie nauk o zarządzaniu.

Rz: W ostatnim czasie bank PKO BP poinformował, że przejmuje Nordeę. Czy należy się spodziewać dalszej konsolidacji na rynku bankowym?

Krzysztof Rosiński:

Pozostało 98% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację