Leon Podkaminer: Polski Ład: za mało netto z brutto

Przy niskich, a nawet średnich poziomach płacy brutto fiskus austriacki jest bardziej powściągliwy, niż byłby polski wedle zmian proponowanych w Polskim Ładzie.

Aktualizacja: 05.07.2021 21:09 Publikacja: 05.07.2021 21:00

Leon Podkaminer: Polski Ład: za mało netto z brutto

Foto: Bloomberg

Rządowy program Polski Ład obiecuje odciążyć podatkowo m.in. pracowników o niższych zarobkach – ale „dociążyć" podatkowo m.in. pracowników o zarobkach wyższych. Ten chwalebny zamysł ma nas przybliżyć do standardów zachodnioeuropejskich.

Na stronie Ministerstwa Finansów (podatki.gov.pl) znajduje się „kalkulator wynagrodzeń dla umów o pracę w 2022". Pozwala on oszacować wysokość pensji netto z uwzględnieniem założeń programu rządowego. Zakładając, że „kalkulator" jest zaprojektowany poprawnie – czego do końca nie jestem pewien – można ocenić, na ile zamysł „doganiania" Zachodu został spełniony.

Na internetowej stronie Ministerstwa Finansów Republiki Austrii również znajduje się „kalkulator" obliczania płacy netto. Konstrukcji tegoż jestem raczej pewien – przez ćwierćwiecze moje „netto" było urzędowo obliczane właśnie za jego pomocą.

Wykres obok ilustruje różnice pomiędzy systemem opodatkowania (szeroko rozumianego) płac w Austrii a systemem Polskiego Ładu.

Jak widać, pomiędzy obu systemami zachodzą istotne różnice. Przy niskich, a nawet średnich poziomach płacy brutto fiskus austriacki jest bardziej powściągliwy niż polski. Miesięczna płaca w wysokości 1000 zł byłaby w Austrii w ogóle nieopodatkowana. W Polsce zaś ma być obciążona daninami w wysokości prawie 20 proc.

Hojność fiskusa austriackiego stopniowo maleje wraz ze wzrostem dochodu. Jednak dopiero przy płacy rzędu 15 tys. zł obciążenie austriackie dorównuje „polskoładowemu".

Jest znamienne, że dla rzeczywiście wysokich poziomów płac opodatkowanie w Polsce ma być znacząco łagodniejsze niż w Austrii. Polski fiskus ma być bardziej „ludzki" niż austriacki w odniesieniu do podatników bardzo dobrze sytuowanych – dotyczy to zapewne m.in. „zatrudnionych" w lukratywnych radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa.

Efektywne opodatkowanie miesięcznej płacy 500 tys. zł wynosi 50,7 proc. w Austrii, a według Polskiego Ładu wyniosłoby 45,4 proc. Krótko mówiąc, system Polskiego Ładu jest dalece mniej progresywny niż system Austrii i zdecydowanej większości krajów Europy Zachodniej.

Wydaje się, że niektóre elementy Ładu wymagają znaczących korekt. Podatnicy o niskich i średnich dochodach („klasa średnia"!) powinni być opodatkowani znacznie łagodniej, a rzeczywiści nababowie bardziej odczuwalnie. Dla realizacji tego postulatu należy rozważyć m.in. wprowadzenie dodatkowych progów podatkowych, ze znaczącą progresją stawek podatkowych.

Leon Podkaminer jest emerytowanym pracownikiem Wiedeńskiego Instytutu Międzynarodowych Porównań Gospodarczych.

Opinie publikowane w „Rzeczpospolitej" są elementem debaty publicznej i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy redakcji.

Rządowy program Polski Ład obiecuje odciążyć podatkowo m.in. pracowników o niższych zarobkach – ale „dociążyć" podatkowo m.in. pracowników o zarobkach wyższych. Ten chwalebny zamysł ma nas przybliżyć do standardów zachodnioeuropejskich.

Na stronie Ministerstwa Finansów (podatki.gov.pl) znajduje się „kalkulator wynagrodzeń dla umów o pracę w 2022". Pozwala on oszacować wysokość pensji netto z uwzględnieniem założeń programu rządowego. Zakładając, że „kalkulator" jest zaprojektowany poprawnie – czego do końca nie jestem pewien – można ocenić, na ile zamysł „doganiania" Zachodu został spełniony.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację