Wszyscy oczekiwali, że w 2016 r. zostanie uruchomione finansowanie inwestycji i budownictwa z unijnej perspektywy 2014–2020, co przy dobrej sytuacji ekonomicznej w Polsce miało przełożyć się na znaczny wzrost produkcji budowlanej. Tymczasem nastąpił dwucyfrowy spadek.
Tak się dzieje nie tylko u nas, o czym się przekonali w Barcelonie w listopadzie uczestnicy 82 konferencji Euroconstructu, organizacji założonej przez instytuty badawcze (polskim członkiem jest PAB-PCR&F Institute). Równie złe wyniki miało budownictwa w większości krajów postkomunistycznych, w tym w Czechach, na Słowacji i na Węgrzech (z Polską CEE-4).
Regres jest zaskoczeniem, bo w każdym z tych krajów tempo wzrostu PKB jest dodatnie, dużo wyższe niż przeciętnie w 15 krajach zachodnich należących do Euroconstructu (EC-15, tam z kolei tempo wzrostu budownictwa jest niskie, ale dodatnie). Szacunki mówią, że w CEE-4 w 2016 r. PKB wzrósł o 3 proc. (prawie dwa razy bardziej niż w EC-15), spożycie prywatne o 3,8 proc. (prawie dwa razy bardziej), a publiczne o 2,3 proc. (w EC-15 o 1,7 proc.). Korzystne warunki do inwestowania i wzrostu produkcji budowlanej w CEE-4 tworzą: niskie oprocentowanie kredytów, spadek bezrobocia, wzrost dochodów gospodarstw domowych, rządowe programy wsparcia budownictwa mieszkaniowego, duża pula pieniędzy z nowej perspektywy unijnej 2014–2020 na rozwój infrastruktury.
Tymczasem dane po trzech kwartałach 2016 r. wskazują na spadek inwestycji i budownictwa w CEE-4. Dlaczego? Z analiz Euroconstructu wynika, że przyczyny są w tych czterech krajach, a także na Litwie, Łotwie i w Słowenii. Wynikały z obniżenia nakładów brutto na środki trwałe sektora finansów publicznych i sektora przedsiębiorstw po zakończeniu poprzedniej perspektywy finansowej oraz opóźnień we wdrażaniu projektów z nowej (konieczność aktualizacji planów inwestycyjnych i harmonizacji krajowych przepisów z prawem unijnym).
W Polsce i Słowacji pewien negatywny wpływ na płynność finansowania mogły mieć wybory, zmiany personalne i organizacyjne w ministerstwach nadzorujących projekty infrastrukturalne. Inwestycje prywatne ograniczała zaś niepewność co do otoczenia ekonomicznego i regulacyjnego.