Aktualizacja: 06.08.2017 20:51 Publikacja: 06.08.2017 20:36
Andrzej Malinowski
Foto: materiały prasowe
Na wiosnę modne było określenie „repolonizacji". Jego autorzy uważają, że polski rynek mediów jest polski tylko z nazwy, bowiem dominują na nim podmioty zagraniczne. Ich zdaniem rozwiązaniem tego problemu jest skopiowanie regulacji francuskich. Przewidują one limity poziomu zaangażowania obcego kapitału. W tak delikatnej przestrzeni jak media nie powinien on, ich zdaniem, dominować. Przeciwnicy z kolei tłumaczą, że nie ma na krajowym rynku medialnym jednej firmy – monopolisty. Skoro tak, to obecna sytuacja nie narusza zasad wolnej konkurencji.
Pożyczki na zakup uzbrojenia bez jasnej wizji, z czego je spłacimy, to zabawa zapałkami w składzie amunicji: wcz...
Największe zaskoczenie pierwszej tury wyborów prezydenckich? Sumaryczny wynik kandydatów konfederackich Grzegorz...
Statystyka pokazuje, że nie ma uzasadnienia dla marnej obecności posłów na sali sejmowej podczas np. sesji odpow...
Może warto, dyskutując o unijnej dyrektywie w sprawie jawności płac, sięgnąć do wniosków płynących z tekstu spis...
Inflacja bazowa spadła i znalazła się w paśmie dopuszczalnych wahań wokół celu inflacyjnego NBP. Ale jeszcze nie...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas