Wywiad z Guillaume de Colonges

Polacy uważnie sprawdzają ich poziom – mówi Guillaume de Colonges, nowy prezes Carrefour Polska.

Publikacja: 04.07.2014 14:58

Wywiad z Guillaume de Colonges

Foto: materiały prasowe

Rz: Jak wygląda z pańskiej perspektywy sytuacja ?w polskim handlu po kilkunastu latach nieobecności w kraju? Guillaume de Colonges

: ?W Polsce pracowałem pod koniec lat 90., kierowałem zakupami produktów non-food w Carrefour i mogę tylko potwierdzić, że tempo zmian jest ogromne. Wtedy hipermarkety dopiero powstawały, Polacy uczyli się dopiero takiego sposobu na robienie zakupów. Każde otwarcie przyciągało tłumy klientów, którzy kończyli wizytę wypchanymi po brzegi koszykami. Dzisiaj rynek jest ustabilizowany – wszystkie formaty systematycznie się rozwijają.

Niektóre wolniej – rynek hipermarketów jest nasycony?

Miejsca na tego typu sklepy nie ma już za wiele – mogą być przecież otwierane tylko w dużych aglomeracjach. Nie mamy planów zbyt intensywnego otwierania nowych – skupiamy się na modernizacjach istniejących sklepów: hipermarketów i supermarketów oraz centrów handlowych. Najbardziej perspektywicznym segmentem rynku są sklepy convienience, które otwieramy, a także średnie powierzchnie, czyli supermarkety, w których widzimy potencjał do rozwoju.

Tylko organicznie czy może w grę wchodzą także przejęcia?

Pod koniec roku chcemy otworzyć hipermarket w Pile, rozpocznie się także budowa kolejnego hipermarketu w Poznaniu w CH Łacina. Oczywiście analizujemy także wszelkie pojawiające się oferty na rynku, mamy już na koncie w Polsce sporo transakcji, dlatego nie wykluczamy kolejnych. Zapewne polski rynek będzie się konsolidował – wciąż działa tu w zasadzie cała światowa czołówka branży, konkurencja jest bardzo ostra. Przetrwają najsilniejsi, a my na pewno będziemy w tym gronie.

Jak zmienili się z pana perspektywy polscy klienci?

Wciąż w zasadzie niezależnie od statusu majątkowego klienci zwracają uwagę głównie na ceny. Polska to jeden z czołowych rynków europejskich, ale jeśli chodzi o siłę nabywczą to w przypadku Polaków jest ona wciąż niższa niż w państwach zachodnich. Widać oczywiście, że przybywa osób, które są gotowe zapłacić za towar więcej, jeśli jednocześnie otrzymują gwarancję wysokiej jakości i smaku. Polacy coraz więcej podróżują, poznają nowe smaki i chcą mieć w sklepie do wyboru więcej niż jeden rodzaj oliwy.

Widzimy także ogromne zainteresowanie ruchem prozdrowotnym, dlatego dopasowujemy swoją ofertę produktów spożywczych do rosnących wymagań i potrzeb klientów.  Stąd w naszej ofercie produkty bezglutenowe, dla diabetyków, a także ekologiczne i bio. Obecnie nasza oferta obejmuje ponad 500 takich produktów i już na dniach będzie dostępna dla klientów w sklepach Carrefour w Warszawie oraz Krakowie w specjalnie wydzielonych strefach.

Rynek w tym roku w końcu się odbije?

Wszyscy byśmy sobie tego życzyli, ale realia są takie, że konsumpcja rośnie tylko wtedy, kiedy jest wzrost demograficzny, co obecnie nie ma miejsca. Ceny utrzymują się na stabilnym poziomie, zatem nie należy spodziewać się znaczących zwyżek. Z uwagi na to, że jest duża konkurencja na rynku, przetrwają sklepy i sieci mające jasną i klarowną ofertę handlową, która znajdzie uznanie w oczach klientów.

Prawie wszyscy mają teraz sieci franczyzowe – nie jest trudniej pozyskiwać nowych partnerów do tego systemu?

My tego nie widzimy, ponieważ kluczem powodzenia biznesu franczyzowego jest sprawdzony koncept handlowy, rozpoznawalna marka, właściwie dobrany asortyment i sprawna logistyka. To, że nasi partnerzy otwierają z nami kolejne sklepy, dowodzi faktu, że strategia jest skuteczna. Nasza sieć franczyzowa doskonale się rozwija.

Pana poprzednik na stanowisku bardzo sceptycznie wyrażał się o perspektywach e-handlu żywnością.

Obecnie trzeba działać omniformatowo. Pewne jest jedno – jest to jeden z trendów na rynku, dlatego nie można sobie pozwolić na jego ignorowanie. Dlatego pracujemy nad takim rozwiązaniem, ale –uprzedzając kolejne pytanie – nie mogę powiedzieć, kiedy  je uruchomimy. Internet daje ogromne możliwości klientom, ale jestem bardzo daleki od podpisania się pod prognozami, iż zdominuje on handel i zepchnie do defensywy sklepy. Będzie to oczywiście jeden z dostępnych formatów i kanałów dystrybucji, ale raczej uzupełni obecną ofertę. Wciąż masa ludzi będzie chodzić do sklepów nie tylko po tylko, aby towary oglądać, ale również je w nich kupować.

Pracował pan w takich krajach, jak Turcja, Tajwan czy Malezja. Można jakieś doświadczenia z nich przenieść do nas?

Będzie to trudne, ponieważ dzisiaj każdy kraj trzeba rozpatrywać z jednej strony na płaszczyźnie globalnej, ale także lokalnej. Regionalne zwyczaje, przyzwyczajenia czy preferencje są bardzo silne i w Polsce widzimy to szczególnie mocno. Carrefour stawia na rozwój oferty produktów regionalnych w sklepach, dajemy przy tym dużą autonomię dyrektorom naszych sklepów, którzy najlepiej znają potrzeby klientów, i dlatego chcemy, aby oni dobierali najbardziej właściwy asortyment.

—rozmawiał ?    Piotr Mazurkiewicz

CV

Guillaume de Colonges prezesem Carrefour Polska jest od stycznia 2014 roku. We francuskiej grupie pracuje od ponad 20 lat, ostatnio odpowiadał m.in. za ekspansję i przejęcia.

Rz: Jak wygląda z pańskiej perspektywy sytuacja ?w polskim handlu po kilkunastu latach nieobecności w kraju? Guillaume de Colonges

: ?W Polsce pracowałem pod koniec lat 90., kierowałem zakupami produktów non-food w Carrefour i mogę tylko potwierdzić, że tempo zmian jest ogromne. Wtedy hipermarkety dopiero powstawały, Polacy uczyli się dopiero takiego sposobu na robienie zakupów. Każde otwarcie przyciągało tłumy klientów, którzy kończyli wizytę wypchanymi po brzegi koszykami. Dzisiaj rynek jest ustabilizowany – wszystkie formaty systematycznie się rozwijają.

Pozostało 89% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację