Chwilowy regres budowlany

Załamanie inwestycji nastąpiło nie tylko w Polsce. Podobnie było w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej.

Publikacja: 11.01.2017 22:24

Wszyscy oczekiwali, że w 2016 r. zostanie uruchomione finansowanie inwestycji i budownictwa z unijnej perspektywy 2014–2020, co przy dobrej sytuacji ekonomicznej w Polsce miało przełożyć się na znaczny wzrost produkcji budowlanej. Tymczasem nastąpił dwucyfrowy spadek.

Tak się dzieje nie tylko u nas, o czym się przekonali w Barcelonie w listopadzie uczestnicy 82 konferencji Euroconstructu, organizacji założonej przez instytuty badawcze (polskim członkiem jest PAB-PCR&F Institute). Równie złe wyniki miało budownictwa w większości krajów postkomunistycznych, w tym w Czechach, na Słowacji i na Węgrzech (z Polską CEE-4).

Regres jest zaskoczeniem, bo w każdym z tych krajów tempo wzrostu PKB jest dodatnie, dużo wyższe niż przeciętnie w 15 krajach zachodnich należących do Euroconstructu (EC-15, tam z kolei tempo wzrostu budownictwa jest niskie, ale dodatnie). Szacunki mówią, że w CEE-4 w 2016 r. PKB wzrósł o 3 proc. (prawie dwa razy bardziej niż w EC-15), spożycie prywatne o 3,8 proc. (prawie dwa razy bardziej), a publiczne o 2,3 proc. (w EC-15 o 1,7 proc.). Korzystne warunki do inwestowania i wzrostu produkcji budowlanej w CEE-4 tworzą: niskie oprocentowanie kredytów, spadek bezrobocia, wzrost dochodów gospodarstw domowych, rządowe programy wsparcia budownictwa mieszkaniowego, duża pula pieniędzy z nowej perspektywy unijnej 2014–2020 na rozwój infrastruktury.

Tymczasem dane po trzech kwartałach 2016 r. wskazują na spadek inwestycji i budownictwa w CEE-4. Dlaczego? Z analiz Euroconstructu wynika, że przyczyny są w tych czterech krajach, a także na Litwie, Łotwie i w Słowenii. Wynikały z obniżenia nakładów brutto na środki trwałe sektora finansów publicznych i sektora przedsiębiorstw po zakończeniu poprzedniej perspektywy finansowej oraz opóźnień we wdrażaniu projektów z nowej (konieczność aktualizacji planów inwestycyjnych i harmonizacji krajowych przepisów z prawem unijnym).

W Polsce i Słowacji pewien negatywny wpływ na płynność finansowania mogły mieć wybory, zmiany personalne i organizacyjne w ministerstwach nadzorujących projekty infrastrukturalne. Inwestycje prywatne ograniczała zaś niepewność co do otoczenia ekonomicznego i regulacyjnego.

Jeszcze w czerwcu na 81 konferencji Euroconstructu w Dublinie prognozy dla budownictwa w CEE-4 oparte były na ambitnych programach rządowych zakładających wysokie wykorzystanie funduszy UE. W listopadzie uległy radykalnej rewizji. Zgodnie z tą prognozą, produkcja budowlana w CEE-4 w 2016 r. miała spaść o 3,3 proc. zamiast wzrosnąć 4,1 proc. To skutek załamania budownictwa obiektów inżynierii lądowej i wodnej finansowanych ze środków publicznych. Towarzyszył temu regres w budownictwie lokalnym, bo wiele projektów trzeba dostosować do nowych regulacji. Muszą np. przejść nowe oceny oddziaływania na środowisko. Poślizg w kontraktowaniu spowodowała też zmiana prawa zamówień publicznych. W kolejnych latach, wraz z większą absorpcją funduszy UE z perspektywy 2014–2020 przewidywany jest wzrost inwestycji i budownictwa.

Na tle prawie dwucyfrowego spadku budownictwa inżynieryjnego i o połowę mniejszego niemieszkaniowego w CEE-4 wyróżnia się budownictwo mieszkaniowe. Eksperci oczekiwali tu w 2016 r. wzrostu produkcji o 6,4 proc. W Czechach, na Słowacji i Węgrzech, tak jak w Polsce sprzyja mu niskie oprocentowanie kredytów i wzrost dochodów ludności. Wspierają je też programy rządowe, w małym stopniu zależne od finansowania z UE.

Autor jest ekspertem rynku budowlanego, założycielem PAB-PCR&F Institute – Polskiej Agencji Badawczej Budownictwa.

Wszyscy oczekiwali, że w 2016 r. zostanie uruchomione finansowanie inwestycji i budownictwa z unijnej perspektywy 2014–2020, co przy dobrej sytuacji ekonomicznej w Polsce miało przełożyć się na znaczny wzrost produkcji budowlanej. Tymczasem nastąpił dwucyfrowy spadek.

Tak się dzieje nie tylko u nas, o czym się przekonali w Barcelonie w listopadzie uczestnicy 82 konferencji Euroconstructu, organizacji założonej przez instytuty badawcze (polskim członkiem jest PAB-PCR&F Institute). Równie złe wyniki miało budownictwa w większości krajów postkomunistycznych, w tym w Czechach, na Słowacji i na Węgrzech (z Polską CEE-4).

Pozostało 82% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację