Reklama
Rozwiń

Polacy: tylko gospodarka!

Wrzucając w niedzielę kartkę wyborczą, Polacy powinni zwrócić specjalną uwagę na programy ekonomiczne wybieranych partii.

Publikacja: 22.10.2015 22:00

Paweł Jabłoński

Paweł Jabłoński

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

Jedynie silna i zdrowa gospodarka pozwoli na realizację wszystkich innych naszych marzeń i aspiracji. Bogactwo kraju zdecyduje o zamożności obywateli i o międzynarodowej pozycji Polski.

W tej kampanii wyborczej sprawy gospodarcze – wbrew pozorom – były poruszane wyjątkowo często. Niestety, większość haseł, jakie usłyszeliśmy, dotyczy tylko systemu podatkowego, a więc części systemu gospodarczego. Niemal wszystkie partie obiecują obniżenie podatków dla większości lub wszystkich Polaków. Modne są też obietnice nowych dodatków na dzieci i innych ułatwień dla wielodzietnych rodzin. A także postulaty obniżenia wieku emerytalnego – które byłoby kosztowne i szkodliwe dla społeczeństwa i gospodarki. Hojne obietnice wyborcze składane były również podczas wcześniejszych kampanii, choć zazwyczaj nie były aż tak kosztowne. W tym roku pojawiło się zjawisko pozytywne: partie starają się wskazać źródła sfinansowania swoich obietnic.  Niestety te wyjaśnienia zazwyczaj wypadają mało wiarygodnie. Propozycje dotyczące rozwoju przedsiębiorczości i przemysłu pojawiały się rzadko. A jeśli już, to przybierały formę antyrozwojowych planów utrzymywania górnictwa pod stałą kroplówką z pieniędzy podatników.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Upały dołują światowe PKB
Opinie Ekonomiczne
Michał Hetmański, Kamil Laskowski: Hutnictwo to wyjątek od piastowskiej doktryny Tuska
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Obniżka podatków to miraż. Należałoby je podnieść – na obronę
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Wiadomość o śmierci Zachodu nieco przesadzona
Opinie Ekonomiczne
Marian Gorynia: Dlaczego organizujemy Kongres Ekonomistów Polskich?