Reklama
Rozwiń
Reklama

Ameryka i protekcjonizm na pierwszym miejscu

Tak zwany efekt Trumpa to tylko bańka spekulacyjna, która, tak jak wszystkie bańki, w pewnym momencie pęknie. Stanie się to w momencie, gdy inwestorzy zrozumieją, że nowy prezydent USA nie jest w stanie spełnić swoich obietnic wyborczych.

Aktualizacja: 01.02.2017 13:08 Publikacja: 01.02.2017 12:25

Foto: www.c1.staticflickr.com

Dotychczas najlepiej widocznym efektem jego wygranej był wzrost rentowności (+50 punktów bazowych w przypadku 10-letnich obligacji USA od 8 listopada). Inwestorzy już wcześniej spodziewali się, że polityka gospodarcza Trumpa będzie przyspieszać inflację. Jednak obecne zadowolenie rynku z nowego prezydenta nie jest uzasadnione, biorąc pod uwagę jego poparcie dla protekcjonizmu, czego kolejnym dowodem było jego inauguracyjne przemówienie ("Musimy chronić nasze granice przez niszczycielskim działaniem innych państw, które wytwarzają nasze produkty, kradną nasze firmy i uderzają w rynek pracy "..."Kupujmy amerykańskie produkty i zatrudniajmy Amerykanów"). Powrót do rzeczywistości może okazać się brutalny dla inwestorów – w zglobalizowanym świecie protekcjonizm może okazać się kosztowny dla państwa, które wprowadzi go na szeroką skalę.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskasz dodatkowo pełny dostęp do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie otrzymasz dostęp do NYT: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Jesteśmy mistrzami świata. W prokrastynacji
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Dlaczego chińskie auta zwyciężają?
Opinie Ekonomiczne
Katarzyna Kucharczyk: Przepisy widmo, ale ryzyko realne
Opinie Ekonomiczne
Małgorzata Zaleska: NBP – kierunki zmian
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Śpiący gigant, który się nie budzi
Reklama
Reklama